HPMndi 0qh.l
w»M> tpkm długa lii kuk. *./Jł(. wfce^ p^NWWf «* I pwtolfduwMUf było *
Przed jdnyrt
bsu*ioqq i mnie, dokładniej mówiąc, przed ostatnim P° w ostatnim rzędzie; jeśli patrzy się, stojąc '"•uę da bramy, a plecami da namiot u, jak właśnit •• * już bardzo długo, aź do odrętwienia, pod wnwfcWym ciężarem coraz mniej przyjemnego słoń CL Dimuut pidknłta szukać wzrokiem chłopi-&>*: wokół mnie byli wna obcy. Po mojej lewej stronie ■d wysoki, chudy, owo dziwny człowiek, który ba ptztr*y coi mruczał pod nosem i do tego kołysał się rjttoaair • przód i • cyt po prawej raczej nitki • barczysty, który zabawiał się w ten sposób, te w re-gulantyth odstępach czasu, dokładnie celując, pluł przed siebie wkurz. On też na mnie spojrzą), naipier* rylko przełomie, za drugim razem już bardzie; badawczo, ahotejmi, Żywymi oczami jak guziki. Pod nimi •ekoaykmtommmemdkr.oitmtlpozbowioofkoia Ma, a obozowa czapka była zawadiacko zsunięta na bak. Na - MMMawdacu trarcua mcm teauwi
wszystkich przednich rębów - * ja fl^LgZcłsakm. Kiedy powiedziałem, że z Buda-iiE^Biłię ożywił. Czy jest jeszcze Bulwar, czy tramwaj szóstka, tak jak to wszystko tjSSjpridiUr. zapytał od razu. Powiedziałem mu: ^^Bppadco jest, jak było. - Wydawał się za-^ony Byt też ciekaw, jak „się tu znalazłem", a ja ^^^Hphdfcsajnie. Wyprosili mnie z autobusu. „f»gpytał. a jo, te to już wszystko, potem przywieźli się trochę zdziwił, jakby nie bardzo co się u nas dzieje, i chciałem go zapy-; już nie mogłem, ponieważ w tym momencie ^^Blpej strony rąbnął mnie w twarz. ^HH^Wwsiedziałem już naziemi, kiedy usłyszałem a lewy policzek zaczął mnie palić etosu. Stał przede mną jakiś człowiek od czerni: czarny strój jeździecki, czarny rondem, czarne włosy, a nawet wąsik na śniadej twarzy, w słodkawym obłoku czegoś zadziwiającego - były to niewątpliwie niewyraźnych okrzyków potrafiłem wyłowić tytko wielokrotnie powtarzane słowo Ruhe, to znaczy cisza. Nie ma co, sprawiał wrażenie wysokiej rangi funkcyjnego, co, każde z osobna, akcentowały zdobiące jego pierś wykwintnie niski numer, zielony trójkąt z literą J.' oraz kołyszący «ę po drugiej stronie na metalowym łańcuszku srebrny gwizdek i białe, widoczne z daleka litery JLA* na ramieniu. Ale i tak