I*i / \ wyjaśnianiu problemu metafory od trójkąta inrialorycznego bardziej |iiiiiiiiiih ji«Ni pojęcie\p o 1 a se m a n t y ć z n.c-g o ^wyrazów, rozumiane jako sze-n u, |•• • («,'< u/upelninjącycE się, czy racżej składających się na znaczenie okreś-
......go wyia/ai Składowe pola semantycznego nazywamy semam i. Wróćmy do
Im /% kładu Z wyrazem ocean kojarzy się każdemu użytkownikowi języka ogromna przestrzeń, obszar trudny do przebycia ze względu na wielkość i niebezpieczeństwa, ogrom wody, wielkie morze, bezdenna głębia itd.-Te wyrazy two-rzi| pole semantyczne wyrazu ocean nr jego semy. Jeżeli teraz do wyrazu ocean dołączymy wyraz miłosierdzie: ocean miłosierdzia, to wyraz miłosierdzie zgodnie z regułą kontekstowego oddziaływania wyrazów na własne pola semantyczne wyeliminuje z pola semantycznego te semy, które oznaczają wodę, morze, przestrzeń, głębię, a zaktywizuje wielkość, ogrom itp. sąjeśli do wyrazu ocean dodamy suchy, suchy ocean, to przymiotnik ten zaktywizuje te semy, które oznaczają bezmiar przestrzeni, obszar ziemi niezamieszkany, pusty, falujący, otwarty aż po horyzont.
Jeśli Peiper miał rację, twierdząc, że nie ma takich dwu wyrazów, których nie dii się połączyć w całość znaczeniową, to jednak zapomniał chyba dodać, że czasem lii kie zespolenie wyrazów w całość semantyczną jest możliwe tylko wtedy, gdy ten, kto
metaforę tworzy,__potrafL-wskazać. obecność semów wspólnych w tych odległych
semantycznie wyrazach, inaczej metafora jest zupełnie niezrozumiała. Z tego faktu wynika wniosek dotyczący językowych granic metafory, wyprowadzony zatem niejako przeciwko Peiperowi: metaforę tworzyć mogą tylko takie wyrazy^Jitóre posiadają^ wspólne gemy. Wniosek ten wydaje się słuszny, ale praktyka poetycka mu zaprzecza: współczesna poetyka lingwistyczna łączy niekiedy wyrazy na zasadzie ich fonetycznego podobieństwa: obłąkany przez błękit. Praktyka taka poszerza sferę metaforycznych połączeń wyrazowych, ale jednocześnie różnicuje orientację metafory. O ile metafora oparta na tożsamości semów ujawniła wysiłek skierowany na funkcję poznawczą związku znaczeniowego wyrazów, o tyle ten nowy typ metafory orientuje nasz wysiłek poznawczy na język i jego właściwości, a jako taki ma właściwości poznawcze osłabione.
IVrMonifikacja
Przy omawianiu i interpretacji semantycznej metafor sonetu Czatyrdah sygnalizowałem taki mechanizm przeniesienia znaczeń, który polega na nadawaniu przedmiotowi, zjawisku’ cech ludzkich, co w stylistyce nazywa się p^Tsohi~fi-k a ątit, czyli uosobieniem, a takźe_arrTropomorfiz„a_cjj3, (z gr. anthropos człowiek, morphe — kształt). Takim zabiegiem, który posiada może najwięcej ładunku emocjonalnego, posługujemy się bardzo często w sposób mniej lub bardziej skonwencjonalizowany. Mówimy więc wstaje dzień, zwariowany dzień nie odczuwając metaforycznego charakteru połączeń wyrazów. Zabiegiem takim posługuje się chętnie
l()t
Księżyc w globusy pair/jil w bibliotecznej: salce i po Morzu Śródziemnym wodził srebrnym palcem,
w Sycylię się wpatrywał, wędrował nad Francją, a potem wielkim łukiem znów biegł do Bizancjum
i monogramy swoje rysował na dzwonach, w sercach Archangelusa i Eutyfrona,
którym śpiewać? kazała muza Taliarcha.
Następnie po zegarach, lustrach, zakamarkach,
chmurę z siebie strząśnąwszy przy pomocy wiatru,. okrążając fortepian i brąz kandelabrów,
krzywym strumieniem spływał, gdzie sala czerwona [...]
(K. I. Gałczyński, Niobe)
Nietrudno stwierdzić, jakie elementy leksykalne nadają ziemskiemu satelicie Cechy ludzkie w tej wizji poetyckiej, ąle odnotować warto, że sprawiają Lo przede Wszystkim czasowniki: patrzał,,wodził palcem, wędrował, biegł, rysował. Tak realizowana mc la fora dynamizuje obrazy ale jego dynamika nie jest jedyną funkcją figury iiylistyćznej, co łatwo stwierdzić, przyjrzawszy się wcześniej cytowanemu fragmentowi sonetu Mickiewiczowskiego, zrealizowanemu za pomocą tej samej figury właśnie łl a tycznię. Trudno też powiedzieć, że personifikacja nobilituje przedmioty martwe, (•i/rozy bowiem temu typ metafory, który jest przeciwieństwem antropomorlizncji: i/lowiekowi nadaje1 się,} cechy przedmiotów i zabieg taki wcale postaci nie deprecjonuje:
Bo ty jesteś ornamentem w gmachu nocy, jej księżycem - ‘ [-0
A tyś lot i górność
chmur, blask wody i kamienia.
(K. I. Gałczyński, Pieśni I)
Taki typ metafory, który polega na nadawaniu zjawiskom i przedmiotom cech zwierzęcych, nazywamy animalizacj ą \'z łac. animal — zwierzę) bądź a ni m i -ł a eją (z tac. anima-^- dusza) ożywieniem. Pierwszy z przytoczonych terminów n/nucza nadawanie przedmiotowi cech zwierzęcych, drugi po prostu ożywienie yi' ogóle. Podobnie jak antropomorfizacja i te zabiegi przynoszą ze sobą duży ładunek i Impresji:
Wzdłuż t - iii I u i/ii(v /loty tangens 1 wrn/ * 1'illnt wpływ urn w (Innges,
K lory, 11 m I y }h U i ii i Im;i|i|i wężem,
K iik,mit ni linki itpiith> lii |jiitii|co,