. . i. nr w czasie* /.ujęć
Chorym proponuje .się na przykład, aby wyobrażali sobie, że z każdym wydechem usuwaj;) szkodl iwe substancje z organizmu, a z każdym wdechem zyskuji nowe sity. Uaktywniają w ten sposób tkwiące w sobie zasoby uzdrawiającej energii. Sportowcy uczą się wywoływania w myśli obrazu ruchów wykonywanych w czasie ćwiczeń w celu osiągnięcia idealnego współgrania mięśni i kośćca. Także uczniowie mogą się nauczyć postępowania w sytuacji o charakterze zagrożenia (np. egzamin) najpierw w wyobraźni, aby w rzeczywistości umieć zachowywać się bardziej swobodnie. Pozytywne wyobrażenie, w rodzaju: ,,wierzę we własne siły” - pomaga w wypracowaniu lepszego nastawienia wobec siebie1 2.
Podróże w wyobraźni mogą poza tym pomóc w nawiązaniu kontaktu z głębszymi warstwami naszej świadomości, podobnie jak baśnie - stymulować indywidualny rozwój z poziomu nieświadomości (p. „Lotniarz”, strona: 100. A teraz wyruszasz, unosisz się, płyniesz wolno i swobodnie w powietrzu. Taka podróż w wyobraźni może spowodować, iż uczeń oswoi swój strach i będzie potrafił wyobrazić sobie inny sposób zachowania)2.
Nowa świadomość wychowawcza
Jeżeli nie chcemy, aby wychowanie w szkole było jednostronne, musimy stosować w czasie zajęć różne metody. Tylko wtedy uda nam się wychować człowieka w duchu humanizmu, gdy będziemy odwoływać się do wszystkich zdolności w nim tkwiących, wykorzystywać stronę emocjonalną i intuicyjną, sferę uczuć i cale ciało. Możliwe, że dojdzie w związku z tym do zmiany obowiązującego schematu, otworzy się przed nami nowa perspektywa w wychowaniu i prowadzeniu zajęć, taka, jaką prezentuje M. Ferguson. Według jej opinii główny akcent w dotychczasowych wyobrażeniach na temat szkoły położony jest na świecie zewnętrznym. Jako hasło w nowym wzorcu wychowania obowiązuje jednakże następujące założenie: „Wewnętrzne doświadczenie traktowane jest jako koherencja dla procesu uczenia się. Stosuje się zatem: wykorzystywanie wyobraźni, opowiadanie historyjek, relacjonowanie wyjątków z fantastycznych pamiętników, ćwiczenia, których zadaniem jest osiągnięcie »środka« i zgłębianie uczuć”2.
Na ile sam rozwój świadomości wystarcza, aby rozwiązywać problemy naszego świata - na to pytanie nie ma wciąż odpowiedzi. Należy jednak pamiętać, że efekty pracy naszego logicznego umysłu, jak okazuje się często we współczesnej technice, bez odwołania do naszego wewnętrznego
świata i do głębiej położonych warstw, zaczynają żyć własnym życic*m i mogą prowadzić do zniszczenia środowiska i ludzkości w ogóle. Mnsimv zatem skupić się ponownie na nas samych, abyśmy żyli tak, jak zostaliśmy pomyślani. Ów kontakt z „mądrością naszego organizmu3" należy pielę gnować również w szkole. Relaks i medytacja mogą pomóc w dostosown aiu naszych wewnętrznych drgań do „rytmu kosmosu” (Georg Leonard)3 Spirytualny wymiar człowieka przesuwa się stopniowo w pole /.ainlrrrso wań nowoczesnej biologii i psychologii. W czasach, w których sami nr czy my systematycznie podstawy życia naszego gatunku, ponowni /nula nowienie się nad miejscem, jakie zajmujemy w otaczających nas, /um /im większych wymiarach, staje się wręcz kwestią warunkującą przetrwani* Rozwikłanie tego problemu nie polega nadążeniu do doprowadzenia ulu c/.enia do perfekcji, lecz na ewolucji naszej świadomości.
W szkole możemy poczynić w tym kierunku zaledwie kilka pierwszo li kroków. Powinniśmy jednak pieczołowicie pielęgnować drogi wiodą*3 do szerszego pojmowania świata. Co najmniej trzeba się troszczy*.' o to. zęby nie zagradzać uczniom dostępu do tych warstw poprzez prowadzęitir pi 3 mtelektualizowanych, jednostronnych zajęć.
Spróbujmy nieco zmienić nasze ćwiczenie relaksacyjne:
Rozluźnić się, odprężyć, pozostać.
Pozwólmy, aby w wyobraźni pojawiły się obrazy zagrożenia i znis/x cni.i oraz piękna i harmonii.
1 Por. u Achterberga, 1987, oraz Houstona, 1984.
’ Por. Masters/Huston, 1983; Orban, 1983; Muller, 1983.
Ferguson, 1982. 38S
Leonard, 1981.