A LAON 24
A LAON 24
ALKYONE (AAkuóot)) - córka króla wiatrów, Eola. Poślubiła Keyksa, syna Gwiazdy Porannej (Eosforos łub Lucifer). Razem z nim tworzyła parę małżeńską tak szczęśliwą, że sami przyrównywali się do Zeusa i Hery. _łBogowie, rozgniewani tym zarozumialstwem, przemienili ich w ptaki, jego-w nurka, ją - w zimorodka. Ponieważ Alkyone wiła swe gniazdo na brzegu morza, a fale bezlitośnie je niszczyły, Zeus zlitował się nad nią i nakazał, aby wiatry uspokoiły się w ciągu siedmiu dni poprzedzających i siedmiu dni następujących po zimowym zrównaniu dnia z nocą, to jest w okresie, w którym zimorodek wysiaduje swoje jaja. Są to „dni zimorodka", w czasie których nie ma burz.
Owidiusz opowiada historię całkiem odmienną: Keyks poślubiwszy Alkyone, postanowił udać się po poradę do wyroczni. Podczas podróży zaskoczyła go burza, okręt jego został zniszczony, a on sam utonął. Fala wyniosła jego ciało na brzeg, gdzie znalazła go żona. W rozpaczy przemieniła się w ptaka o płaczliwym krzyku, a bogowie zgodzili się na podobną metamorfozę jej męża. os
SchoL in n L\ 562; Ap4 BibL I 7, 4; Hyg. Fab. 63; Ov. Met. XI 410-750. Por. W. Nestle, w; A. R. W. 1936, s. 248 n.
| ALKYONEUS ('AAicuoveuę) - 1. Wśród gigantów [zrodzonych przez Gaję (Ziemię) ze związku z Niebem (Uranosem) był jeden zwany Alkyoneusem, wyróżniający się wspaniałym wzrostem i imponującą siłą. On właśnie odegrał główną rolę w walce między gigantami a bogami, która rozegrała się na Polach Fłegrejskich (w Pallenie. w Macedonii). Alkyoneus nie mógł zginąć tak długo, jak długo walczył na ziemi, na której się urodził. Dlatego więc, za radą Ateny, Herakles przeniósł go Jdałeko od Palleny i tam przebił strzałą, gdy gigant jednym rzutem olbrzymiego głazu przygniótł dwudziestu czterech towarzyszy Heraklesa. Córki Alkyoneusa, Alkyonidy, zrozpaczone z powodu śmierci ojca rzuciły się do morza. Zostały one przemienione w ptaki (zimorodki) (-+ również Herakles, s. 137 i n.).
2. Mitologia zna też innego Alkyoneusa, młodzieńca z Delf, obdarzonego wspaniałą urodą i będącego wzorem dobrych obyczajów. W tym czasie istniała na stokach góry Kirfis sąsiadującej z Deliami grota, gdzie przebywał potwór zwany Lamią lub Sybaris. Potwór ten wychodził z jaskini i porywał z sąsiednich pól ludzi i stada. Mieszkańcy pytali wyrocznię, jak pozbyć się tej plagi Apollon kazał złożyć bestii w ofierze jednego młodzieńca z miasta. Wybór padł na Alkyoneusa. Kapłani uwieńczyli go i prowadzili w procesji do bestii. Po dródze niespodzianie natknął się na nich Eurybatos, syn Eufemosa, młodzieniec szlachetnego rodu, potomek rzeki Aksjos. Widząc, że prowadzą młodego chłopca, zapytał o przyczynę tych przygotowań. A gdy dowiedział się, że idą złożyć młodzieńca w ofierze, skłoniony miłością do Alkyoneusa, a nie mogąc go uwolnić przemocą, poprosił, aby mógł zająć jego miejsce. Kapłani zgodzili się i wówczas jego, przybranego w wieniec, zaprowadzono do potwora. Gdy przybył pod jaskinię, śmiało wszedł do niej i schwytawszy Lamię wyciągnął na światło dzienne i rzucił gwałtownie na skały, gdzie roztrzaskała sobie głowę. Wówczas bestia znikła, a w miejscu tym wytrysnęło źródło, które nazwano Sybaris. Od tego źródła pochodzi nazwa miasta, które Lokryjczycy założyli potem w Italii, os
