Jakże wielcy, jakże ważni jesteśmy, JA, TY, Wszyscy my, Niepoliczeni! Każdy ze swą specjalną koniunkturą niebiańską!
Ściśnięci tu na ziemi, jak wieloraka wiosenna rozsada w skrzyni trephauzowej: wszystka zielona i do siebie podobna!... Ale gdy nas Ogrodnik Niebieski rozdzieli, a z osobna posadzi po Wszech-świecie!...
Tak mała Ziemia! Tak wielkie Niebiosa!... drobna kula w olbrzymiej kuli. Tu my ściśnięci; ale gdy się wydostaniem, każdy na odpowiadający jego ziemskiemu punktowi odcinek gwiezdnej kopuły...
Ach, co za szerz!... Każdemu gwiazda, kto komórkę miał tylko; każdemu Mleczna Droga, kto pas ziemi miał tylko...
1 tamże rozrośnie się odrębność każdego ukryta! Tam się rozpręży indywidualność każdego ściśniona! Tamże się rozpostrą zwinięte i drobno zmarszczone w Chryzalidzie skrzydła Motyle! Tamże zabłyśnie zduszone tutaj każdego światło rozmaitej barwy!... Tam się uzasadnią koniunktury nasze wedle horoskopu Dziadów Astrologów!...
O, wielbmy, czcijmy wyłączność każdego! oddajmy wolność i pokłon każdemu! Nikt za drugiego żyć nie może: nikt za drugiego mądry, doświadczony, zbawiony być nie może; nikt z miejsca bliźniego nie może zobaczyć tego, co on widzi.
Miłujmy się, wzajem wszyscy i każdy każdego: bo w każdym jest BÓG, w każdym TEN SAM BÓG,
w każdym TEN SAM BÓG INACZEJ! i w żadnym drugim tak samo!
Każdy z nas ma rzeczy, które raczej nie dla nas są, a dla drugich; rzeczy, których nigdy nie poznamy inaczej, jak przez drugich; rzeczy, których nigdy nie poznajemy tak jak drudzy: Piękność nasza więcej dla drugich jest niż dla nas, i aureola nasza, i dźwięk mowy, i wyraz postawy, i urok specjalny działania.
Miłujmy się wzajem, by choć przez drugich poznać te rzeczy, które nami są, a nie dla nas!... Miłujmy się wzajem, bo każdy ma u drugiego coś, co do niego należy: wizerunek własny, którego sam widzieć nie może.
Miłujmy się wzajem, czytajmy się wzajem, odczytujmy w Bliźnich tajemnice własne.
Bo ,.nie widziałoby słońca oko, gdyby do słońca nie było podobne”; i nie widziałby człowiek bliźniego swego, gdyby do bliźniego nie był podobny.
Odczytujmy w bliźnich tajemnice własne! W bliźnim rozwinięte, odczytujmy te rzeczy, które w sobie zarodem mamy dopiero — lub już jedynie szczątkiem! Odczytujmy w bliźnich przeszłość i przyszłość naszą; pewną, lub choćby tylko możliwą; niezbadane głębie i powierzchnie niedostępne.
Odczytujmy w bliźnich światy nieznane — i coraz to inne oblicze BÓSTWA!
Radujmy się, radujmy!
401