Jazda w czasie deszczu
W naszych warunkach klimatycznych o deszcz nie trudno. Na ogól unikamy jazdy na motorowerze w czasie ulewy, gdyż jesteśmy bezpośrednio narażeni na jej skutki. Nieraz jednak deszcz zaskoczy
•Rys. 3-3. Pozycja kierowcy w czasie podjazdu pod duże wzniesienia
nas w drodze. Jazda motorowerem w czasie, lub nawet po deszczu, wymaga dużo więcej uwagi niż prowadzenie tego pojazdu po nawierzchni suchej. Trudny to i niebezpieczny egzamin dla moto
Kys. 3-4. Pozycja kierowcy w czasie zjazdu ze wzniesienia o
dużym spadku
rowerzysty. Na śliskiej nawierzchni pojazd łatwo wpada w poślizg. Zdarza się to nawet najbardziej rutynowanym kierowcom. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy w tym przypadku bezradni. Znając zasady jazdy po śliskiej nawierzchni możemy przeciwdziałać po-
ślizgom i upadkom. Pierwsza i podstawowa zasada, to zachowanie maksymalnej ostrożności, a więc nie rozwijanie nadmiernej szybkości. Szybkość pojazdu trzeba bezwzględnie dostosować do warunków. Należy też wziąć pod uwagę rodzaj nawierzchni, po jakiej się poruszamy. Beton np. ma podczas deszczu przyczepność względnie wysoką, znacznie gorzej jest z asfaltem, a już zupełnie źle z bazaltową kostką spotykaną jeszcze na niektórych ulicach i szosach. W zależności od rodzaju nawierzchni stopniujemy szybkość, a przede wszystkim siłę z jaką naciskamy dźwignię czy pedał hamulca. Warto także wiedzieć, że najbardziej niebezpieczna jest jazda w pierwszych minutach deszczu, kiedy jezdnia wygląda jeszcze na suchą, lecz niewielka ilość opadu zmieniła ją w niebezpieczną gładź. Cieniutka warstwa wody w połączeniu z kurzem działa bowiem jak smar. Opony trzymają się na takiej jezdni bardzo źle. Znacznie lepsza jest sytuacja gdy duży deszcz dobrze spłucze błotnistą maź z nawierzchni, choć nadal pozostaje ona śliska i niebezpieczna.
Na śliskiej nawierzchni szczególnie niebezpieczny jest manewr wyprzedzania, tak zresztą jak każda zmiana kierunku jazdy. Nieumiejętny, a szczególnie gwałtowny ruch kierownicą może wprowadzić motorower w poślizg.
Najważniejszym problemem jazdy po śliskiej nawierzchni jest hamowanie. Motorowery nie mają takich nadmiarów mocy, aby panowanie nad rączką gazu sprawiało jakieś większe kłopoty. Z hamulcami jest gorzej. Nawet w niezbyt sprawnym technicznie motorowerze z łatwością blokują one koło tylne czy przednie. Zablokowane koło motoroweru pozbawia pojazd stateczności i minimalna nawet jakaś dodatkowa siła powoduje utratę równowagi. Błąd ten popełnia wielu kierowców. W momentach niebezpiecznych naciska zbyt silnie pedały, a takie właśnie gwałtowne hamowanie na śliskiej nawierzchni powoduje z reguły zarzucenie pojazdu i mniej lub bardziej szczęśliwe ,,lądowanie” na drodze. Sytuację pogarsza fakt, że większość użytkowników motorowerów nie może nauczyć się hamowania dwoma hamulcami. Z reguły używa się tylko hamulca tylnego, zapominając o przednim.
Jak więc hamować na śliskiej nawierzchni? Podobnie jak na suchej, tylko znacznie mniej intensywnie. Hamowanie dobrze jest rozpocząć hamulcem tylnym, naciskając go jednak w sposób delikatny, na tyle tylko aby spowodować częściowe dociążenie * przedniego. Następnie należy uruchomić hamulec przedni i 1 niej naciskać hamulec koła tylnego, cały czas starając się granicę zablokowania koła. Do tej granicy dochodzić nie Sztuka hamowania zwłaszcza na śliskim jest trudna. SE
dyną drogą jej opanowania są ćwiczenia w aktualnej ___
jezdni, najlepiej jeśli to jest możliwe, w miejscach wolnych nych pojazdów.