ScannedImage 3

ScannedImage 3



~J*Łt

świecie niebiańskim. Kiedy zniży się do materii, zostaje uwięziona w zmysło-* wym ciele. Ale Bóg najwyższy, przejęty współczuciem dla tego tragicznego losu, postanawia uwolnić boskie iskry, zamknięte w więzieniu-materii. W tym celu posyła na ziemię Zbawiciela, który, aby ludzie mogli głos jego usłyszeć, przybiera ludzką postać, nie wcielając się jednak naprawdę, gdyż pierwiastek boski nie może zmieszać się z materią, która jest zła, nie poddając się jej władzy, jak poddane jej zostały dusze. Przekazując im gnozę, wysłaniec niebios objawia ludziom ich prawdziwe pochodzenie. Dzięki jego zbawczemu działaniu dusza, uzyskując świadomość swojej prawdziwej natury, zostaje uwolniona i będzie mogła wrócić do wyższego świata, z którego wyszła i do którego należy.

Suma dusz indywidualnych tworzy duszę świata; są one jak gdyby jej osobnymi cząstkami. Tę duszę świata odkupuje Zbawiciel. Dopełniwszy swego dzieła na ziemi, wraca on do Ojca i w ten sposób toruje drogę duszom, które uwolnione z więzów cielesnych pójdą śladem Zbawiciela do nieba. Kiedy wszystkie powrócą do swojej niebiańskiej ojczyzny, nastąpi koniec świata materialnego, który, pozostawiony samemu sobie, pogrąży się w chaosie. Ponieważ istota niebiańska, która zstąpiła na świat materialny jest konsubstancjalna ze zbiorową duszą świata, w rezultacie zbawia ona samą siebie zbawiając wszystkie dusze indywidualne, które w sobie zawiera i których jest sumą; słusznie więc historycy mówią tutaj o micie Zbawcy zbawionego.

Te rozmaite elementy gnozy odnajdujemy, w mniej lub bardziej wyraźnej formie, w chrześcijańskich lub schrystianizowanych systemach gnostyckich II wieku. Są nam one znane przede wszystkim poprzez repliki, z jakimi występowali tacy pisarze kościelni, jak Ireneusz, Hipolit, Epifaniusz, którzy przeważnie znali literaturę gnostycką i co najmniej w części z niej korzystali. Ale te pisma patrystyczne, bardzo wrogie wobec przedstawianych doktryn, nie dają zapewne zbyt wiernego o nich wyobrażenia. Niedobrze jest poznawać jakieś ugrupowanie czy też ideologię jedynie za pośrednictwem ich przeciwników, zaś od autorów tak zaangażowanych, jak Ojcowie Kościoła, nie możemy oczekiwać tego dążenia do bezstronności, jakiej żądamy od historyka. Udało się jednak odtworzyć, co prawda w sposób fragmentaryczny i przybliżony, dzięki cytatom, jakie znajdują się w ich dziełach, niektóre systemy gnostyckie. Poza tym w chwili obecnej znamy już trochę pism gnostyckich, które znaleziono w ostatnich dziesięcioleciach. Najważniejszego odkrycia w tej dziedzinie dokonano w roku 1945 w Nag Hammadi w Górnym Egipcie, gdzie zachowała się cała biblioteka gnostycką z V wieku. Spośród pięćdziesięciu rękopisów, jakie się na nią składają, dotąd tylko sześć doczekało się naukowego wydania i przekładu z oryginału koptyjs.kiego. Publikacja ta w znacznym stopniu uściśliła naszą znajomość przedmiotu i na nowo postawiła przed nami wiele zagadnień. Zaczynamy zdobywać podstawy do wytwo-rżenia sobie o gnostycyzmie pojęcia mniej niedoskonałego niż to, jakie miały o nim poprzednie pokolenia.

