lenie, stężenie pośmiertne, maceracja płodu), natomiast trzeba elektrokardiograficznie stwierdzić asystolię w przypadku:
| • przebywania osoby dorosłej (powyżej 18 roku życia) pod wodą przez ponad 3 godziny, z towarzyszeniem hipotermii,
• trwałej asystolii, mimo resuscytacji krążeniowo-oddechowej prowadzonej przez ponad 20 minut u osoby w normotermii,
• pacjentów, których nie poddawano resuscytacji przez co najmniej 15 minut po utracie jBzytomności, a przybyły personel pogotowia ratunkowego nie stwierdza obecności tętna ani oddychania,
• przypadki choroby w fazie terminalnej, gdy lekarz wydał jednoznaczne instrukcje nic |k poddawania pacjenta próbom resuscytacji.
^ Z jednej strony przypadkowych świadków nagłego zatrzymania krążenia trzeba zachęcać do ■tychmiastowego podejmowania podstawowych zabiegów ratowniczych, ale tradycyjnie tacwnych ofiary zdarzenia zwykle prosi się o nie branie w nich udziału, zwłaszcza, gdy od podstawowych zabiegów ratowniczych trzeba przejść do działań inwazyjnych, takich jak: defibrylacja, kaniulacja żyły, drenaż klatki piersiowej, konikotomia itp.
Następny problem to zagrożenie zakażeniem w trakcie resuscytacji, zwłaszcza przy:
W • wentylacji usta-usta (częstość takich zakażeń jest mała i opisano jedynie pojedyncze t przypadki zakażenia skórną postacią gruźlicy, opryszczką wargową, infekcjami gron-kowcowymi lub paciorkowcowymi, a nawet meningokokowym zapaleniem opon mó-; zgowo-rdzeniowych,
• poważnym zagrożeniem jest możliwość zarażenia się podczas prowadzenia wentylacji usta-usta ludzkim wirusem upośledzenia odporności HIV (chociaż badania wskazują, że HTV nie występują w ślinie w ilościach wystarczających do wywołania infekcji, natomiast większe zagrożenie stanowi ewentualność przeniesienia zakażenia wirusem zapalenia wątroby typu B (HBV),
m • kontakcie z krwią ratowanego (konieczność stałego korzystania przez wszystkich fachowych ratowników z rękawiczek ochronnych i wystrzeganie się skaleczenia igłą lub l odłamkami szkła z ampułek.
13