faraona nie można stawiać na równi z bogiem, gdyż jako osoba pozostał człowiekiem. Boski był jedynie piastowany przez niego urząd oraz atrybuty: korona z prężącą się kobrą - ureuszem, sztuczna broda noszona podczas ceremonii, pas ze zwisającym z tyłu ogonem zwierzęcym, a także insygnia władzy: zakrzywione berło, bicz oraz broń królewska.
Żaden inny lud nie poświęcał śmierci tyle uwagi co Egipcjanie; śmierć nie stanowiła dla nich kresu, lecz nowy początek w innym świecie. Przez śmierć dochodziło do bezpośredniego zetknięcia człowieka lub jego duszy z bogami. W pojęciu Egipcjan nie istniała jednak dusza jako jedność, jak w chrześcijaństwie, lecz poszczególne elementy duszy. Jednym z nich był „ba”, przedstawiany jako ptak z ludzką głową, który w chwili śmierci oddzielał się od ciała i poruszał się swobodnie po zaświatach. Ponieważ miał potrzeby materialne, w grobie zmarłego pozostawiano dla niego potrawy oraz inne potrzebne mu rzeczy. Innym niecielesnym elementem duszy był „ka”, uosabiający witalność bogów i ludzi. I wreszcie istniał też „ach” („duch”) - pojęcie, które przetrwało jeszcze do Epoki Późnej i pozostało również w języku koptyjskim, oznaczając tyle co „demon” czy „widmo”.
W różnych okresach swojej historii Egipcjanie lokalizowali zaświaty najpierw na Pustyni Zachodniej, potem w niebiosach, a następnie w podziemiach. Przydawali im jednak, co charakterystyczne, cechy świata ziemskiego, zaludniając je licznymi stworzeniami boskimi oraz groźnymi zjawami. Znaczenie, jakie Egipcjanin przypisywał życiu po śmierci oraz zapobiegliwość, jaką wykazywał w czasie żyda doczesnego w odniesieniu do żyda po śmierci, spowodowały, że większość materialnej spuścizny, jaką dysponujemy, pochodzi ze świata umarłych.
Właśnie na podstawie bogatej literatury dotyczącej zmarłych widać wyraźnie, że śmierć całkowicie należała do sfery żyda, a wręcz umacniała poczucie żyda. Ustanowiony podczas stworzenia świata ład - Maat, obowiązywał również w królestwie umarłych. Podczas sądzenia zmarłego kładziono jego serce na jednej szali wagi, a na drugiej znajdowało się pióro Maat. Aby pewnie poruszać się po zaświatach, zmarły potrzebował przewodnika, którego tekst bezpiecznie i skutecznie mógł umożliwić wędrówkę po nowej, nieznanej krainie. W okresie Średniego Państwa były to teksty Księgi Sarkofagów, a w dobie Nowego Państwa - Księga Umarłych. Oba te zbiory nie stanowiły literackiej jednośd, lecz składały się z pojedynczych rozdziałów, które w razie potrzeby można było łączyć. W1842 r. Richard Lepsius ponumerował pojedyncze fragmenty, aby uporządkować różne rękopisy.
Księga Umarłych zawiera magiczne formuły, ozdobione często winietami, obrazowo przekazującymi ich symboliczną treść. Jest w niej również teologiczne wyobrażenie zaświatów. W rozdziale 125 umarły oświadcza przed Ozyrysem, a potem przed 42 sędziami w tzw. spowiedzi negatywnej, poświadczając, że wiódł żywot bogobojny. Odczytać tu można najwyżej cenione w społeczności staroegipskiej wartości etyczne: