1
Oksy m oron (z gr. oksymoron, od oksjs ostry, morus głupi) to t.ikt rodzaj epitetu, który pozostaje w Łprzi^cziiości | wyi..,>nn określanym i lyll.,, ze względów formalnych zaliczany jest rln tej kategorii trapów, ponieważ iegą wartość semantyczna i sposób, w jaki nrgnjaizjjje—znar/.-nei każa zaliczyć t>u do metafory:
co będzie kiedy ręce odpadną od wierszy
gdy w innych górach będę pil suchą wodę (Z. Herbert, Co będzie)
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu
(A. Mickiewicz, Stefy akermańskie)
Sucha woda, suchy ocean kojarzą w spójną całość znaczeniową pojęcia wykluczające się nawzajem, co daje podstawę do wyprowadzenia i ustalenia zupełnie nowej wartości semantycznej. W wypadku oksymoronu ingerencja określenia w zakrel znaczeniowy wyrazu określanego jest bardzo duża: odbiera mu znaczenie i każe znaczyć coś wespół z epitetem. Jest to chwyt poetycki dość częsty:
Idzie węglarz zgarbiony, pod koszem się kłoni, przez czarny, czarny Śnieg — i znaczy węglem białym, jak kwiaty jabłoni, biały na śniegu ścieg.
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska, Sen opaczny)
Jak płacz Norwida, ziemia łka nade mną I choć mam w piersiach ocean zachwytu, Wiem, że tu nie chce ze mną pić z błękitu Nikt, Katarzyno, i jasność mam ciemną.
(J. Liebert, Smutek)
Epitet metaforyczny. Technika posługiwania się takim epitetem polega a tym, że określenie transformuje wyraz określany na zasadzie animizacji (zob,
(tamże),
przedmiotowi
'OWotJ'
tfitA/j
przedświt się czule czołgał przez mroczne puszcze i chaszcze noc przed nim płynęła wołgą górą krążyła jak jastrząb
(J. Czechowicz, miłość)
Nit uwagę zasługuje jciczc/c inny, wypracowany w liryce’ sposób pos.lugiw.jmia się tlili h m Istóry polega im przeminięciu go ilu pozornego związku z wyrażeni mnyin Bliilh kuny łominlnic określa. ()lo |ir/ykl:uly:
|...| W dalekim kościele dzwony.
2»ga w nocy. Park przed oczami chodził jak tygrys zielony.
(K. I. Gałczyński, Admirał)
W 7 renie XII Kochanowskiego znajdujemy następujący fragment:
[...] Kłosie mój jedyny,
Jcszcześ mi się był nie zstał, a ja twej godziny Nic czekając, znowu cię w smutną ziemie sieję!
Wszystko wskazuje na to, że epitet smutny odnosi się do samego podmiotu Bfpnego, co wynika z istoty trenu i sytuacji podmiotu, chyba że założymy
w< ale nie niemożliwą, że smutna ziemia to peryfrastyczne określenie emrnlarzit, ('"iluliuy problem mamy w cytacie z Gałczyńskiego: określenie zielony może się ■i *tt li • 11 u odnosić tylko do parku. Przypisanie tej cechy tygrysowi jest oczywiście h u 111 *< 111. i zestawienia parku z tygrysem. Taki zabieg określający, polegający na Ijftfl, Że epitet składniowo przynależy do innego wyrazu, niż to wynika z logicznych (ttklą/kńw nazywamy hypallage.
II) 'w;i i tak w tym typie operacji semantycznych, że określenie czynności 11 imi/one jest do związku składniowego z czasownikiem. W takim przypadku Hpi jonujący jako epitet przymiotnik nie jest niczym innym jak przysłówkiem li.|iii im określającym czasownik:
Szumiały żyta, szumiały i szły krajem pociągi pełne bochnów chleba, nad pociągami srebrny grał skowronek, dalej nie umiem.
(Cz. Miłosz, Kołysanka)
< łbserwacja uczy, że skowronki są szare, z czego można wnosić, że epitet srebrny
ml.....i się do grać srebrnie, co przypomina z kolei określenie srebrny glos. Warto zwrócić
wilgę, że temu przesunięciu związków składniowo-logicznych służy jeszcze dodal-Imiuii /.II li terowanie całej frazy poetyckiej: srebrny grał skowronek.
|Hm rtwmuiH*
l‘o i rn jpazywamy zestawienie dwu przedmiotów, dwu zjawisk tut
Dlltllllltwic jakiejś cechy wspólnej, dającej możliwość ustalenia podobieństwa, wy-u i ii 1111,11 ej jednak w różnym slnpmii natężenia. Cechy te mogą być bezpośrednio
95