10 T<idcii« MalfluMkl
stanowisk - lt* (ok 4.8%), i w 1!>75 r na 374 .stanowiska — 7 (około 2,5VI Samo przytoczone cyfry i procenty nie oddają ponadto sytuacji w zakresie rozpoznawania stanowisk kultury pomorskiej w terenie Wypada bowiem -wrócić uwagi,* i na to. żo — pomijając cnłko-wieie sprawą ich geograficznego rozmieszczenia — znakomita większość badanych stanowisk — to cmentarzyska, te wreszcie nieliczne obiekty byty przedmiotem bardziej szerokich, wieloletnich badań. Jeśli więc chodzi o cmentarzysku, to w okresie (I lut, między 1070 a 107B r„ Jedynie na 12 prowadzono prace dłużej, ni* przez 1 sezon, w tym w Mierzi nir, gin Rozprza, woj. piotrkowskie, w Toninku, gm. Sośno, woj. bydgoskie i w Warszawie na Grochówie przy ul. Górników przez 3 sezony, natomiast w Osleku-Pracr.ii, gm. Wyrzysk, woj. pilskie i w Piaskach, gm. Kłesaczów. woj. piotrkowskie — przez 4 sezony. W tym samym okresie tylko 3 osady były rozkopywane ponad 1 sezon: w Nadoiu, gm. Gniewino, woj. gdańskie (przy czym jest to być może jeszcze osada kultury łużyckiej, lub co najwyżej pochodząca z fazy lużycko-pomorskiej) i w Opalinie. gm. Gniewino, woj. gdańskie — przez 2 sezony oraz w Chmiclonku, gm. Chmielno, woj. gdańskie — przez 3 sezony. Do tego bardzo przecież ogólnie scharakteryzowanego obrazu badań terenowych nawiązuje i działalność pisarska: publikacje odnoszące się do kultury pomorskiej są stosunkowo rzadkie, choć należy tu wspomnieć o kilkunastu pożytecznych, większych opracowaniach materiałowych oraz rozprawach Jak na tę sytuację nieźle natomiast zapowiada się (gdyż nic wszystkie wyniki ekspertyz zostały już. udostępnione) antropologiczne i zoologiczne rozpoznanie materiałów ciałopalnych z cmentarzysk kultury pomorskiej.
Nie sposób zresztą charakteryzować tutaj — chociażby krótko — wszystkie istotne problemy kultury pomorskiej; wspomniałem zresztą, że niniejsze wprowadzenie nie stawia sobie tego celu. Długo można byłoby mówić o kłopotach z chronologią, z zagadnieniami osadniczymi i gospodarczymi kultury pomorskiej. Choć moje stanowisko w tej mierze prezentowałem Już kilkakrotnie, można byłoby nadal rozwodzić się nad kwestią, kiedy właściwie rozpoczyna się kultura pomorska i czy pod Jej miano można podciągać zespoły z grobami podkioszowymi. Obydwa te tematy wymagają bowiem bardziej pogłębionego — niż dotąd — rozpatrzenia. Żałuję przy tym. żc nie udało się — mimo wysiłków ze strony organizatorów sympozjum — umieścić w programie naszego spotkania pierwszej kwestii, s więc referatu o genezie kultury pomorskiej.
W kontekście lego pesymistycznego z mojej strony spojrzenia na stan rozpoznania problematyki kultury pomorskiej na ironię znkrnwa wyjątkowa obfitość nazw, jakie się jej nadawało I nadaje. Obawiam się,
to obfitość la jest kłopotliwa nio tylko dla młodych adeptów nasze] dyscypliny, lecz l dla reprezentantów innych nauk, korzystających z naszych opracowań, i dla archeologów zagranicznych. .Ink wiadomo, w kwestii te] zajmuje dość konserwatywne stanowisko, co już uzasadniałem w innych moich wypowiedziach. Do tej pory nie mogą mnie też przekonać urgumanty zwolenników kolejnych zmian nazwy kultury pomorskiej, Dlatego widnieje ona w tytule naszego sympozjum. Oczywiście jednak, nie oznacza to, by w trakcie obrad nie padały famę określenia — w tym względzie referenci i dyskutanci mają przecież zupełną swobodę wyboru. Wolno mi Jednak mieć przynajmniej tę nadzieję, że pewne ożywienie badań problematyki kultury pomorskiej, które ma ewentualnie sprowokować to nasze spotkanie, nie wyrazi się jakąś nową propozycją zmiany Jej nazwy, a w każdym bądź razie nie wyłącznie w ten sposób.
Adres autora: Doc. dr habit. TADEUSZ MALINOWSKI, Zakład Historii WSP, Arciszewskiego 22n. 70-200 Stupsk