224 Alexander Zons a ustalone wewnętrzne i zewnętrzne odniesienia tekstu filmowego zaczynają poddawać się analizie. Parateksty w dwojaki sposób reprodukują nastawienia odbiorcze: świadomie lub nieświadomie wpisują w tekst lekturę własnych producentów, którzy wcale nie muszą być autorami, kierując w ten sposób indywidualną recepq‘ą.
Z języka niemieckiego przełożyła Magdalena Saryusz-Wolska
Hochschute fur Bildcnde Kiinste w Brunszwiku
Autorzy prac poświęconych zagadnieniu paratekstualności skupiają się zazwyczaj na tym, jakie znaczenie posiadają oraz z jakich elementów złożone są parateksty. Oba problemy zostały niegdyś zdefiniowane przez Gerarda Genette’a, zwracającego przede wszystkim uwagę na otwartość charakteryzującą owo pojęcie, cechę, która skądinąd stała się gwarantem jego niekwestionowanej popularności: paratekst to wedle francuskiego badacza literatury nic innego jak coś, co steruje i/lub wywiera wpływ na recepcję1. Genette twierdzi ponadto, iż
paratekst w dosłownym znaczeniu w zasadzie nie istnieje, i że to raczej my decydujemy się na to, by - ze względów metodologicznych, z uwagi na skuteczność, czy też, jak kto woli, rentowność pewnych zwyczajów i działań - prowadzić dyskurs przy użyciu podobnych sformułowań, ^jaśnienia wymaga zatem nie tyle to, czy przypisy należą do paratekstu, czy też nie należą, ile to, jakie znaczenie posiada fakt, iż uznajemy je za jego integralną część oraz jakie korzyści mogą ewentualnie płynąć z takiego założenia2.
G. Genette: Paratacte. Das Buch vom Beiwerk des Buchcs. Frankfurt a.M. 2001, s. 15.
1 Tamże, s. 327.