1. Apd. BibŁ 16,1; Suid s. v.‘A>jcixvSeę Schol. in A. R. 11289; Pi. /. 6, 46. 2. Ani. Lib. 8.
tneon. aby zdjąć tę klątwę. powinien się na nowo oczyścić tym razem przez boga-rzekę Acheloosa. Alk-meon podjął na nowo swój tułaczy los. Udał się nąjpierwdoOjneusa do Kaiydonu.a ten przyjął go ja kol mile widzianego gościa. Natomiast Tesproci w Epirze,] do których następnie przybył, wypędzili go ze swego kraju. W końcu, zgodnie ze słowami wyroczni, dotarł do ujścia Achełoosu, ziemi. ..która powstała już po zabójstwie jego matki", i tam bóg-rzeka oczyścił go i dał mu rękę swej córki, Kalliroe. Ale ta zażądała od niego prezentu w postaci sukni i naszyjnika Harmonii. Postawiła to jako warunek ich wspólnego życia. Posłuchawszy jej Ałkmeon wyruszył do Psofidy do Fegeusa i zażądał od swej pierwszej żony, Arsinoe. zwrotu darów, które jej niegdyś ofiarował. Jako pretekst podał, że na rozkaz wyroczni maje poświęcić A po Ilon owi dełfickie-mu. aby uzyskać ostateczne wybaczenie zabójstwa matki. Fegeus pozwolił córce zwrócić naszyjnik i suknię, ale sługa Ałkmeona odkrył królowi prawdziwe zamiary swego pana oraz przeznaczenie tych upominków. Oburzony Fegeus nakazał swym synom, Pronoo-sowi i Agenorowi (zwanym niekiedy Temenos i Aks-jon). wciągnąć Ałkmeona w zasadzkę i zabić go (sam
Fegeus nie mógł tego uczynić, gdyż Ałkmeon był jego_I
gościem).
W czasach P&uzaniasza pokazywano grób Ałkmeona otoczony wielkimi cyprysami, w głębokiej dolinie powyżej Psofidy. Synowie Ałkmeona nie omieszkali zresztą pomścić ojca (-» Akarnan). Odosobniona wersja, zaświadczona jedynie przez Propercjusza. mówi, że zemst)’ dokonała właśnie pierwsza żona Ałkmeona (która w tej wersji nazywa się Alfesiboja).
Inne podanie, z którego korzystał Eurypides, mówi, że Ałkmeon w szale, ścigany przez erynie, spłodzi! z Manto, córką Tejrezjasza dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę: Amfilochosa i Tejsifone. Następnie sprowadził dzieci do Koryntu i powierzył je królowi miasta, Kreonowi, na wychowanie. Ale Tejsifone wyrosła na taką piękność, że królowa zaczęła się niepokoić i, obawiając się, aby król nie uczynił z Tejsifone swojej żony, sprzedała ją jako niewolnicę. Młodą dziewczynę kupił jej własny ojciec, który jej nie rozpoznał. Gdy Ałkmeon powrócił do Koryntu, zażądał wydania swoich dzieci. Król mógł zwrócić mu jedynie syna; ale wówczas spostrzeżono się, że niewolnicą, którą kupił Ałkmeon. była właśnie Tejsifone i w ten sposób Ałk-meon odnalazł swoje dzieci.
2. Co do innego Ałkmeona, syna Sillosa -* Sillos. os
1. PaBŁ vn 24,4; vm 24,8 (por. Prop. 115,15 n.fc X10,2; Ap± B2>L m 6,2; 7,2; 5:6; Hyg. Fab. 73; Pi. #>. 8,38 a:Th. D102; Ptn. De aud. poet XH1, p. 35 ł; S. neacfaow. tragedia AJkmtgon. Por. A. H. Krappe. w. CL Qł 1924, s. S7 b. 2. — Silos
ALKON (AXwov)- łucznik kreteński, towarzysz Heraklesa. Jego strzały nigdy nie chybiały celu; trafiał nimi przez pierścień umieszczony na głowie mężczyzny i potrafił rozłupać strzałę na dwie części przebijając brzeszczot umieszczony jako cel. Pewnego dnia, gdy syn jego został zaatakowany przez węża, Alkon przeszył gada jedną strzałą, nie drasnąwszy dziecka.
