skanowanie0018 (57)

skanowanie0018 (57)



Mig „totalitarnym reżimom” jociiu\) i pozycji podmiotowych w stosunku do pozoMtnlydi. Zaburzenia pologąjąco na fragmentami oho bowości to nic innego jak utrzymywanio Mig przez pewien czas właśnie takiego „totalitarnego reżimu”, który jednak kończy się „przewrotem”, a w jego wyniku do gło-mu dochodzi inny „dyktator” i on z kolei nprawujo „rządy absolutne” do czasu ko-ląjnąj „rewolucji”. Wynikająca stąd recepta na zdrowie i równowagę jest taka sama w wypadku indywidualnych umysłów, co I W wypadku społeczeństw: pluralizm, demokracja i nieustająca gotowość wszystkich Htron do dialogu. Ideał „demokracji wewngtrznąj” dostarcza też wskazań do praktycznej pracy psychologicznej (zajmuje się tym wyrastąjąca z tego nurtu terapia dialogowa, narracyjna idekonstruk-cyjtm, por. Watkins, 1999; Mc Leod, 1997; Parker, 1999). Wskazania te są podobne oo do ogólnych idei zarówno w sytuacji, gdy ich celem jest leczenie zaburzeń typu dysocjacyjnego, jak i gdy osoba, której nic nie dolega, pragnie rozwijać się w stronę osiągania większej harmonii i zwiększania Hwych twórczych możliwości. W obu wypadkach praca powinna zmierzać do wzmocnienia i rozszerzenia wewnętrznego dialogu OBoby, co można osiągnąć dzięki rozpoznawaniu pozycji podmiotowych, któro oą już w nim obecne, dekonstru-owaniu narracji tworzonych przez głosy dominujące („osobowości chroniczne”), a przodu wszystkim dzięki odkryciu, obdarzeniu głosem i zaproszeniu do dialogowej wymiany różnych innych pozycji podmiotowych, które dotychczas pozostawały w cieniu i nie mogły wnieść swojego wkładu do polifonicznej „symfonii” osobowości.

Podsumowanie

Go nowego wnoszą podejścia narraH do bardziej klasycznego sposobu my|H o tożsamości? Proponując nowo HpoNfH konceptualizacji, wnoszą obiecująot^^^H liwości wyjaśnienia znanych zagadf^H ale bodaj w jeszcze większym stopnf^H spirują - często intencjonalnie - do wiania kolejnych pytań. Z pewnością pora jeszcze na ogólne podsumowi^^^J robku tego stosunkowo młodego nie upoważniają też do tego skromno |'ffl miary niniejszego przeglądu. Na żaki 11 li nie przypomnę jedynie kilka wybrany® idei, które być może nie zostały dość pn kreślane w niniejszym tekście, a która VM dają mi się charakterystyczne dla proigfl towanych tu podejść i warte uwagi, 'fl Kategorie narracyjne pozwaląją opiwy-wać tożsamość jako proces, a nie - lub flfl tylko - jako ś^trnkturęrDótyćźy to wM/ywt» kich opisywanych wcześniej ujęć teoretyołi nych, choć oczywiście specyfika każda z nich powoduje akcentowanie innych pektów tego procesu. Szczególna jakość nap* racji - jej rozwijanie się w czasie - dąjo tfl formie strukturalizowania wiedzy zdolnora wyjątkowo dobrego przystawania do rze* czywistego ludzkiego doświadczenia. Stąd też narracyjna tożsamość może mieć szczfl golnie bliskie związki z dziejącym się z chwili na chwilę procesem interpretowania do* świadczenia, nadawania mu znaczenia orał-planowaniem i kontrolowaniem własny cli działań. Nie jest - jak sądzę - przypadkiem, że to właśnie w odniesieniu do tej formy reprezentacji ukuto określeniu „przeżywana muTaąJa" - nie da się w podobny iipoMóli myśleć u Innych, nienarra-cyjnych lehinuillłuh pir/uawczych, o poję-

