Mim Mtiu acki twiiu
lipem Setechem przyjęli jako trzecie pokolenie polo-
I
r Mil™— * 7*5 * 1 r
■| Re do dostojnej słonecznej Dziewiątki z Onu. W HH§§| Re, Szow rMenel, oraz wnuki: ziemski Gcb i nie*
martwym małżonkiem. Pacholę po hamletowskich ||SI RR na pojedynek siryja-mordercę i pomściło śmierć 3j ■ zasiadło na uwolnionym od krwawego uzurpatora tronie 18 Widownię tych wydarzeń było miasto Dedu, stolica j|l ka, późniejszego dziewiątego dolnoegipskiego powiatu Na podobną lokalizację dynastycznego dramatu naprowadifi H i przybranie głowy miejscowego bóstwa Jego z AndI Jkncdzti", takie same jak stałe atrybuty Ozyrysa. Bóg opi^? powiatu Ancdzet miał głowę ozdobioną diademem z dwóch H skręconych piór. w jednej ręce dzierżył zakrzywioną laskę^ 11 drugiej H Musiał być bogiem pasterzem, co dobrze? | do pierwotnych zajęć mieszkańców wilgotnej delty ogM rzeki.
Po szczęsnym i pomyślAym dla kraju panowaniu oraz nieoczekM nej. tragicznej śmierci z rąk uzurpatora książę Ozyrys dostąpił ^ siwienia, przypuszczalnie już za panowania swego syna-pogrobowta Wchłonął wtedy w siebie postać miejscowego bóstwa opiekuńczego i. egipskim zwyczajem łączenia paru bóstw w jedną postać, jako Ozyrys-Anedzti zapanował duchowo w stołecznym Dedu, przemy, oowanym teraz na Dom Ozyrysa, czyli Busiris. Rodzina nowego boga została skompletowana utartym zwyczajem spośród bogów są. siednich powiatów. Godności małżonki Ozyrysa dostąpiła bogini Eset-Izyda (także tu konsekwentnie stosowana zhellenizowana forma). Synem Ozyrysa został bóg niedalekiego miasta Mesen, sokolo-kształtny Hor. Na okrutnego brata wybrano mu powszechnie niclu-bianego „czerwonego" boga Setecha, zwanego też Setem.
Kult boga-męczennika z Busiris rozwijał się z powodzeniem, Mimo całej plejady bóstw zajmujących się sprawami śmierci, tak bardzo niemiłej dla wesołych mieszkańców bujnej Delty i doliny Nilu, zdołał zepchnąć w cień strażnika grobów, psiogłowego Chentiamen-tiu (Pierwszego z Zachodu) i szakaloglowego Anupa, specjalistę od balsamowania, obu z Abode w Środkowym Egipcie i sokołoglowego Sokara z Memfisu, i „otwierającego drogę" na tamten Świat szakalo-kształtnego Upuauta z Siowt w Środkowym Egipcie, i wielu innych opiekunów cmentarzy i zmarłych w całym Egipcie, Psioglowy Chen-tiamentiu i Anup (Anubis) musieli nawet w pokorze zwyciężonych odstąpić przybyszowi z północnej Delty swoje ojczyste gniazdo, Abode. Odtąd stało się ono ruchliwym ośrodkiem kultu Ozyrysa z odbywającymi się na jego cześć dorocznymi misteriami, Ściągającymi tłumy pątników z północy i południa nadnilowego kraju, i
i kultowe i terytorialne opiekuna Busiris, ka-I ^ s|0rica Onu (zwanego później po grecku Heliopolis), 1H §1 w południowej Delcie, pobłogosławili rywala HB piątkę z żoną Izydą, synem Horem, siostrą Nebtot j
Cpłprhpm nmnpli ialrn fatótófc Mil
ar PR przygarnęli iwzuię uz)iyj»ą jawo swoje wuuii i ÓZifi-posunięcie ze wszech miar przewidujące, gdyż kult Ozyry-jr w epokę. Okres Nowego Państwa stanowił pod wzglę-/upcznym koleżeński kompromis pomiędzy wiarą słoneczną l^iniertną, pomiędzy Re a Ozyrysem, Ozyrys włada podzie-Hge odwiedza go tam co noc. Również i stołeczny wtedy Me-IB na ustępstwa i wprowadził synkretyczny kult Ptaha-So-
Ej odkryty w Onet (Benderze), a pochodzący ze schyłku No-| państwa, wymienia obok tradycyjnych miejsc kultu, takich jak J|Memfis i Abode, aż trzynaście innych ośrodków ozyryjskich. P powstałych, a rozrzuconych po całym kraju. Zwłaszcza po |H Egiptu spod jarzma asyryjskiego i latach 670-660 p.o.e. Mi XXV1-XXX, które pochodziły z ozyryjskich miast w Del-| idimat dla boga-pasterza żywych i umarłych okazał się niezwykle
joitość świata słonecznego i to nawet w kolach kapłanów Amona z B Niepowodzenia polityczne i przezierające przez nie widmo za-H spowodowały wzrost nastrojów pesymistycznych |H| Wszystko to byto przyczyną, że ponury zaświat przesłonił swy-•atajemnicami życie ziemskie, opromienione blaskiem słonecznego koga Re.
Nieozyryjskie ośrodki kultowe prześcigają się teraz nawzajem w i gościnnym przyjmowaniu nowego Pana Zachodu, czyli Krainy Zmarłych, i odpowiednio adaptują dawne mity. W eschatologicznym zapale powierzono Wennoferowi, czyli Dobremu Panu. jak czule zacięto nazywać Ozyrysa — kierowanie tak świętymi wydarzeniami, jakimi były regularne wylewy Nilu i opiekę nad tak ważnymi życiowo urządzeniami, jak sieć kanałów. Krokodyl Sobek, czczony dotąd j jako niepodzielny pan Nilu i sztucznych nawodnień, jak również inne święte krokodyle muszą się podzielić władzą z nowym triumfatorem, j Znajduje to swe odbicie w micie, w którym boski krokodyl Sobek wyławia z nilowych wód zwłoki Ozyrysa.
19