8
Małolata opowiada koleżance o randce z muzykiem disco polo:
- Było bardzo romantycznie! Najpierw mi dał .Białe róże", potem powiedział „Bawmy się", następnie „Całuj mnie", w końcu zapanowały „Egipskie noce", zdjęłam „Majteczki w kropeczki", powiedziałam „Bierz co chcesz" i zrobiliśmy „Bara, bara" oraz „Riki tiki".
- A teraz?
- „Świat nie wierzy łzom"! Łeee...
- Skoro „Szalałaś, szalałaś" to teraz „Nie płacz, Agnieszko".
6 6 6
Naczelnik gminy pyta komendanta straży pożarnej:
- Dlaczego zamienił pan orkiestrę dętą w zespół disco polo?
- Pożarów w naszej gminie nie ma, orkiestra dęta grała tak kiepsko, że nikt nie chciał jej słuchać, a my i nasze rodziny przecież musimy z czegoś żyć...
Sołtys z Wąchocka pokazuje sąsiadowi nową chałupę. W pewnej chwili mówi:
- Ta izba, to nasz salon muzyczny.
- Przecież tu nie ma nawet harmonii!
- Tak, ale przez ścianę słychać, jak nasz syn słucha na cały regulator muzyki disco polo.
6 6 O
Żona mówi do męża-policjanta:
- Idziemy wieczorem na zabawę disco polo.
- A co to jest disco polo?
- To taka rytmiczna muzyka chodnikowa.
- Aha, teraz rozumiem! Dzisiaj jeden facet leżał na chodniku i kiedy zapytałem go co robi, powiedział, że słucha płyt chodnikowych!
6 6 6
Znajomy z miasta odwiedził wiejskiego muzykanta. który akurat grał disco polo na elektrycznych organach.
- Gdzie twoja żona?
- W szopie, rąbie drewno na opał.
- Co? Ty siedzisz w domu, grasz na organach, a żona rąbie drewno?
- Cóż robić, skoro ona nie umie grać na organach?
O O O
Jasiek z Maryśką wybrali się wieczorem na koncert zespołów disco polo w Białymstoku. W pewnej chwili ona mówi:
- Wydaje mi się, że ten zespół za szybko gra.
- Tym lepiej. Może załapiemy się na ostatni autobus do naszej wsi!
O O O
Na koncercie disco polo:
- Koleś, jak nazywa się ten utwór?
- Chodzi ci o piosenkę śpiewaną przez solistkę. czy też o to, co grają muzycy na syntezatorach?
. O O O
- Co znaczy napis na murze w Białymstoku: DUPA?
- Disco Uważaj Poło Atakuje.