Top www
P*>to cflatenctnc Hołowfcc Cfcplw SnW»
Plk &fcca Nwoau Powoę ___
Tłu hc.ogr.phit frug. j.atwn ui. tc tran h* atanc•», mu«• n *» ph«u o-tmi< 3 i
srfornunoo and wai casetfed oe i mamatty wraJd n**rtc<nnjttr (a Couectoa Maćaoe Model wita 16 Kpocnton) A tnae-nuk^lend nancrd acouito-«f>fec moduUfot (co#* md by Pum St Haber) tra»&nthefhn(e petem otfoibeimcfh^l et a rmofow UOMB/i
In fct noit rectnl wock. a :<-MB iritrm prorfccei an au«i tłut u appommałetr 14) urn w da. BO i taił and 15) ton df ep Itofollcwinf pelurt «hcw» icheauteałj ihelayo* cfthr cureri S6 MB bobudco cupUy i» nem
warstwy, gdzie „odległości pośrednie" także uzyskuje się przez różnice jasności obrazów na tych dwóch warstwach (http://anandtech. com/tradeshows/showdoc. aspx?i-2665&p -19). Taki „prusty" system 3D zrobił wrażenie na obserwatorach, choć dwie warstwy nie zapewniają prawdziwej głębi, a wyświetlacz przeznaczony jest w pierwszym rzędzie do automatów do gry w kasynach, a w drugiej kolejności do samochodowych systemów nawigacji satelitarnej.
Przestrzenny, „wiszący w powietrzu" obraz można uzyskać nie tylko przez projekcję na ruchomym ekranie lub na szeregu ekranów. Na strunie www.vanUg.com/3cl_imager/6aJum można znaleźć fotografię, rysunek 83, a na stronie www vanltg.com/3d_imager/6a.him opis idei i patentu pozwalającego wytwarzać „wiszący w powietrzu" trójwymiarowy obraz za pomocą odpowiednich układów optycznych.
Na prostej do zrozumienia zasadzie działają systemy z (elastycznym) lustrem wklęsłym
0 zmiennej ogniskowej (varifocal mirror). Otóż lustro działa podobnie jak soczewka.
1 ustro takie wykonane jest w sposób pozwalający zmieniać ogniskową. Mówiąc w uproszczeniu, skupia ono obraz w odległości swojej ogniskowej, którą można zmieniać. Wystarczy więc w szybkim tempie wyświetlać kolejne odpowiednio przygotowane obrazy przy różnej ogniskowej, a widz będzie miał wrażenie, żc chodzi o obiekt truj wymiarowy. Odmienny przykład pokazuje fotografia 117, pochodząca ze strony www.elumens.com Półtorametrowe paraboliczne lustro zapewnia kąt widzenia do 160 stopni i daje specyficzny efekt zanurzenia w przestrzeni. Okazuje się bowiem, iż odpowiednia projekcja nie tylko stereoskopowych, ale też „zwykłych" obrazów 2D na odpowiednio wyprofilowaną powierzchnię daje specyficzny efekt przestrzenny. Mianowicie zwykły projektor z odpowiednim obiektywem i jedno lub więcej wklęsłych luster też może dać spektakularny efekt „zawieszenia obiektu w przestrzeni".
Zamiast luster można wykorzystać soczewki o dużej średnicy (także płaskie soczewki Fresncla). Takiego rodzaju systemy optyczne wykorzystuje się w reklamie i pewnych specyficznych zastosowaniach, jednak na pewno nie jest to sposób na uzyskanie prawdziwie przestrzennych wyświetlaczy do powszechnego użytku w domach.
Interesującą propozycją z wczesnych lat 60. był StereoptipleKer, gdzie zestaw obrazów rzutowanych był na zakrzywiony ekran o specyficznych właściwościach optycznych, innych w osi pionowej, innych w poziomej. Stercoptiplexcr, który można zaliczyć do systemów z dynamiczną barierą paralaksy, dawał znakomity efekt przestrzenny, jednak ten chroniony licznymi patentami pomysł nie został skomercjalizowany.
Pomysłów, a nawet prób wprowadzenia na rynek takich prawdziwie przestrzennych i pseudoprzestrzennych urządzeń jest wiele, jednak większość takich egzotycznych rozwiązań znika równie szybko, jak się pojawia, czego odzwierciedleniem jest aktualizacja informacji w Internecie, a często brak takowej albo nawet zamykanie witryn firmowych.
Wielu Czytelnikom wyświetlacze 3D zapewne nieodłącznie kojarzą sic z laserami, a także z holografią Niektórym holografia i lasery przywołają na myśl sceny z filmów sciencellc-tion, gdzie powszechne są nie tylko przestrzenne wyświetlacze, ale wręcz materiał izo-wanie się przestrzennych obiektów, w tym osób. Należy jednak pamiętać, że są to wytwory fantazji scenarzystów, w niczym nieodzwierciedlające stanu aktualnej techniki. Co prawda lasery istotnie są wykorzystywane w niektórych koncepcjach obrazowania. Ale tylko w nielicznych. Jak jednak wskazuje prezentowany materiał, jest to wręcz margines zastosowań, a nie główna linia rozwoju wyświetlaczy. W szczególności dotyczy to holografii. Od lat wiadomo, że holografię można wykorzystać i od lat wykorzystuje się ją do bardzo precyzyjnego, trójwymiarowego obrazowania.
Każdy, kto choć raz widział hologram, pozostaje pod wrażeniem. Holografia wykorzystuje światło lasera i można powiedzieć, że poniekąd przypomina metodę lentikuiamą i z barierą paralaksy, jednak o radykalnie większej „gęstości". Nie ma wad tamtych sposobów i nie wywołuje bólu oczu i głowy. Wyświetlacze holograficzne są obiektem marzeń konstruktorów i miłośników 3D.
Jednak jeśli chodzi o klasyczne hologramy, chod2i o prezentację obrazów nieruchomych, ale co najważniejsze, realizuje się to z użyciem klasycznego filmu fotograficznego.
Przy realizacji klasycznego hologramu spójne światło lasera jest rozdzielane na dwa strumienie, w których fale mają tę samą fazę. Jeden z tych strumieni oświetla obrazowany obiekt, a światło od niego odbite interferuje z drugim strumieniem, który jest wiązką odniesienia. Fale odbite od obiektu mają różne fazy, zależnie od odległości, jaką przebywają. Wskutek oddziaływania światła odbitego od obiektu z wiązką odniesienia tworzy się specyficzny obraz złożony z prążków interferencyjnych. Taki obraz jest utrwalany na kliszy fotograficznej, mającej dużą rozdzielczość. Obraz na kliszy nie przypomina obrazowanego obiektu, ale zawiera precyzyjny zapis o jego wyglądzie, w tym informacje o głębi. Do odtworzenia takiego hologramu nie potrzeba lasera -wystarczy praktycznie dowolne źródło światła.
Podejmowano próby projekcji trójwymiarowych filmów holograficznych, między innymi w Związku Radzieckim, jednak należy podkreślić, iż we wszystkich tych eksperymentach wykorzystywano klasyczną kliszę fotograficzną.
Nie znaczy to, że nie badano tematu holograficznych elektronicznych wyświetlaczy obra-
Elektronika dla Wszystkich Wrzesień 2006 63