18 /. Objawienie: Biblia
jahwistycznej, która rozwinęła się w Judzie. Ta tradycja północna - będąca w swej ostatecznej formie dziełem elohisty, jak nazywamy teraz tego autora - stawiając czoło nadużyciom w kulcie Jahwe rozpowszechnionym w Izraelu, była, co zrozumiałe, bardziej konserwatywna niż ta druga, wysuwając jako swój ideał religię Exodusu i pustyni. Wkrótce po Amosie i Ozeaszu pojawili się w Judzie prorocy Izajasz i Micheasz. Jednakże tylko pierwszą część księgi Izajasza (tj. rozdz. 1 -39) — i to nawet nie całą — można przypisać temu wielkiemu prorokowi z VIII w. Sam Izajasz mówi nam o uczniach, którzy gromadzili się wokół niego (8,16). To właśnie oni ogłosili jego proroctwa; natchnieni pisarze, którzy później wzbogacili dzieło swego mistrza, pochodzili z tej samej szkoły, trwającej przez stulecia.
Tymczasem dawało się już odczuć straszne niebezpieczeństwo asyryjskie i dni królestwa północnego były policzone. Samaria, jego stolica, wpadła w ręce Sargona II w 721 r. przed Chr.; ludność kraju, zgodnie z asyryjską polityką, została deportowana. Izrael jako odrębna jednostka państwowa zniknął ze sceny historii. Przed ostateczną tragedią niektórzy ludzie religijni, którzy dostrzegali zapowiedź katastrofy, zbiegli do Judy, unosząc ze sobą swe święte tradycje. W wyniku tego za rządów Ezechiasza (716-687) połączono ze sobą dwa najwcześniejsze wątki Pentateuchu (tradycje jahwistyczną i elohistyczną). Inną spuścizną Północy, jaka znalazła się w tym samym czasie w Jerozolimie, była prawodawcza część Deuteronomium (kodeks deuteronomiczny, Pwt 12-26). Miało to wywrzeć znaczny i dalekosiężny wpływ — lecz jeszcze nie teraz.
Wielka potęga, która zniszczyła Izrael, zagrażała także Judzie, lecz ta ostatnia, w wielkiej mierze dzięki wysiłkom Izajasza, zdołała przetrwać. W sto lat później Asyria, będąca pozornie w szczytowym momencie swego rozwoju, upadła i zniknęła z dramatyczną nagłością. W krótkim okresie upadku Asyrii, zanim mógł się umocnić jej następca - imperium nowobabilońskie, Juda zyskała chwilę wytchnienia, i młody pobożny król Jozjasz (640-609) był w stanie zapoczątkować reformę religijną. Jednym z pierwszych zadań była restauracja Świątyni — która znajdowała się w mocno zaniedbanym stanie - i w czasie prac renowacyjnych odkryto „księgę Prawa” (2 Kri 22,8-10). Był to kodeks deuteronomiczny, sprowadzony do Jerozolimy przez uchodźców z Izraela przed stu laty i złożony w Świątyni, potem zaś zignorowany i w końcu zapomniany. Teraz, wychodząc znowu opatrznościowo na jaw, stał się statutem reformatorskim i został ogłoszony w formie mowy Mojżesza; ta pierwsza redakcja dzieła odpowiada rozdziałom 5-28 naszego Deuteronomium. Było ono później przeredagowane podczas wygnania, kiedy to dodano inne mowy Mojżesza, jedną na początku, drugą zaś przy końcu.
