pozbawionej włosów. Odrażający potwór połyskiwał łańcuchem kołyszącym się na piersiach. Na jego palcach migotały pierścienie wysadzane diamentami, rubinami i szafirami” 41. Taki sposób opisu jest typowy ■dla uproszczonej bajkowej aksjologii. Szpetota wnętrza odzwierciedla się w odrażającym wyglądzie, niepodobna pomylić się przy ocenie tej postaci, ponieważ została ona przekazana za pomocą najprostszych znaków o wymowie zupełnie jednoznacznej.
Przy charakterystyce postaci negatywnych autor często odwołuje się do określanych stereotypów, utrwalonych w świadomości społecznej, do potocznych wyobrażeń, jak powinien wyglądać :np. „zwyczajny pirat”: „drewniany kikut, czarna opaska na prawym oku oraz wetknięty za pas pistolet świadczyły aż nazbyt wyraźnie o tym, iż Bob-Dziecina nie zawsze był urzędnikiem”42; czy banda zbójów, których zgodnie z oczekiwaniami jest dwunastu, a uzbrojeni są w miecze, topory i halabardy. Ocena wyrażana jest też w nazwach własnych, dyskredytujących właścicieli: Debiliusz, Zwyrodnialec, Zerwiskórka, Wybiiok, Chy-trus dftp., a także w nazwach przedmiotów występujących w bajkowym kręgu zła: piraci czytują np. „Gangstera Godziennego” czy „Ilustrowany Magazyn Okropności”. W ten sposób strefa zła zostaje dokładnie zlokalizowana i oddzielona od terenu działań bohaterów pozytywnych.
Zło w baśniach Pagaczewskiego stanowi jednak nie tylko przyjęty „milcząco” element silnej -opozycji, wyzwalającej napięcie narracyjne i stymulującej aktywność postaci działających na rzecz przywrócenia moralnego ładu świata. Staje się ono bowiem przedmiotem refleksji bohaterów, próbujących opanować poznawczo złożone sprawy otaczającego świata. Smok i jego przyjaciele, zwłaszcza wyrozumiały i pogodny Baltazar Gąbka, uważają, że świat składa się przede wszyst-
kim z łudzi dobrych — inależy do nich nawet większość zniewolonych iprzez tyrania Deszczowców, natomiast zło „najczęściej wynika z głupoty i strachu” 43. Głupota, pyszałkowatość, zarozumialstwo — to istotne rysy charakterystyki postaci- negatywnych. Ich działania zwykle pozbawione są pomysłowości, wskazują na wyraźny niedostatek inteligencji wykonawców. Autor nie omija żadnej okazji, by skompromitować ich pozorną siłę, podszytą (najczęściej zwyczajnym tchórzostwem, ukazać intelektualne ubóstwo i prostactwo obyczajów. W utworach Pagaczewskiego strefa zła jest zatem nie tylko moralnie naganna, ale także i mało interesująca. Zło nie jest tu dwuznaczne, nie pociąga swoją „egzotyką”, jest po prostu nudne i „byle jakie”. Zgodnie z wewnętrzną logiką świata baśniowego, a także najogólniejszymi prawidłowościami literatury adresowanej do najmłodszych, w walce dobra i zła zwycięża oczywiście dobro, a tym samym ocal cny zostaje j'asny, optymistyczny światopogląd bohaterów pozytywnych.
Pagaezewski zaprasza swego czytelnika do zabawy literackiej, odwołując się do jego poczucia humoru, a także odpowiedniego poziomu erudycji, umożliwiającego właściwie (zrozumienie takich chwytów konstrukcyjnych, jak np. elementy polemiki z tradycją literacko-folklorystyczną czy operowanie świadomymi anachronizmami stanowiącymi w utworach tego pisarza niezawodne źródło efektów komicznych. (Książę Krak wybiera się na inspekcję do garnizonu śpiących rycerzy, jako pierwszy rozpoczyna w swym królestwie wiosemine prace połowę, a równocześnie posługuje się telefonem i krótkofalówką, skomplikowane urządzenia techniczne „zasilają” energią poruszające się w kieracie konie itp.). Jest to jednak zabawa utrzymana w bezpiecznych granicach wyznaczonych przez system przyjętych przez Pagaczewskiego wartości. Są
129
9 — Bajka w literaturze...