DAWNE WOJSKO POLSKIE OD PIASTÓW DO JAGIELLONÓW
Uszykowanie w płot
kierunku ich uderzenia wiodącym przez Sando-mierz-Kraków-Opole na Dolny Śląsk. Tym można tłumaczyć próby powstrzymania Tatarów pod Turskiem Wielkim, w rejonie Chmielnika i pod Opolem. Można sądzić, że te działania opóźniające, przeprowadzane niewielkimi siłami, miały na celu uzyskanie czasu dla zgrupowania poważniejszych sił na Dolnym Śląsku. Cel ten został osiągnięty o tyle, że pod Legnicą zdołały się zebrać wojska polskie, nie zdążyły natomiast przybyć na czas posiłkowe oddziały czeskie, posuwały się bowiem zbyt wolno, podczas gdy Tatarzy, zwłaszcza od chwili połączenia się oddziałów Kajdu z głównymi siłami Bajdara pod Wrocławiem, zmierzali do jak najszybszego stoczenia bitwy. Zresztą wszelkie obliczenia robione przez stronę polską były utrudnione, gdyż przeciwnik był prawie zupełnie nieznany.
W okresie drugiego najazdu tatarskiego nie widać ze strony polskiej żadnej strategicznej koncepcji obrony, po poznaniu bowiem przeciwnika trudno było sądzić, że wystarczy sama tylko bierna obrona niezbyt zresztą silnych punktów umocnionych w postaci grodów i miast warownych. Natomiast odparcie trzeciego najazdu było niewątpliwie wynikiem koncepcji polegającej na rozbiciu z osobna każdej z dwóch grup tatarskich przed ich ewentualnym połączeniem się, przy czym rozprawę z grupą południową pozostawiono sprzymierzeni com — Węgrom, podczas gdy woj-1 ska polskie skierowały wszystkie swel siły przeciwko grupie północnej, i
Taktyka
Polską taktykę walki w otwartymi polu możemy zaobserwować główniel na przykładzie bitwy pod Legnicąl Szyk polski był tu rozczłonkowani! W pierwszej linii stały cztery hufce| a za nimi hufiec odwodowy, który wkroczył do] walki dopiero w decydującym momencie. Przjfl nim też znajdował się dowódca całości wojsk] polskich, książę Henryk Pobożny. Błędem strony; polskiej było to, że poszczególne hufce, wysuwa jąc się naprzód, traciły kontakt z sąsiedni™ oddziałami i odsłaniały swe skrzydła, a równo-cześnie we froncie polskim powstawała luka, przez którą wdzierały się szybkie i zwrotne oddziały tatarskie. Właściwe użycie odwodu doprowadziło wprawdzie do zamknięcia tej luki, jednak przewaga liczebna i szybkość działania Tatarów, a wreszcie zastosowane przez nich nowe techniczne środki walki, w postaci dymów, bojowych, doprowadziły do klęski wojsk polskich.
Obronę punktu umocnionego widzieliśmy na przykładzie Świecia. Uderza tu przede wszystkim to, że główny ciężar obrony polskiej spo-; czy wał na działaniu broni miotającej. Jej ostrzał trzymał nieprzyjaciela w odległości uniemoż-, liwiającej szturm do umocnień grodu, których słabość powodowała, że obrońcy w walce wręcz mieli małe szanse zwycięstwa.
Zdobywanie grodów nieprzyjacielskich polegało w tym czasie nadal głównie na rozbiciu;! bramy taranem lub wtargnięciu w obręb ob* warowań przez wał lub mur, za pomocą drabio i wież ruchomych.