Tę ostatnią historię przypisuje się też ojcu Falerosa, jednego z Argonautów. Ojciec Falerosa, Ateńczyk, syn Erechteuśa, nosi również imię Alkon i obu herosów mylono ze sobą (—tab. 11. s. 144). os
Val. FU 598 ł; Smy. ia Wag. Ed. V11: MamL V 305 iu A. R. 196 ł; Hję. Fab 14.
AMALTEJA
25
ALOADZI ('AAtodficu) - imieniem tym określa się synów Posejdona, których zrodziła mu Ifimedcja, córka Triopsa. Ifimedeja bowiem była żoną Aloeusa, który sam byt synem boga i Kanakc z rodu Deukaliona (tab. 10 i tab. 8). Ifimedcja była zakochana w Posejdonie i miała zwyczaj przechadzać się brzegiem morza, czerpiąc rękami wodę i polewając nią swe łono. W końcu Posejdon uległ jej miłości i dał jej dwóch synów, Otosa i Efialtesa, którzy byli olbrzymami. Co roku obaj rośli o łokieć wszerz i sążeń w górę. Gdy mieli dziewięć lat, szerocy w barach na dziewięć łokci (co stanowi prawie cztery metry), wysocy na dziewięć sążni (prawie siedemnaście metrów) zdecydowali się wypowiedzieć wojnę bogom. W tym celu ustawili Ossę na Olimpie, a nad tymi dwiema górami Pelion, grożąc, że wedrą się do nieba. Następnie ogłosili, że aby osuszyć morze, zasypią je górami i utworzą morze tam, gdzie dotychczas był ląd. Wreszcie wyznali oni miłość boginiom. Efialtes zakochał się w Herze, Otos w Artemidzie. Oburzeni na Aresa, który spowodował na polowaniu śmierć Adonisa, zamknęli skutego łańcuchem boga w garnku z brązu. Trzymali go tak trzynaście miesięcy, aż do chwili, gdy Hermesowi udało się go uwolnić, w stanie krańcowego wyczerpania. Wszystkie te wyczyny skończyły się ściągnięciem na obu braci kary bogów. Raz opowiada się, że Zeus poraził ich piorunem, a raz, że Artemida przemieniła się w łanię i pewnego dnia, gdy polowali na wyspie Naksos, skoczyła pomiędzy nich. W pośpiechu, chcąc ją trafić, pozabijali się wzajemnie. W Podziemiu kara ich nadal trwała. Przywiązano ich wężami do słupa, gdzie przychodziła ich dręczyć krzycząca bez przerwy sowa.
Przypisuje się im założenie różnych miast: Alojon w Tracji, Askry na Helikonie, gdzie oddawali cześć muzom. Ich obecność na Naksos do śmierci była tłumaczona misją, którą im powierzył ich ojciec żywiciel, Aloeus, a która polegała na odszukaniu ich matki i siostry Pankratis, porwanych przez Skellisa i Kassame-nosa (-»Ifimedeja). os
Apd.BibL17,4; Hyg-Fab. 28; Serv. in Yeig-^m VI582;IL V 385 a; Od XI305 n. oraz schol. in IL ibid. Por. A. H. Krappe, w. St. Mat. St. Rd.
ALOPE CAAóirn) - Kerkyon, rozbójnik panujący w Eleusis, miał córkę Alope, która w tajemnicy przed ojcem została kochanką Posejdona. Miała z bogiem dziecko, które kazała swej piastunce porzucić w lesie. Dziecko, zawinięte we wspaniałe pieluszki i wy karmione mlekiem klaczy (zwierzęcia poświęconego Posejdonowi), zostało znalezione przez pasterza, który się nim zaopiekował. Inny pasterz zwrócił się do niego, aby dał mu to dziecko na wychowanie. Ten pierwszy przystał na to, ale zatrzymał dla siebie pieluszki. Drugi pasterz, oburzony, poszedł poskarżyć się Kerkyon owi. który widząc pieluszki, zaczął snuć podejrzenia i zmusił piastunkę do wyznania wszystkiego. Alope została skazana na śmierć, a dziecko na nowo porzucone. Na to zjawiła się ponownie klacz i ponownie zaczęła je karmić mlekiem. Znów zaopiekował się dzieckiem pasterz i nadał mu imię Hippotoon. Hippotoon stał się później eponimem plemienia attyckiego Hippotoontydów, a gdy Tezeusz zabił Kerkyona, Hippotoon przybył żądać odeń królestwa po dziadku, które Tezeusz chętnie mu odstąpił. Natomiast Alope, zamordowana przez Kerkyona, została przez Posejdona przemieniona w źródło. os
Hetych. ł v.; Hyg. Fab. 187. 238,232; Paw. I 3.2; 14. 3; 39,3; E. ni czach tragedia Alope lub Kerkyon.
