69549 skanuj0067 (34)

69549 skanuj0067 (34)



142

akcji filmu, wszelkich wydarzeń i ich skutków. Mary zostaje postawiona wobec przyjaźni współlokatorek, początkowo nie przyjmując oczywistych sygnałów świadczących o ich uczuciu (choć widzi je całujące się), potem przyzwyczaja się do nocnych szeptów, uniesień, będących udziałem kochających się dziewcząt. Pool pokazuje scenę miłosną zresztą jeden jedyny raz, oczyma Myszki, za pośrednictwem subiektywnej kamery. Rozegrana ona jest w zbliżeniach i półzbliżeniach satynowej skóry, prześwietlonej księżycowym światłem padającym z okna. Wyrazu subtelności i niewinności dodaje jej melorecytacja przy dźwiękach gitary i fortepianu oraz kolorystyka utrzymana w monochromatycznych odcieniach srebra i szarości. Tę błogość burzy poranne wtargnięcie do pokoju młodszej siostry, Tory, zaskoczonej widokiem dwóch nagich dziewczyn w jednym łóżku. Na nic tłumaczenia o nocnych koszmarach, dziewczynka rozpowiada koleżankom, że Paulie zgwałciła jej siostrę. Tory z obawy przed odrzuceniem rodziców, wypiera się swojego uczucia do koleżanki. Wydaje się, że było ono dla niej jednym z doświadczeń, mających ją utwierdzić w wyborze i w końcu doprowadzić do właściwego, męskiego obiektu miłości. Wypowiedziane wcześniej przez nią słowa skierowane do Paulie: Bez ciebie bym tu zginęła, stanowią rodzaj przypieczętowania ich miłości, jak i zapowiedzi następującego w krótkim czasie (choć niezaplanowanego) ich pożegnania. Dotąd Paulie stanowiła dla Tory oparcie w trudnym, nowym otoczeniu: będąc dla niej zarówno koleżanką, kochanką, chłopakiem, jak i matką. Teraz Tory ostentacyjnie odrzuca partnerkę, manifestując swą heteroseksualność, opowiadając o własnych inicjacjach z chłopakami, wreszcie faktycznie umawiając się z jednym z nich. Zmienia się, zaczyna bardziej dbać o swój wygląd, starannie czesać, malować, powabniej ubierać - staje się kobietą dla kultury.

Inaczej jest z Paulie, dla której dziewczęca miłość była (jak się okaże) jedyną, prawdziwą i ostateczną. Paulie także podlega metamorfozie, poszukuje dla siebie ratunku, próbując nieustannie, w sposób bezkompromisowy (deklamując wiersze w czytelni, walcząc o nią z chłopakiem, zajmując miejsce jej ojca w tańcu, będąc niezrozumiale agresywna, czy wreszcie pragnąc dać jej rozkosz fizyczną) odzyskać miłość Tory. Nie przyjmuje do wiadomości stwierdzenia Mary o orientacji seksualnej, krzycząc jej w twarz: Nie jestem lesbijką! Jestem Paulie zakocham w Tory!, podkreślając naturalność uczucia, bez konieczności jego definiowania. Teraz jeszcze w większym stopniu pragnie ona zaakcentować swą odmienność, postanawia nawet śdąć włosy, ale Myszka trzeźwo jej tłumaczy, iż Tory nie chce dziewczyny z krótkimi włosami, lecz chłopaka. Odrzucona Paulie zaniedbuje się, zaczyna podkreślać męskie atrybuty wyglądu: gładko zaczesane włosy, zupełny brak makijażu, strój - np.

garnitur założony na uroczysty bal. Stara się jakby uciec od własnej kobiecości, nie zdając sobie sprawy z tego, że właśnie ją w sobie odnalazła. Tak przynajmniej praktyki autoerotyczne i miłość lesbijską, postrzega Lucy Irigaray, uznająca je mianowicie za formę uwolnienia się „kobiecej kobiecości"8.

Mary - na swój sposób uczestnicząc w przeżyciach przyjaciółek -także podejmuje próbę określenia siebie. Pomimo tego, że sprzyja Paulie i podejmuje razem z nią szereg działań, sama dostrzega, iż „przestała być drewnianą kukłą", jej krew zaczyna szybciej krążyć, podnieca się właśnie wtedy, gdy podgląda Tory z chłopakiem. Tym samym już uświadamia sobie swą heteroseksualną orientację, bowiem miłość dwóch nastolatek, nie wywoływała w niej takich emocji. Postać Mary jest o wiele bardziej złożona. Poprzez swą przyjaźń z ogrodnikiem, oddanie pracy na szkolnej działce, sytuuje się ona w sferze pomiędzy tym, co symbolizowane przez szkołę, a dziką naturą, w porządek której całkowicie wpisała się Paulie. Pobrzmiewają tu echa poglądów ekofeministycznych, które określają kobietę jako byt pośredniczący, potrafiący mediować pomiędzy kulturą a naturą. Myszka stwierdza w rozmowie z Indianinem, że jest w trakcie „przepoczwarzania się" (nie, po prostu, zmiany). Opis funkcjonowania ogrodu, stanowi pretekst do refleksji o ustalonym przez harmonię i mądrość natury, porządku ciągłego zanikania i odradzania się, o tym jak bardzo można zmienić siebie, podobnie jak zmienia się „upalne lato w mroźną zimę". Paulie znajduje rannego ptaka w lesie, lecz nie nazywa go, unikając tym samym encyklopedycznego języka klasyfikacji. Pragnie by był on tylko jej, określa go po prostu jako drapieżcę. Dziewczyna zaczyna powoli upodabniać się do swego podopiecznego, jest coraz bardziej niespokojna, niepokojąca i nieobliczalna. Wyłamuje się ona ze struktur zachowania kulturowego, staje się częścią natury, wyrażając własną kobiecość w sferze mistycznego związku z przyrodą. Z dnia na dzień wygląda coraz gorzej (spłoszona, rozczochrana, z przymglonym spojrzeniem melancholijnych oczu, wystraszona i osamotniona), zachowuje się jak dzikie zwierzę.

Ciąg pokazywanych w filmie momentów inicjacyjnych tworzy łańcuch identyfikacji, w którym wszystkie elementy ze sobą się przeplatają. Relacje córek z matkami warunkują ich seksualność, a jej świadomość jest krokiem w kierunku własnej tożsamości, określenia siebie, określenia istoty kobiecości. Ten mechanizm nakładania na siebie różnorodnych aspektów tożsamości jest szczególnie widoczny dzięki operowaniu przez reżyserkę lustrami. Od początku filmu widoczna jest w nim znaczą-" 1’ulnam Tong, s. 268.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20081129113 mów, wszelkie rozstępy ich skutków oraz gra ich współzależności, zostają zredukowane
skanuj0030 ] 70    Pan Jowialski Aleksandra Fredry Pan Jowialski przywykł witać wszel
skanuj0012 (34) 37.    Drogą fekalno-oralną przenoszona jest inwazja a.   &
skanuj0018 (294) — 142 —    RUCH TURYSTYCZNY NA SWIECIEI W POLSCE10.8. PROGNOZY RUCHU
skanuj0021(5) • 2.34 • Jak przebiega proces obciążania się transformatora? Na rysunku 2.28 pokazano

więcej podobnych podstron