py1
yo
f^
JO f JQrvC Óc/'\
fii, miastach, regionach, prowincjach i państwie) powinna skutecznie powstrzymać przed każdą próbą zestawiania indeksu zmiennych (zjawisk, procesów), jakie winny być uwzględniane w badaniach regionalnych. Doświadczenia kilku generacji socjologów przekonują, że często znakomicie oprogramowane badania przynoszą zgoła kiepskie rezultaty. Ponadto regiony są faktami tak różnorodnymi, że o przyjętej strategii badawczej rozstrzygać musi każdorazowo raczej cel poznania niż najlepiej nawet zbudowany paradygmat. Zatem, zamiarem moim nie jest budowanie uniwersalnych wzorów, lecz wyodrębnienie z dostępnych mi publikacji kilku najczęściej powtarzających się i użytecznych prób przekładu pojęć ogólnych na język badań empirycznych1.
Substrat materialny regionu to przede wszystkim terytorium. Jego granice, jeśli nie występują specyficzne warunki topograficzne, nie są jednak wyznaczone ostro (jak w przypadku delimitacji własnościowych, kościelnych, administracyjnych czy międzynarodowych), lecz raczej rozmyte, postrzegane przez pryzmat postaw zbiorowości, oznaczone zespołami jej cech kulturowych. Prawo do tego terytorium jest, w odczuciu grupy, dziedziczone V- po wspólnym przodku lub grupie przodków, co dokumentują mity etniczne w wersji genealogicznej i rasowej2. W określonych warunkach, zwłaszcza gdy region zdobywa pewien typ samowładztwa, stosunek zbiorowości i terytorium ulega instytucjonalizacji. Najwyższą jej postacią staje się państwo. W ramach tak pojmowanej przestrzeni występują z reguły punkty skupienia. Owe „punkty ogniskowe”?(Stcfan Czarnowski),"miasto lub miasta, współwyznaczają przestrzeń regionalną-jej wewnętrzny rynek (pracy, towarów), układ komunikacyjny i usługowy (oświata, zdrowie, kultura, administracja), a często także kultowy, Określają one ponadto kierunki migracji wewnętrznych3. W zależności od wielkości i rodzaju powiązań z szerszymi zbiorowościami politycznymi* tery-tórium może mieć strukturę prostą lub złożonąf(zbiorowość lokalna, subregion, region, wielka kraina historyczna). Znajduje to wyraz m.in. w wielopoziomowym poczuciu tożsamości.
Rzadko kiedy, między innymi pod wpływem powtarzających się migracji (dobrowolnych i przymusowych), region zamieszkuje tylko -jedna zbiorowość. Z reguły na, jej” terytorium istnieją także mniej- / szóści (rozmieszczone wyspowo lub rozproszone). O „własne” terytorium toczyły się i, niestety, toczą nadal walki nie tylko poprzez zderzenie (interferencję, wypieranie) kultur, lecz także zbrojne* W wielu częściach Europy, a na pewno w Europie Centralnej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej, „etnos [...] nie znalazł jeszcze takich granic państwowych, które pozwoliłyby na ograniczenie emocji nacjonalistycznych”4. Nie ma tu sytuacji „determinizmu geopolitycznego”, który np. w przypadku Francji, zdaniem Fernanda Braudela (L'identite cle la France), uformował heksagon, jak gdyby stworzony przez Boga dla Francuzów”. Są natomiast etosy i struktury państwowe wyczerpujące się szybciej niż aspiracje zamieszkujących je etnosów5.1, znowu niestety, były i są masowe przymusowe wymiany ludności, przesiedlenia na masową skalę, deportacje i „czystki etniczne” pociągające za sobą hekatomby ofiar6. Podobnie jak o terytorium, walczono
87
O zasadach takiego postępowania najpełniej informuje S. Nowak w Metodologii badań społecznych, Warszawa 1985, rozdz. lii: Definiowanie pojąć i dobór wskaźników w badaniach, s. 124-196.
W rozumieniu nadanym tym nazwom przez S. Ossowskiego, Wiąż społeczna i dziedzictwo krwi [w:] Dzieła, t. II, s. 110-140.
J. Bcaujcu-Gamicr, G. Chabot, Zarys geografii miast, Warszawa 1971, rozdz. V: Miejsce miasta w regionie, s. 431-509.
B. Rychłowski, Niestabilność Europy Wschodniej a bezpieczeństwo międzynarodowej Warszawa 1991, s. 41.
J. Krasucki, Gdzie leży Polska?, „Polityka” 1992, nr 52, s. 14.
Ławrcntij Beria meldował l marca 1944 r. Józefowi Stalinowi (wg zbioru dokumentów Poczemu SSSR nie prazdnowal swojego 70-letija, Moskwa 1992), że przy wysiedlaniu Czeczeńców i Inguszów uczestniczyło 119 tys. pracowników operacyjnych wojskowego kontrwywiadu, oficerów liniowych i żołnierzy NKWD. „Na dzień 29 lutego wysiedlono i załadowano do wagonów 478 479 ludzi, w tym 91 250 Inguszów. Załadowano 180 pociągów, z których 159 odprawiono już na miejsce przesiedlenia”. Do października 1946 r., wg tych samych źródeł, wysiedlono i wywieziono 400 478 Czeczeńców i Inguszów, 60 139 Karaczajów, 32 817 Balka-rów, 81 672 Kałmuków, 193 959 Tatarów krymskich, Bułgarów i Greków, 84 402 Turków, Kurdów i Chcmszynów, 895 637 Niemców (w tym 121 459 do tzw. trud-armii pracującej na potrzeby frontu). „Partyjne i państwowe kierownictwo Północnej Osetii, Dagestanu i Gruzji” przystąpiło natychmiast do prac, których celem było „zagospodarowanie” wysiedlonych regionów.