— 86 —
wszczepienia w rękojeść. Wedle mego domysłu zużycie jego pochodzi od uderzania w inny kamień, tak iż tern samem prawem mogę go uznać za tłuczek używany do łupania krzemieni, jak Nilsson uznał za tłuczki okrągłe kamienic, na których krawędziach zużycia prawie całkiem nie widać. Znajduję na cmentarzach pogańskich tysiące łupanych krzemieni, znajdnję na nich rdzenie krzemieni pozostałe po odłupaniu kilkunastu narzędzi: czemużby się niemiało znaleźć narzędzie, które do łupania było potrzebne? Z mnóstwa krzemieni zebranych z cmentarzów przedhistorycznych ten jeden tylko, wyobrażony pod nr. 88, uznać można za tłuczek używany do ich łupania.
Z pomiędzy innych starożytności znalazłem tylko jedno żelazne ostrze strzały 64 milim. długie z tulejką do obsadzenia na brzechwie, uszkodzoną broszkę żelazną i kawałek zapinki bronzowej przyozdobionej w jednym końcu wkładanym drutem srebrnym’('). Wedle wskazówki tych ostatnich przedmiotów cmentarz popielźyński odnieść należy do epoki żelaznej.
O parę tysięcy kroków od cmentarza popielżyńskiego zbliżając się ku Wiśle leży nad Wkrą wieś Gadowo. I tu znajduje się cmentarz nad rzeką, lecz ponieważ był obsiany, nie mogłem szukać wątlic, jak popielnice tutaj lud miejscowy nazywa. Mam jednakże z tego cmentarza jedno ostrze strzały sercowate, z ząbkowanym brzegiem, krzemienne, podobne do nr. 10.
Okolica ta pod względem zabytków archeologicznych nie ustępuje skarbnicy płockiej: z Miszewa pod Nowem-miastem mam piękne ostrze strzały (nr. 89) opatrzone trzonkiem, starannie otłukiwane, 35 milim. długie, drugie bez trzonka (nr. 90) i kilkanaście pośledniejszych narzędzi krzemiennych.
Z Kosewa w tejże okolicy leżącego dostałem krzemienne
(1) Broni: wykładany srebrem uchodzi za rzadkość. Zob. żoitsokrift fiir Ethnologic 1871 str. 12.
biblioteki
<•bg.agh.edu.pl/