10 Warto wiedzieć!
należy bawić się pokrętłem, bo można zepsuć pralkę”.
Komentarz: wyjaśnienie znaczenia sprzyja lepszej motywacji do przestrzegania reguł postępowania.
3. Używaj tzw. języka „objaśniania świata” (rozwiniętego).
Nie ograniczaj bogactwa swoich wypowiedzi tylko dlatego, że dziecko nie zrozumie trudnych słów. Dziecko powinno być otoczone „kąpielą słowną" - nowe, nieznane słowa są równie ciekawe jak zabawki.
4. Używaj świadomie „języka zmysłów”.
Większość z nas jest najbardziej podatna na bodźce wzrokowe. Zadziwiające, że ten stan rzeczy znajduje swoje odbicie w używanym języku: „Widzisz, jaka ładna muzyka” - mówimy słysząc w radiu ulubioną melodię. „Spójrz, jaka miękka tkanina” - zachwycamy się dotykając materiału. „Popatrz jak on wrzeszczy! Widzę, że w tym domu można ogłuchnąć!” - komentujemy.
Warto mówić nie tylko o tym, co się widzi, ale również o tym, co się słyszy i czuje. Słuchacze nie tylko lepiej zrozumieją taką wypowiedź, ale także lepiej ją zapamiętają.
Na płycie CD w banku tekstów znajdziesz kolorowy tekst historyjki „Wielkie prasowanie”. Posłuży ci on do lepszego zrozumienia tego, w jaki sposób język zmysłów znajduje odzwierciedlenie w tym, co mówimy.
Mama przygotowała stertę ubrań do wyprasowania. Tomek wziął do rąk kabel od żelazka i włożył wtyczkę do gniazdka.
- Mamo, nastawię ci żelazko na gorące tempo! - wykrzyknął ochoczo.
- Świetnie powiedziane i jak dowcipnie! - zaśmiała się mama. - Ale tak się nie mówi, synku.
- Nie? - zdziwił się chłopiec. - Przecież żelazko jest gorące, a tym pokrętłem kręci się i kręci, aż nakręci się temperatura!
Tomek manipulował szybko pokrętłem temperatury raz w prawo, raz w lewo.
- Tak nie ustawisz żelazka na wysoką temperaturę. Należy przekręcać powoli i w jednym kierunku. Kręć w prawo, teraz chwilę zaczekaj i... już! Dotknij stopy żelazka; prawda, że teraz jest gorąca? - zapytała mama.
Tomek zdjął z nogi skarpetkę i usiłował dotknąć swoją stopą gorącego żelazka.
- Ale nieporozumienie! - powiedziała mama. - Zapomniałam, że jeszcze nie wiesz, że te same słowa mogą co innego znaczyć. Żelazko też ma stopę - to ta płaska część, którą prasuję tkaniny - wyjaśniła.
- Muszę o tym powiedzieć Michasiowi - powiedział Tomek i pędem pobiegł do dziecięcego pokoju. Słychać było tupot jego nóg.
Po chwili wrócił razem z bratem i z zapałem pokazał mu stopę żelazka i pokrętło temperatury.
- Musisz przekręcić w prawo i poczekać, aż będzie wysoka temperatura -dawał bratu instrukcje.
Michaś koniecznie chciał kręcić pokrętłem w lewo. Mama wyjaśniła mu, że kręcąc w lewo zmniejsza temperaturę - stopa żelazka staje się letnia, a potem zimna.
- Dlaczego żelazko się nagrzewa? - zainteresował się Michaś.
- W środku jest grzałka w kształcie spirali i to ona rozgrzewa stopę żelazka.
- A jak wygląda grzałka? Czy możemy ją wyjąć ze środka i obejrzeć? - zapytał zaciekawiony Tomek.
- Nie, ponieważ żelazko się zepsuje. Pokażę wam inną grzałkę - turystycz-