podawać. Korzystałem z dwóch telefonów komórkowych: prywatnego o nr 535955978 z
aparatu lllack Herry 9360 oraz służbowego o nr 666843200 z aparatu I-phone 4S. --------—
Lukas/ w tym czasie korzystał z I-phona 5S o nr 607760000. Pamiętam, żc dysk zewnętrzny o pojemności 500 Gb zabezpieczony był hasłem 2209 lub 2609 dokładnie nie pamiętam (dysk, który został znaleziony w Wiśle podczas wizji z moim udziałem) i który otrzymałem w dniu 11 czerwca 2014r. od Łukasz z informacją, aby przegrał wszystkie nagrania, które posiadałem na ten dysk, a pozostałe urządzenia zniszczyć. Dodatkowo poinformował mnie, żc mam zachować szczególną ostrożność w tej sprawie. Powiedział mi też, żc Falenta nigdy nie zostawia pen driv-ów z tymi nagraniami w domu i w biurze. Nie powiedział mi, gdzie Falenta je przetrzymuje. Ja nic pytałem dlaczego mam zachować ostrożność. Było dla mnie jasne, żc nagrane rozmowy mają duże znaczenie i ich ujaw nienia mogą mieć znaczne konsekwencje. —
W dniu 14 czerwca 2014r. otrzymałem od Łukasza na Whatsapp—ie wiadomość, z której dowiedziałem się, tygodnik „W sieci „ma dostęp i opublikuje nagrania z restauracji m.in. Sowa i Przyjaciele. Ja wtedy byłem poza granicami Polski. Łukasz powiedział mi, że tę wiadomość ma od Jacka Krawca prezesa PKN Orlcn. Łukasz nie mówił mi skąd Kraw iec miał te informację. Następnego dnia od Łukasza dowiedziałem się że to Wprost opublikuje treści nagrań rozmów polityków. W dniu 16 czerwca 2014r. Łukasz ponowił prośbę zniszczenia wszystkich danych i powiedział mi, żeby przeczekać spokojnie ten okres oraz o sugerowanej linii obrony. Pytałem się Łukasza czy on kontaktował się w tej sprawie z Markiem Falcntą. Odpowiedzi Łukąszą były wymijające i niekonkretne. Nie udzielił mi żadnej konkretnej informacji na to pytanie. W rozmowie Łukasz był bardzo zdenerwowany i
Pyt. Czy Łukasz kiedykolwiek mówił podejrzanemu o człowieku o nazwisku Rybka? Odp. Nic. Wspominał mi tylko o szwagrze Marka Falenty, którego przedstawiał jako najbardziej zaufanego współpracownika Marka Falenty, z którym Łukasz kontaktował się kilka razy głównie z sprawach technicznych tj. dyski zewnętrzne, pcn-drive, które mieliśmy wykorzystywać do nagrywania i przetrzymywania danych. Łukasz nigdy nie podał mi danych
personalnych tego człowieka. Nic więcej mi Łukasz nim nic mówił.---------------------
W tym momencie podejrzany okazano materiał poglądowy ze zdjęciami ul. Al. Niepodległości 92/98 oraz zabudowy pojemników na odpady. Podejrzany wyjaśnił: tak, to jest dokładnie ten śmietnik, gdzie w dniu 16 czerwca 2014r. w godzinach przedpołudniowych wyrzuciłem komputer marki Asus, który wcześniej uszkodziłem mechanicznie poprzez wielokrotne uderzenie młotkiem, który był w kilku częściach osobno klawiatura, osobno monitor. Wcześniej w protokole podałem adres tego kosza na śmieci jak ul. Racławicka 31. Adres podf ■ omyłkowo.---——— ■ ......-.........