1


nu woli postawach, Poznawczo IlllWfWl psychologowie doconlą zapow* konBtruktu narracyjnej Rai w budzących ostatnio coraz fcflln torosowanie^badaniach feno-Jljjlr/uyHi i procesualnychaspektów R§ mydlenia i działania. Zarazem ng Jest formą obecnipod wieków I wykorzystywaną przez różne Em®0^ do przekazywania podstawo-E iiłHWtl i wartości. Narracyjną toż-Bgg można więc widzieć także jako [nuli wyludniania osobistą treścią ogól-MfOrców, pochodzących ze wspólne-MBfOrowogo repertuary. Co więcej,

I" len nie przebiega w społecznej izo-C|. Analiza dyskursu przekonuje, że toż-Jednostki nie zależy jedynie od jej Kywlduulnych doświadczeń, przekonań wyborów ani nawet od jej przynależno-| do różnych grup społecznych. Narra-Łi|„i tożsamość budowana przez jednost-Kgyyrnnga społecznej „walidacji” poprzez miysMrtio współpracy innych w dyskur-lywoym współkonstruowaniu autonarra-h| i To zai jest procesem wieloaspektowym, B|tórym tyleż znaczy bezpośredni kontekst Btirporsonalny, co porządek społeczny re-pi ni łukowany przez struktury dyskursyw-Hii I utrwalone w kulturze opowieści. Analny konstrukcjonistów społecznych mogą tu natchnąć niejakim pesymizmem: podmiotowość i indywidualność osoby jawi Pl Jako silnie ograniczana przez kultu-pBWti wzorce, co może wręcz prowadzić do powstania „przemilczanych historii”, w których istotne osobiste doświadczenia pozostają niewyrażone. Z kolei koncepcje psychologii dyskursywnej, opisujące wielość kulturowo „prefabrykowanych” i potencjalnie dostępnych jednostce „ja”, akcentują możliwość dokonywania przez nią świadomego wyboru: odrzucenia pewnych pozycji podmiotowych oferowanych jej w ramach istniejących dyskursów, a przyj£ mowania innych. Jest to jednaFtylko możliwość, której rozpoznanie jest swego rodzaju wyzwaniem życiowym dla jednostki. Można bowiem przyjąć za bezdyskusyjne pewne rozstrzygnięcia istniejące w zastanych dyskursach (np. wizję kobiety, która spełnia się życiowo jedynie u boku mężczyzny jako matka i żona), a można też je kontestować („kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru”) lub twórczo przekształcić, korzystając w mniejszym lub większym stopniu z oparcia w innych dyskursach. „Narzędziem” tych przekształceń jest bachtinowski dialog, umożliwiąjąey spoglądanie na jedne „prefabrykowano" pozycje Ja” z perspektywy innych 1 do-chodzenie w ten sposób do własnych, podmiotowych znaczeń, które nie były zawarto w żadnej z nich. Na tym poziomie - na poziomie wielogłosowego dialogu psychologia dyskursywna restytuuje podmiotowość jednostki. Jest to - jak sądzę - znacząca propozycja teoretyczna w czasach, gdy globalizacja, wielokulturowość i wszechobecny przekaz medialny nadają szczególny, niekiedy dramatyczny, ton pytaniom jednostek o własną tożsamość.

f.rlkw) fjyA.uj


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
57 Ryc. 3. Nakłady inwestycyjne na infrastrukturę społeczną w stosunku do przyrostu ludności miejski
skanowanie0012 (57) 244 Od dokumentu do wyznania: o powieści w pierwszej osobie powiedzieć — w porzą
skanowanie0019 (57) 1 Wady stosowania marek ■    Wysokie koszty promocji ■  &nbs
skanowanie0023 (57) Normy żywienia dla ludności Polski: Składniki mineralne (I)1 Grupa pięć, wiek&

więcej podobnych podstron