J. Kobiela (red.): Medycyna sądowa, PZWL, Warszawa 1972,
4) B. Popielski: Patologia seksualna w świetle kodeksu karnego, Probl. Rodź. 1983, nr 131, s. 5, 31—38,
5) B. Popielski: Patologia seksualna w świetle kodeksu karnego, Probl. Rodź. 1983, nr 132, s. 6, 32—38.
Analiza akt sprawy jest jedną z podstawowych czynności biegłego seksuologa. Dostarczają one danych o rodzaju zarzutów, przebiegu śledztwa, zeznaniach świadków, okolicznościach popełnienia przestępstwa. Na ich podstawie biegły tworzy sobie obraz przebiegu przestępstwa, a w sprawach rozwodowych — obraz ewolucji więzi małżeńskiej. Akta sprawy dostarczają również wielu danych o badanej czy badanych osobach. Na obraz danej osoby, często przypominający mozaikę, składają się różnorodne informacje: wywiady środowiskowe, opinie, zeznania świadków, członków rodziny, zeznania stron lub wyjaśnienia oskarżonego (często zmieniające się w miarę upływu czasu). Ponadto biegły seksuolog ma często do czynienia z opinią biegłego psychologa bądź biegłych psychiatrów. Można zatem powiedzieć, że dokładna lektura akt sprawy dostarcza biegłemu danych wytwarzających u niego określony obraz osób i sytuacji. Wielokrotnie powracam, i to nieprzypadkowo, do pojęcia obraz.
Nie wystacza bowiem, iż biegły dysponuje określoną wiedzą, doświadczeniem zawodowym, a także życiowym. Wielu pacjentów pamięta się na podstawie charakterystycznego obrazu, jaki stworzyło spotkanie z nimi, ich zachowanie, przebieg wywiadu i leczenia. Całościowe spojrzenie nie jest zatem rzadką postawą. Ma ono wiele zalet. Pozytywną stroną obrazowego, całościowego widzenia sytuacji będącej przedmiotem sprawy i danej osoby jest możliwość indywidualizowania; po prostu każdy badany i każda sytuacja są czymś niepowtarzalnym. Dalej, spoza paragrafów, rutynowych czynności postępowania karnego czy cywilnego widzi się konkretne sytuacje i ludzi, wyłaniają się również mechanizmy zachowań, struktura potrzeb psychicz-
nych, inaczej mówiąc szereg cech określających osobowość danej osoby, Przeciwdziała ono również skłonności do szufladkowania, etykietowania, rutynowego potraktowania sprawy.
Bardziej doświadczeni biegli mają swoje własne metody analizowania akt sprawy. Jedni wolą drobiazgową ich lekturę, dosłownie strona po stronie, inni natomiast najpierw pobieżnie przeglądają akta, aby zapoznać się z istotą sprawy, a dopiero po przeprowadzeniu badań seksuologicznych wracają do dokład-/ niejszej ich analizy, chcąc w ten sposób uniknąć zasugerowania się danymi z akt, stworzenia obrazu sytuacji i osoby na podstawie ustaleń dokonanych uprzednio przez innych. Osobiście wolę tę drugą metodę.
Wyciąg z akt sprawy, konieczny do opracowania opinii są-dowo-seksuologicznej, również bywa różnie sporządzany przez biegłych. Jedni pedantycznie je streszczają, inni wyłuskują naj7 istotniejsze dane, a jeszcze inni te, które później mają związek z treścią ich badania i ostatecznej opinii.
Dokładne streszczanie akt sprawy, mało przydatne dla sądu, może być przydatne np. dla celów naukowych. Służy ono określonym badaniom konkretnej populacji. Inną wartość owe streszczanie ma w przypadku biegłego oswajającego się ze swoją pracą, nabierającego doświadczeń. Spotyka się również sytuacje, kiedy dokładne streszczanie akt wyraża poczucie niepewności biegłego, który w ten sposób pragnie udowodnić sobie i innym, iż nie przeoczył niczego naprawdę ważnego. Nie ma zatem typowego schematu sporządzania wyciągu z akt sprawy. Biegły dysponujący dużym doświadczeniem najczęściej umieszcza w nim najważniejsze dane dotyczące istoty sprawy oraz te dane, które bezpośrednio wiążą się z jego badaniami i wnioskami.
Akta sprawy nie powinny jednak być w pracy biegłego decydującym czynnikiem przy opracowywaniu opinii. Zdarza się przecież, i to nie tak rzadko, iż wyniki przeprowadzonych badań przedstawiają inny obraz sytuacji czy danej osoby niż wynikający z akt.
Umiarkowane zaufanie do danych z akt sprawy nie powinno bynajmniej oznaczać braku zaufania do rzetelności postępowania karnego czy cywilnego; taka postawa byłaby po prostu bez sensu. Konieczne jest ono jednak celem zwiększenia obiektywizmu w pracy biegłego i jego niezależności.
Wielu biegłych-zapewne zgodzi się ze mną, iż lektura akt sprawy, poza ściśle zawodową jej przydatnością, bywa często źródłem poznania spraw codziennych, życiowych, środowiskowych i osobowościowych uwarunkowań zachowania człowieka. Spełnia ona rolę poznawczą często w o wiele głębszym i bogatszym znaczeniu niż wybitne monografie z zakresu psychologii, socjologii, seksuologii czy też literatura piękna, sztuka, kinema-
105