Fpoka piśmienna — doba staropolska
86 U schyłku doby staropolskiej, na przełomie XV i XVI wieku,
dokonały się dwie ważne zmiany: stwardnieniu uległy spółgłoski sz, i, cz, dż, rz (wymawiane rz), c i dz, zmiękczeniu natomiast -spółgłoski k i g w połączeniach Ary, Are, gc.
Spółgłoski .?z, i, cz, (Iż i c, dz powstały w prasłowiańskim — bądź na skutek zmiękczenia (palatalizacji) spółgłosek tylnojęzykowych k, g, ch przed samogłoskami przednimi, bądź też na skutek zlania się spółgłosek /, d, s, z, k, g, ch z następującą po nich głoską./; spółgłoska rz powstała, jak już wiemy, z miękkiego r\ Wszystkie one zachowały pierwotną miękkość przez całą niemal dobę staropolską i dopiero na przełomie XV i XVI wieku zaczęły twardnieć. W związku z tym następująca po nich samogłoska i zmieniła sic w y. Do dziś spółgłoski te nazywamy funkcjonalnie (morfologicznie, historycznie) miękkimi, gdyż w obocznościach (wymianach) spółgłoskowych zachowują się one jak spółgłoski miękkie, tzn. zajmują miejsca „przewidziane” dla spółgłosek miękkich, np. lupa — łapie, huba — babie, lata — lacie, woda — wodzie, osa — osie, koza — kozie itp. oraz ręka — ręce, noga — nodze, mucha — musze (c, dz i sz występują tu w miejscu, w którym system morfologiczny „przewiduje” spółgłoskę miękką).
Połączenia Ary, gy polszczyzna odziedziczyła z prasłowiańskiego. Spółgłoski k i g były w tych połączeniach twarde, gdyż samogłoska y była w prasłowiańskim (i w najdawniejszej polszczyźnic) samogłoską tylną. Połączenia ke, ge natomiast wytworzyły sic już na gruncie polskim (we wczcsnoprasłowiańskieh połączeniach ke. ge spółgłoski k i g zmiękczyły się i przeszły w ć, ż lub c, dz) w wyniku wokalizacji jeru twardego: kel z *kb/b, gez z *gbzb i kontrakcji: wysoke z *vysokoje, drogę z *drogoje. Na przełomie XV i XVI wieku k i g w tych połączeniach uległy zmiękczeniu: wyraz kel zmienił się w kieł, wyraz gez — w giez, forma wysoke w wysokie, drogę w drogie itp. Także w połączeniach ky, gy spółgłoski k i g uległy zmiękczeniu, co się tłumaczy tym, że w języku polskim samogłoska y stała się samogłoską przednią. Wskutek zmiękczenia Ar, g następujące po nich y zostało zastąpione przez i: w ten sposób forma wysoky zmieniła się na wysoki, drogy na drogi itp. Do dziś jednak spółgłoski k\ g’ nazywamy spółgłoskami funkcjonalnie (morfologicznie, historycznie) twardymi, gdyż zachowują się one jak spółgłoski twarde, tzn. zajmują miejsca „przewidziane” dla
spółgłosek twardych, np.: snop — snopem, chleb — chlebem, prom — promem, staw — stawem, rra/ — trafem, płot — płotem, prąd — prądem, — nosem, raz — razem itp. oraz óo/c — bokiem,
brzeg — brzegiem (k‘ i g' występują tu w miejscu, w którym system morfologiczny „przewiduje” spółgłoskę twardą).
b) ZMIANY FLEKSYJNE
W dziedzinie fleksji w dobie staropolskiej dalej rozwijały się procesy zapoczątkowane w epoce przedpiśmiennej (a czasem jeszcze wcześniej, w epoce rozpadu wspólnoty prasłowiańskiej). Trwał proces kształtowania się nowych deklinacji rzeczownikowych opartych na kryterium rodzaju gramatycznego. Największe bogactwo końcówek obocznych istniało w odmianie rzeczowników rodzaju męskiego, gdyż w epoce prasłowiańskiej rzeczowniki te odmieniały się aż według pięciu różnych deklinacji. Najważniejsze dla ostatecznego kształtu odmiany rzeczowników męskich okazały się deklinacje dawnych tematów na -o- i dawnych tematów na -u-. Tak np. w dopełniaczu liczby pojedynczej końcówka -u (dawnych lematów na -w-) wypierała końcówkę -a (dawnych tematów na -o-): ogrodu - ogrodu, dwora — dworu, łasa — lasu, grzechu — grzechu, i uda — ludu, gniewa — gniewu itp. W celowniku końcówka -owi (dawnych tematów na -u-) wypierała końcówkę -u (dawnych tematów na -o-): proroku — prorokowi, kościoła — kościołowi, gniewu — gniewowi itp. (oba procesy zakończyły się dopiero w dobie średniopolskiej). W bierniku rzeczowników żywotnych wyszła z użycia dawna forma równa mianownikowi (stracił koń), zastąpiona przez nową, równą dopełniaczowi (stracił konia): do dziś utrzymały się resztki dawnych form w utartych związkach wyrazowych: siadać na koń, wyjść za mąż, być z kimś za pan brat itp. Także w dopełniaczu liczby mnogiej wyszła z użycia pierwotna forma z końcówką zerową (po zaniku jerów słabych): tych ząb, tych sąsiad, do tych czas (co się do dziś zachowało w postaci zrostu dotychczas) itp. W mianowniku liczby mnogiej najbardziej ekspansywna była końcówka -owie (dawnej deklinacji na -u-): prorokowie (tu jednak ostatecznie zwyciężyła pierwotna forma prorocy), o słowie (zamiast pierwotnego ośli), krukowie (zamiast pierwotnego krucy),