To wszystko pojawiło się ! w Gargantui i Pantagruelu Rabeiais’go - oczywiście, wyolbrzymione, choćby dlate-1 go, że bohaterowie byli ol-I brzymami. Wiktor Hugo I stwierdził nawet, że Rabelais I jest największym poetą ciała I_ i łona. Jedni chwalili go i z przyjemnością i śmiechem czytali, inni zarzucali mu „bio-logizm” i „fizjologizm”. Dla renesansu charakterystyczna była „rehabilitacja ciała” jako reakcja na średniowieczny ascetyzm.
i Michaił Bachtin w swym opracowaniu pisze również o dole cielesnym - czyli o organach i płciowych, o potrzebach fizjo-! logicznych potraktowanych | z humorem, na luzie i bez żad-! nego wstydu. 1 tak samo na i luzie traktowano je w czasie ] karnawału. W jego dziele i o Gargantui i Pantagruelu pojawiają się np. takie sceny:
* Kupiec zachwala swoje ba-rany jako takie, których mocz ma cudowną moc zwiększania płodności ziemi, zupełnie jak mocz Boga!
| Mówiło się wtedy o miejscu urodzajnym „si Diieu y est pis-i se” (tak, jakby Bóg się tu wysikał). W czasie karnawału na porządku dziennym były obsceniczne gesty, przy których dzisiejsze „fuck you” wydawałoby się świętoszkowate, oraz tak szokujące czynności jak obrzucanie się kałem i oblewanie moczem.
• Jeden z olbrzymów wymyśla wynalazek zwany utrzyjzadkiem - jego rolę pełni np. czapeczka damy, chustka damy, czapeczka pazia (z piórem), kot (nie najlepsze doświadczenie, zwierzę poraniło go pazurami), poduszka, pantofel, kapelusz, kogut, strach na wróble... - jak widzimy, to humor bardzo rubaszny, ale też szalony i lekko abstrakcyjny.
Autor Gargantui i Pantagruela, Franciszek Rabeiais (1494-1553), z zawodu by! lekarzem, a z ducha humanistą. O swojej twórczości mawia! z humorem, że jest lekarzem i pisze dla rozrywki swoich pacjentów. Zaczął pisać późno - jako człowiek niemal 50-letni. Liczne aluzje do literatury i kultury świadczą o jego imponującej erudycji.
■ Jego powieść określana bywa jako „epopeja satyryczna”. Ukazał w niej autor barwne dzieje prostodusznych olbrzymów, Gargantui ijegó syna Pantagruela, władców Turenii, oraz ich przyjaciela Panurga. W tym dziele wyśmiał wady współczesnego mu społeczeństwa i wady systemu, np. chciwość kłeru, przestarzałe szkolnictwo, fanatyzm religijny (i katolików, i protestantów!), nietolerancję religijną. Była to satyra na feudalne przeżytki.
| To dzieło jest również parodią romansu francuskiego oraz zabawnym przetworzeniem Odysei Homera - Panta-gruel trafia do krainy Patifa-
Franciszek Rabeiais
gów (karykaturalnie ukazanych protestantów) i Papimo-nów (fanatycznych katolików).
■ Gargantua i Pantagruel to apoteoza radości życia i cielesności. To opowieść pełna humoru, przesycona fantastyką i groteską (ale niepozbawiona realistycznych i dosadnych opisów).
■ Ważną cechą tego dzieła jest barwny, dosadny język. Rabe-lais z upodobaniem tworzył wesołe i obrazowe neologizmy.
Tadeusz Boy-Żeleński pisał o Rabelais’em:
Filozofia Rabeiais 'go streszcza się w jednym słowie: kult życia, kult
rs
WĘĘĘĘttmĘmmm