ALPOS fAAnoę) - olbrzym sycylijski, który żył w górach Peloros (dziś przylądek Faro). Mit o nim przekazany został jedynie przez Nonnosa w Opowieściach Dionizyjskich. Jak wszyscy giganci był on synem Ziemi. Posiadał wielką ilość ramion; głowę jego pokrywała czupryna ze stu żmij. Czyhał na wędrowców zagubionych na przełęczach górskich, miażdżył ich pod skałami, a następnie pożerał. Dlatego też góra była opustoszała. Pan i nimfy, a nawet Echo woleli się tam nie zapuszczać. Wokoło panowała tylko cisza. Trwało toażdochwili.gdy wokolicy zjawił się Dionizos. Alpos zaatakował go, okryty tarczą, która była kawałkiem skały; jego bronią zaczepną były pnie drzew. Dionizos rzucił w niego swoim tyrsem, który go trafił w gardło. Powalony Alpos upadł do morza, w pobliżu wyspy, pod którą spoczywa Tyfon. os
Nonn. XXV 236 n.: XLV 172 n.; XLVII 627 n.
AŁTAJ A fAAOcda) - córka Testiosa, żona Ojneusa, króla Kalydonu, oraz matka Dejaniry i -» Meleagra (tab. 24 i tab. 27). Gdy syn jej miał siedem dni, mojry, które są czarodziejskimi bóstwami Przeznaczenia, przybyły do Al tai, aby jej przepowiedzieć, że dziecko umrze, gdy głownia, która płonęła wówczas na palenisku, spali się całkowicie. Altaja natychmiast wzięła głownię, zgasiła i schowała w szkatułce. Według innych przekazów ta magiczna głownia była gałązką drzewa oliwkowego, którą Altaja wydała na świat w tym samym czasie, co syna.
Otóż zdarzyło się, że — Meleager w czasie polowania w Kalydonie zabił swoich wujów, braci Altai. Ta, rozgniewana, rzuciła do ognia głownię, z którą związane było życie jej syna. Meleager natychmiast umarł. Altaja powiesiła się z rozpaczy.
Niekiedy opowiadano, że w rzeczywistości ojcem tych dwojga dzieci Altai był nie Ojneus, ale dwa bóstwa: Meleager był synem Aresa, a Dejanira — córką Dionizosa. Dionizos zakochał się w Altai i — Ojneus, który to zauważył, pożyczył mu swoją żonę. Jako podziękowanie bóg dał mu sadzonkę winnej latorośli i nauczył go jej uprawiania i wykorzystywania, os
Apd. BibL 18,2 n.; B. V 93 n.; D. S. IV 34; O*. Ate. VDI270 Fata. X 31,4; Hyg. fab. 14; 129; 171; 173; 174;239;249;Tzet-śaLyc. 492; Ant. Lib. 2; Schol. in IL Di 534; 548.
AMALTEJA fApóAOaa) - imię piastunki, która na Idzie na Krecie karmiła Zeusa, gdy był dzieckiem, i wychowywała w ukryciu, aby uchronić przed poszukiwaniami Kronosa, który chciał go pożreć. Wedle starożytnych Amalteja raz jest kozą, która karmiła swoim mlekiem dziecko, raz znowu uważa się ją za nimfę i ta ostatnia wersja jest najbardziej rozpowszechniona. Opowiadano, że Amalteja zawiesiła to małe dziecko na drzewie, aby jego ojciec nie mógł go znaleźć „ani w niebie, ani na ziemi, ani w morzu”, i że wokół dziecka zebrała kuretów, których śpiewy i hałaśliwe tańce zagłuszały krzyki dziecka. Sama koza, która dawała mleko, nazywała się po prostu Ajlcs (Koza). Było to przerażające stworzenie, które pochodziło z rodu Heliosa (Słońce), a tytani tak bardzo bali się jego wyglądu, że - na ich prośbę—Ziemia ukryła zwierzę w grocie w górach Krety. Później Zeus, gdy walczył z tytanami, sporządził zbroję ze skóry tej kozy. Zbroja ta