Deuteronomium (czy, ściślej mówiąc, jego pierwsza redakcja) dało impuls do bardzo doniosłej pracy literackiej. Pogląd deuteronomiczny był głęboko religijny i uderzająco jednoznaczny: naród wznosił się lub upadał na skutek swej wierności lub niewierności Jahwe i Jego Prawu. Historię Ludu Wybranego mierzono tą miarą, a w rezultacie otrzymywano odpowiedź na kłopotliwy problem. Problem wyglądał następująco: z jednej strony były Boże obietnice,
które nie mogły zawieść, z drugiej zaś jedna katastrofa po drugiej spadała na naród — Izrael zniknął, a Juda zaledwie utrzymywała się przy życiu. Deuterono-miści (jak możemy dogodnie ich określać) widzieli bardzo wyraźnie, że całe to zło spadło na nich, ponieważ lud trwał uparcie w niewierności względem swego Boga; była to jedna jasna lekcja wynikająca z ich historii. Przystąpili do redagowania starszych tradycji historycznych, traktując je ze swego szczególnego religijnego punktu widzenia. Dbali jednak o to, by nie zniekształcić materiału, i przeprowadzali swą tezę albo za pomocą skromnych wstawek, albo też wprowadzając charakterystyczny układ. Na przykład w księdze Sędziów dziełem tych redaktorów jest cykl niewierności, kary, skruchy oraz wybawienia, w jaki ujęta jest historia każdego z wielkich sędziów. Za panowania Jozjasza opracowano księgi Jozuego, Sędziów, Samuela i Królewskie, wraz z Deterono-mium (rozdz. 5-28) jako wprowadzeniem. Drugą księgę Królewską i księgę Powtórzonego Prawa skompletowano w czasie wygnania (587-538), a na początku tego okresu zredagowano po raz drugi (i ostatni) historię Jozuego i królów. Prorocy Sofoniasz i Nahum działali za rządów Jozjasza; Habakuk był trochę późniejszy niż Nahum, obaj zaś byli współcześni Jeremiaszowi.
Po przedwczesnej śmierci Jozjasza (609) królestwo Judy zdążało szybko do zagłady; jego ostatnie tragiczne lata znalazły odbicie w osobie i życiu Jeremiasza. Przestrogi tego wielkiego proroka przeszły nie zauważone — z wyjątkiem faktu, że był za nie prześladowany - ale po jego śmierci wywarły głęboki wpływ. Jego orędzie spisał i ogłosił oddany mu uczeń Baruch. W 587 r. przed Chr. Jerozolima wpadła w ręce Nabuchodonozora, jak to zapowiadał dobitnie Jeremiasz, a jej mieszkańców deportowano do Babilonu. Musiało to wydawać się końcem, lecz w niezgłębionym zamyśle Bożym wygnanie miało być tyglem, w którym religia Jahwe została oczyszczona z wszelkich nieczystości; oznacza ono także decydujący moment w formowaniu się Biblii.
Równolegle z ruchem deuteronomicznym istniał inny prąd, którego reprezentantem jest Prawo Świętości (Kpł 17-26). Prąd ten czerpał inspirację z poglądu warstwy kapłańskiej, kładącej nacisk na świętość Jahwe oraz przedstawiającej naród jako lud kapłański, którego całe życie było liturgią. Ezechiel, którego wraz z innymi Judejczykami wywieziono do Babilonu jakiś czas przed upadkiem Jerozolimy, prawdopodobnie w 598 r. przed Chr., był najwybitniejszym reprezentantem tej szkoły; natomiast współczesny mu Jeremiasz trzymał się bardziej linii Deuteronomium. Podczas wygnania kapłani, odcięci teraz od Świątyni i jej kultu, zwrócili się do starych tradycji, zwłaszcza zaś do prawodawstwa Mojżeszowego, i zredagowali oraz przedstawili je z wybitnie kultowego punktu widzenia. Niemal całe prawodawstwo od księgi Rodzaju do księgi Liczb należy do tej tradycji, choć zawiera ponadto duży materiał narracyjny; po wygnaniu zaś właśnie kapłani nadali Pentateuchowi jego ostateczną postać.
Nie wszystkich mieszkańców królestwa judzkiego deportowano; pewna garstka pozostała, i od czasu do czasu przychodzili oni płakać nad ruinami Świątyni. Właśnie w tych okolicznościach ukształtowały się Lamentacje. Uznaje