którym znajduje się ognisko z ekranem kierującym ciepło do wnętrza. Wierzchołek szałasu powinien znajdować się mniej więcej na wysokości piersi lub ramion. Zalety tego schronienia to duża przestrzeń mieszkalna, którą można ogrzać, sporo miejsca na bagaż i wystarczająco dużo wolnego miejsca, żeby przy złej pogodzie można było wykonywać różne prace w szałasie.
Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, jak ważna jest ta przestrzeń, kiedy przebywa się w szałasie dłużej niż kilka dni. Ciasnota bardzo szybko obniża morale, szczególnie kiedy ciągle walisz głową o sterczące z dachu gałęzie. Przy budowie każdego szałasu warto zadbać o jego schludny wygląd, im bardziej będzie on bowiem przypominał dom, tym lepiej będziesz się w nim i w jego sąsiedztwie czuł. Kiedy nadejdzie pora, żeby ruszać dalej, a ty poczujesz żal, że musisz porzucić swoje schronienie, będzie to znaczyło, że dobrzeje zbudowałeś.
Chata z chrustu. To jedno z najczęściej opisywanych leśnych schronień. Jest budowane na bazie szkieletu składającego się z dwóch elementów w kształcie litery „A” połączonych żerdzią. Nadaje się nieźle na mieszkanie i znalazła uznanie wielu szczepów. Niestety buduje się ją długo, jest zimna, przewiewna i trudna do ogrzania. W mojej ocenie znajduje się ona daleko za innymi opisywanymi tu szałasami. Można podnieść jej walory, kiedy się ją szczelnie pokryje poszyciem i poświęci dużo wysiłku na wyeliminowanie wszystkich przeciągów. W gorącym klimacie jednak nadaje się na schronienie dające cień.
W pewnych wypadkach może się okazać, że młode elastyczne drzewa są łatwiej dostępnym budulcem niż uschnięte gałęzie. W takiej sytuacji musisz dostosować technikę budowy do materiału, którym dysponujesz.
Norka z prętów wygiętych w kabłąk. Najprostszym szałasem z elastycznych prętów jest norka z prętów wygiętych w kabłąk. Żeby zbudować ten szałas, wyginasz łukowato pręty (grube na palec) i wciskasz oba ich końce w ziemię. Każdy łuk powinien mieć wysokość 60-80 cm, a odległość między jego końcami ma wynosić ok. 80 cm. Wbijaj pałąki równolegle do siebie w odstępach 30 cm, tak żeby utworzyły tunel. Jeżeli nie możesz znaleźć na tyle giętkich prętów, żeby zgiąć je w pałąk, użyj dwóch krótszych wbitych w ziemię, tak by były odchylone w przeciwne strony. Następnie nagnij je ku sobie i spleć razem, by utworzyły łuk. Kiedy tunel jest już gotowy, przepleć dłuższe pręty wzdłuż jego ścian, żeby wzmocnić całą konstrukcję. Teraz, zanim pokryje się szałas poszyciem, można wygodnie ułożyć materiał na posłanie. Wpleć podłużne pręty, tak by w tylnej części połączyły się tworząc zaokrąglony kształt. Na poszycie szałasu możesz wykorzystać opadłe liście, paprocie, długą trawę, korę, trzcinę lub połączenia tych materiałów. Rozpocznij układanie poszycia od dołu po obu stronach szałasu i układaj do szczytu, gdzie ostatnie warstwy poszycia powinny zachodzić na siebie. Jest to doskonały szałas na jedną noc, szybki w budowie, nie wymagający ogrzewania ogniskiem ani posiadania śpiwora, odporny na złe warunki atmosferyczne i bardzo wygodny. Najczęstszym błędem popełnianym przy jego budowie jest układanie zbyt cienkiego posłania. Sprawdź dokładnie, czy zrobiłeś sprężysty materac, który będzie cię dobrze izolował od podłoża.
Szałasy w kształcie kopuły. Żeby zbudować z elastycznych prętów większy szałas, powinieneś zdecydować się na konstrukcję w kształcie kopuły. W Ameryce Północnej ludzie budują waginoogany, wigwamy i domy w kształcie kopuły kryte korą. W Afryce Pigmeje żyjący w Zairze konstruują kopulaste szałasy, które pomysłowo kryją układanymi jak dachówki wielkimi liśćmi rośliny mongongo. Na równinach Ameryki Północnej stawiane są z giętkich prętów szałasy potów (sweat lodges) - indiańskie sauny. Szałasy w kształcie kopuły są wyjątkowo mocne, o czym miałem okazję przekonać się pewnego lata na obszarze British Lakę District, gdzie znalazłem się z obozem. Od tygodnia padał deszcz, co w tym regionie nie jest niczym niezwykłym, ale kiedy zaczął wiać sztormowy wiatr, musieliśmy porzucić budowę szałasu potów i wycofać się do namiotów. Tej nocy jednak niektóre z nich nie wytrzymały porywów wiejącej z pełną siłą wichury. Zawaliły się wszystkie stare i źle rozstawione. Do szałasu potów, szukając schronienia, wcisnęła się połowa obozu. Kiedy wyszli rano, zobaczyli kawałki poszarpanego brezentu i miejsca po namiotach porwanych przez wiatr. Wszyscy rozmawiali o tym, jak bezpiecznym, mocnym i dającym poczucie pewności schronieniem jest szałas potów w porównaniu z ich wątłymi namiotami.
Kiedy działamy w grupie, duży kopułowy szałas może być doskonałym miejscem spotkań, szczególnie w mroźne zimowa miesiące. Gdy znajdziesz się w miejscu, w którym będzie dużo odpowiedniej kory, oczywiście z niej wykonasz poszycie. Dobrym pomysłem jest wykorzystanie płatów darni lub plastykowej folii, chociaż zgodnie z zasadami sztuki lasu powinieneś pokryć swój szałas matami z trawy lub podobnymi plecionkami (patrz Koszykarstwo). Przy budowie dużego szałasu w kształcie kopuły używa się w zasadzie takiej samej techniki jak przy stawianiu norki z ka-błąków, tyle że kabłąki są o wiele większe, a podstawa konstrukcji jest kołem.
Wbrew powszechnemu mniemaniu śnieżne schronienia nie są szczególnie ciepłe. Korzystam z nich w ostateczności, kiedy inne materiały są zamarznięte. Utrzymują one wewnątrz wyższą temperaturę od panującej na zewnątrz, chroniąc przed zimnym wiatrem i zatrzymując ciepło produkowane przez ciało. Ważne jest również ciepłe podłoże, ale o nie musisz zadbać sam układając na śniegu sosnowe gałęzie, rozkładając skóry lub maty do spania. Wybór schronienia, jakie zdecydujesz się zbudować, zależeć będzie od panujących warunków pogodowych, ukształtowania terenu i przede wszystkim od rodzaju śniegu. Śnieg nie jest materiałem o stałych parametrach. Podlega ciągłym zmianom. Zmieniają się jego właściwości i przydatność jako materiału budowlanego. Z tego powodu żaden typ śnieżnego schronienia nie jest uniwersalny.
43