GNOSTYCYZM I MARCJONIZM

Nie tu miejsce na wyjaśnianie trudnych zagadnień początków gnozy i gnostycyzmu czy też przeprowadzanie szczegółowej analizy jednego lub wielu systemów gnostyckiech wieku II, których ziemią wybraną był, jak się wydaje, Egipt; na ich tle ze szczególną wyrazistością rysują się nauki Karpokratesa, Bazylidesa, a przede wszystkim Walentyna. Stajemy zakłopotani wobec tych dziwacznych elukubracji teologicznych, kosmogonicznych i antropologicznych, które wirtuozeria intelektualna tych myślicieli przekazuje uczniom jako kwintesencję objawienia. Czasem bylibyśmy skłonni te pokolenia eonów, te wymyślne kombinacje liczbowe, te boskie genealogie przypisać chorej wyobraźni, uważać je za zjawiska patologiczne - gdybyśmy nie wiedzieli, że w swoim czasie zjednały one sobie wiele wybitnych umysłów i przyciągnęły rzesze zwolenników. Jakkolwiek ten sposób myślenia jest nam obcy, musimy jednak uznać, że musiał on odpowiadać aspiracjom jakiejś części starożytnego świata.

Kiedy chcąc zrozumieć ich ducha przebijamy się przez szczegóły tych systemów i przez ich warstwę mityczną, przekonujemy się, że wyrażają one na swój sposób owo pragnienie zbawienia i odkupienia, tak znamienne dla schyłku starożytności. Egzystencjalistyczna interpretacja gnostyckich mitów umożliwiła naszym współczesnym odkrycie w nich jasno określonej koncepcji bytu i egzystencji. W języku, który dla nas często bywa niezrozumiały, wyrażają one głęboki lęk człowieka, który, czując się ujarzmiony przez potęgi demoniczne, rozpaczliwie błaga o odkupienie. Jego najgłębsza jaźń pragnij zrzucić ciążącą mu tyranię, tyranię kosmosu, w którym rządzi zło. Stosunek pomiędzy Bogiem i kosmosem wyraża się w antytezach: światło-ciemności, pneuma-psyche, życie-śmierć. W rezultacie Bóg jest przeciwieństwem świata i wszystkiego, co zawiera się w idei kosmosu. Wydaje się, że w tym właśnie mieści się istotna oryginalność postawy gnostyckiej. Przeciwstawia się ona w sposób zasadniczy myśli greckiej, która nigdy nie sformułowała tak Pesymistycznego sądu o świecie. Zrozumiały staje się fakt, że Plotyn, przedstawiciel neoplatonizmu, w wielu punktach tak bliski przecież pojęciom SRostyków, nie chce do końca pójść ich śladami.

Różnorodne podstawowe elementy gnozy czy też gnostycyzmu wydają się. Jeśli chodzi o ich korzenie, obce chrześcijaństwu. Chrystianizm nie przyczynił do powstania gnozy, jednakże ona zintegrowała go za pośrednictwem systemów gnostyckich II wieku jako jeden z elementów całości, która w swojej •stocie jest synkretyczna. Ale gnostycyzm chrześcijański, zrodzony z zetknię-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 10 to na znaczeniu, kiedy pojawiają się różnice pomiędzy świeckim a kościelnym systemem
Zwiększamy bezpieczeństwo w ruchu drogowym! Kiedy zbliżasz się do przejścia dla pieszych: •
ODWQIEDZINY o PÓŁNOCY IUOdwiedziny o północy Ewangelia wedtug św. Łukasza 11 -    Kie
ODWIEDZINY o PÓŁNOCY bmp U_lOdwiedziny o północy Ewangelia według św. Łukasza 11 -    
Kiedy włamujesz się do samochodu żeby ukraść radio a znajdujesz laptopa z danymi tysięcy ludzi
47764 ScannedImage 51 - 161 ~ ) wej ludnośoi panikę 1 przyczyniły się do powstania wielu nieprawdopo
DSC76 (Large) Wybrane fragmenty wywiadu z dr hab. Wojciechem Grochal □    Kiedy prze

więcej podobnych podstron