/
często porady nauczycieli. Obowiązywał jednak wybór dwóch przedmiotów teoretycznych i jednego praktycznego.
Przedmioty teoretyczne były to zwykłe przedmioty szkolne, do praktycznych zaliczano: pracę ręczną, ogrodnictwo, gotowanie, szycie, śpiew, muzykę i gimnastykę. System kursów znosił naukę klasową i był systemem bezklasowym. Pozwalał on też kłaść duży nacisk na samodzielną pracę uczniów, wyrabiał poczucie obowiązku i odpowiedzialności za kierowanie swoim rozwojem.
Ideę naturalizmu w wychowaniu propagowaną przez „wiejskie domy wychowania” i jeszcze wyraźniej przez „wolne gminy szkolne” ugruntowały jeszcze silniej nowe teorie występujące w naukach przyrodniczych, które sformułowały „prawo biogenetyczne”. Stwierdza ono, że rozwój płodu w łonie matki, a więc rozwój ontoge-netyczny jest skróconym rozwojem filogenetycznym całego gatunku w całym ciągu jego istnienia.
Jeszcze przed uzasadnieniem naukowym tego prawa zjawiły się teorie, które głosiły podobną zasadę w stosunku do okresów kultury ludzkości i okresów rozwoju i zainteresowań dziecka. Okresy więc dziecka mają w skrócony sposób powtarzać wielkie okresy rozwoju kultury ludzkości. Koncepcję taką znajdujemy u Lessinga1, który sądził, że jednostka w swoim życiu przebiega w skrócie tę samą drogę, jaką przeszła ludzkość w swoim rozwoju duchowym.
Prawdopodobnie T. Ziller na podstawie tej zasady ustalił ośrodki koncentracji w nauczaniu dziecka przyjmując, że dla najniższej klasy ośrodek koncentracyjny stanowić winny bajki, dla klasy drugiej robinsonada, a dla trzeciej dzieje patriarchów, następnie opowiadania rycerskie, dzieje królów żydowskich, życie Jezusa, apostołów, reformacja, historia świecka.
Koncepcje te były dowolnością i nie miały żadnego uzasadnienia naukowego. Zarówno epoki rozwoju ludzkości jak też okresy psychicznego rozwoju młodzieży miały uzasadnienie niewystarczające. Pierwsze bowiem ograniczyły się do szukania epok rozwoju ludzkości w dziejach religii, drugie do bardzo niewystarczających, a często wprost błędnych obserwacji życia dziecka. Nie miały też one większego znaczenia dla rozwoju pedagogiki.
Nieco inaczej było, gdy szło o oparcie teorii „skróconej re-kapitulacji” o prawo biogenetyczne. Jako głównego twórcę tego prawa uważamy Ernesta Haeckla (1834—1919). Prawo to było przenoszone z dziedziny biologii na teren psychologii. Rozszerzano je z rozwoju płodu na teren rozwoju psychicznego dziecka i starano się wykazać,, że dziecko okazuje w sposób skrócony w różnych swoich swobodnych zajęciach właściwości, które można zauważyć w rozwoju kultury ludzkości.
Zwolennicy tej teorii starają się wykazać analogię między rozwojem języka dziecka, zabaw, rysunków, różnych zainteresowań a analogicznymi etapami rozwoju kultury i pracy ludzkości. Tak pojmowana teoria skróconej rekapitulacji odegrała znaczną rolę w różnych odmianach „nowego wychowania”, a częściowo wystąpiła także w szkołach Lietza.
Chociaż wpływ jej był krótki, to jednak miał on znaczenie dla utrwalenia naturalizmu w nowych prądach pedagogicznych. Dzięki niemu naturalizm, który występował w wiejskich domach wychowania rozszerza się i na inne placówki szkolne i wychowawcze. Tam bowiem jest on jedynie naturalizmem środowiska wychowawczego a tu staje się naturalizmem programu nauczania. Wymaga się bowiem, aby także treść nauki i jej program były dostosowane do etapów rozwoju kultury jak to np. jest w programie szkoły J. Deweya.
W ruchu opozycji przeciw wychowaniu w szkole tradycyjnej i w szukaniu nowych dróg występuje obok idei indywidualizmu i naturalizmu jeszcze inna idea, a mianowicie wychowanie estetyczne. Początkowo motywem wprowadzenia wychowania estetycznego do wychowania szkolnego był motyw gospodarczy. Ale z czasem rozszerza się on na inne dziedziny życia ludzkiego i dąży do ogarnięcia estetyzmem całego procesu myślenia.
Wyraźnie gospodarcze motywy wychowania estetycznego
57
Gotthold Ephraim Lessing (1729—1781): Die Erziehung des Menschenge-schlechts, 1770.