Meczet im. Achmada Kadyrowa i czeczeńskie drapacze chmur
Ramzan, wstąpiwszy na fotel prezydencki, bezceremonialnie wygonił z republiki. Likwidując pomnik, pozbył się ostatniego symbolicznego śladu jego władzy w Czeczenii.
Rozbiórka pomnika nie oznaczała bynajmniej końca kultu obu Kadyrowów w Czeczenii, przypominającej w tym względzie Turkmenistan czy Azerbejdżan. Imieniem „pierwszego prezydenta Czeczenii” nazywane są szkoły, medresy, uniwersytety. Bilbordy ze zdjęciami Achmada i cytatami z jego wypowiedzi zdobią wjazdy do miast, urzędy, szkoły, a nawet kawiarnie. Tu Ramzan ściska Putina, tam Putin Ramzana, gdzie indziej obaj patrzą w świetlaną przyszłość, na odbudowujący się kraj. Ostatnio swoich portretów dorobił się również Miedwiediew, choć mniej licznych i mniej spektakularnych.
Główny prospekt Groźnego kilkakrotnie zmieniał nazwę - od obowiązkowego od Kaliningradu po Władywostok Lenina poprzez imama Szamila do Dudajewa. W nowym stuleciu nosi imię aż dwóch zasłużonych dła republiki bohaterów: wspomnianego już Kadyrowa-ojca,
I
Popołudniowy namaz w centralnym meczecie w Groźnym
którego rewir kończy się przy meczecie, i... Władimira Putina, któremu przypadł fragment w odnowionej części miasta z wysadzanym drzewami deptakiem z latarniami ozdobionymi półksiężycami. Symboliczny podział władzy między Moskwę i klan Kadyrowów?
Poszukujący budynków-widm mogą wyjechać z Groźnego rozczarowani. W centrum wszystkie zostały skrzętnie wyburzone, aby nie przypominać o niewygodnej przeszłości. Na ich miejscu powstają nowe urzędy, sklepy oraz kamienice. Zdecydowanie mniej uwagi władze poświęcają przedmieściom, gdzie wielu ludzi do tej pory zamieszkuje ruiny lub wręcz lepianki. Ci szczęśliwcy, których domy nie zostały doszczętnie zniszczone, ustawiają wiadra do łapania wody w trakcie każdego deszczu i wymieniają foliowe szyby podczas większego wiatru. Zbudowane naprędce baraki wypełnione są po brzegi uchodźcami, którzy mniej lub bardziej dobrowolnie wrócili z obozów w Inguszetii.
Ulicę Putina również najwyraźniej remontowano w pośpiechu, złośliwi twierdzą, że na wizytę jej patrona w Groźnym odmalowano
193