64
wódców całkowicie wykluczała kobiety z życia społecznego trzy uczennice - wśród nich Noqreh, dla której wzorem jest Benazir Bhutto - zgłaszają gotowość, by ubiegać się o stanowisko prezydenta. Ambicje dziewcząt mogą wydawać się wysoce dysproporcjonalne w stosunku do rzeczywistości, trzeba jednak zaznaczyć, że dyskryminacja kobiet nie stanowiła wcześniej uniwersalnego wzorca w zróżnicowanym etnicznie Afganistanie1. Simi Wali, szef afgańskiej organizacji pozarządowej zauważa:
Walka przeciw kobietom zakorzeniona jest w przekonaniach politycznych i ideologicznych, nie zaś w islamie. Talibowie są produktami kultury wojny, nowym pokoleniem muzułmanów, którzy spędzili większość dorosłego życia w całkowitej izolacji od własnych społeczności. W afgańskim społeczeństwie kobiety tradycyjnie wykorzystywane były jako instrumenty regulujące zachowania społeczne [...]2.
Pesymizm ojca przerażonego zachodzącymi w ojczyźnie zmianami, a szczególnie widokiem kobiecych twarzy, kontrastuje z optymizmem bohaterki, która wierzy w możliwość realizacji swoich marzeń. Jednak Machmalbaf nie rości sobie prawa do moralnej oceny starszego pokolenia. Podobnie jak próbowała to uczynić w filmie Jabłko, stara się zaakceptować fakt, że postawa tego mężczyzny została ukształtowana przez niezależne od niego czynniki.
Talibowie nie byli po prostu grupą, która rządziła przez kilka lat, a teraz znikła. Są w ludzkiej pamięci, umysłach, kulturze Afganistanu i wielu innych wschodnich krajów - to nie jest zewnętrzna rana, którą można zabandażować. To tkwi głębiej. Jak nowotwór. Na zmiany w mentalności trzeba będzie jeszcze poczekać3.
Podobny punkt widzenia reprezentuje bohaterka filmu O piątej po południu, która z dużym szacunkiem i delikatnością odnosi się do ojca, „zarażonego" ideologią talibów. Jest on nią zainfekowany do tego stopnia, że prosi pasażerkę swojej dwukołówki, aby mówiąc wkładała palce do ust, dzięki czemu jej głos nie będzie brzmiał zbyt kobieco. Kierując się współczuciem, Noqreh ukrywa przed ojcem własne przekonania. Bez szemrania pozwala mu zawozić się do szkółki koranicznej, gdzie odziane w burki uczestniczki recytują seksistowskie teksty: „Jeśli boisz się kobiet, które sprzeciwiają się tobie, poucz je i nie zbliżaj się do ich łoża; ukaraj je!". Dopiero kiedy ojciec znika z pola widzenia, Noąreh opuszcza krąg kobiet bez twarzy i udaje się do nowo otwartej świeckiej szkoły. Jako jedyna z uczennic nie nosi obowiązkowego uniformu, mając na uwadze zdanie ojca. Przejście z jednej instytucji do drugiej sygnalizowane jest zmianą obuwia: z klapek na buty na obcasach. Ten znaczący gest bohaterki, reżyserka wyraźnie akcentuje zarówno środkami wizualnymi, jak i dźwiękowymi. Zakładając buty Noąreh manifestuje bunt, niezależność i zarazem podkreśla swoją kobiecość. Zarządzenie, które zakazywało kobietom noszenia butów na obcasach oraz malowania się weszło w życie latem 1997 roku i było dziełem Wydziału Krzewienia Cnoty i Zapobiegania Rozpuście. Przedstawiciele tej placówki byli młodymi fanatykami, którzy krążyli po mieście z bronią, stanowiąc rodzaj policji religijnej. Dekret kierującego Wydziałem Maulawiego Kalamudi-na głosił:
Modny ubiór i ozdoby u kobiet są zabronione. Kobiety obowiązane są zachowywać się z godnością, chodzić cicho i powstrzymywać się od stukania obcasami, gdyż powoduje to hałas. Kobietom nie wolno pracować nigdzie poza sektorem medycznym. Nie powinny one nigdy zajmować miejsca obok kierowcy, ani podróżować samochodem z cudzoziemcem4.
Edukacja dziewcząt i chłopców Afganistanie stanęła wówczas w martwym punkcie, ponieważ nauczycielami w większości były kobiety. Tysiące inteligenckich rodzin zbiegło wówczas do Pakistanu, by tam ich dzieci mogły się uczyć. Noąreh zaprasza w gościnę do zrujnowanego domu, gdzie mieszka wraz ze szwagierką z dzieckiem, grupę powracających uchodźców. Wśród nich znajduje się młody poeta, który zafascynowany bohaterką wspiera ją w jej odważnych aspiracjach.
Żaden afgański władca przed talibami nigdy nie narzucał płci żeńskiej zasad dotyczących wyglądu zewnętrznego, jak obowiązkowe burki. Talibscy przywódcy wywodzili się z najbiedniejszych, najbardziej konserwatywnych pasztuńskich prowincji. W wiosce mully Omara kobiety zawsze chodziły z zasłoniętymi twarzami, a dziewczynki nie uczęszczały do szkoły, bo szkół w ogóle nie było. Omar i jego towarzysze dążyli do upodobnienia całego kraju do środowiska, w jakim wyrośli uzasadniając swoją politykę Koranem. Talibscy poborowi - głównie lumpenproletariat - wychowani byli w całkowicie męskim społeczeństwie. W tym środowisku kontrola nad kobietami była symbolem męskości
Ahmed Rashid, Kobiety: gatunek, który przestał istnieć. Tł. D. Chylińska. „Gazeta Wyborcza" 2002, nr 44 - dodatek „Magazyn" nr 8, s. 29.
Wypowiedź reżyseria podczas konferencji prasowej na MFF w Cannes; z materiałów prasowych Gutek Film.
Rashid, dz. cyt., s. 29.