Biorąc pod uwagę duży przyrost miąższości w późniejszym okresie wzrostu, zalecać należy: buk, dąb, jodłę i świerk. Najodpowiedniejszymi towarzyszami na niżu będą: grab, lipa, dąb, a w górach: jodła i buk.
Zdaniem flmurzyóskiego (1969), większy udział modrzewia w tych typach gospodarczych drzewostanu, w których pełni on rolę gatunku współpanującego, pozwala na grupową lub drobnokępową formę zmieszania w skupieniach do 5 arów.
Tyszkiewicz stwierdza, że stosowane dawniej w Polsce i na zachodzie wprowadzanie modrzewia jako drzewa domieszkowego do upraw sosnowych daje zadowalające rezultaty tylko w wyjątkowych przypadkach.
Modrzew, rosnący początkowo znacznie szybciej niż sosna, nawet na siedliskach II bonitacji sosny, zostaje przez nią stosunkowo wcześnie dopędzony we wzroście. W domieszce jednostkowej (po jednej sztuce) łatwo się wydziela i ustępuje, a w domieszce grupowej lub kępowej, utrzymując się do wieku rębności osiąga mniejszą miąższość niż sosna.
Na żyźniejszym rodzaju siedliska boru mieszanego świeżego modrzew może być wprowadzany na zrębie zupełnym w zmieszaniu jednostkowym (np.: „w piątkę”, na powierzchni stoiska dojrzałego drzewa, w skupieniach do 0.5 ara) a przy większym udziale - grupowo.
Jurca (1978) zaleca wprowadzać modrzew pojedynczo w świerczynach górskich w celu ich uodpornienia na wiatry i proponuje rozmieszczenie okazów tego gatunku co około 15-20 m. Natomiast na nizinach, gdzie klimat i siedlisko w pełni odpowiadają świerkowi nie jest on, zdaniem Tyszkiewicza, stosownym towarzyszem dla modrzewia, głównie ze względu na wytwarzany przez świerka fitoklimat, niekorzystną ściółkę jak i zagrożenie, które świerk stwarza modrzewiowi już w fazie żerdziowiny.
Stosowanie modrzewia przy wykonywaniu poprawek w uprawach sosnowych lub świerkowych jest nieuzasadnione i nie spełnia oczekiwanego efektu. W uzupełnieniach odnowień naturalnych, po wykonaniu cięcia uprzątającego, zwłaszcza z udziałem jodły, buka lub dębu, modrzew może się utrzymać tylko wtedy, gdy luki, na których się go sadzi, mają powierzchnię wynoszącą co najmniej 2-3 ary.
Uzupełnienia powinny być podejmowane jak najwcześniej, tj. w młodych odnowieniach i po starannym przygotowaniu gleby pod sadzenie (Tyszkiewicz, Obmiński 1963, Ilmurzyński 1969). Modrzew pełni często rolę gatunku przed-plonowego (tab. 14).
Modrzewie jako gatunki szybko rosnące zaleca się do upraw plantacyjnych.
I tak, modrzew europejski (var. sudetica) w Krainach I, III i V, a modrzew polski w Krainach II, IV i VI. Przyjęta więźba wynosi 4 x 5 m.
V. SOSNA LIMBA — Pinus cembra L.
1. Występowanie
Europejska limba występuje w dwóch głównych, stosunkowo nikłych wyspowych ostojach: alpejskiej i karpackiej (ryc. 18). W ostoi alpejskiej zachowała limba współcześnie stanowiska w odrębnym piętrze subalpejskich borów lim-bowo-modrzewiowych, powyżej piętra świerkowego, na wysokości od 1450 do 2430 m npm. Najwyższe stanowiska limby występują w Alpach Walijskich na wysokości 2585 m npm.
Zasięg limby w Karpatach, silnie rozczłonkowany, nosi wyraźne cechy reliktowych wysp. Poza Tatrami limba pojawia się w całym łuku Karpat Wschodnich po Gorgany na zachodzie. W Tatrach spotyka się ją najczęściej na wysokości 1300 do 1500 m npm (Pawłowski 1952). W Tatrach Wysokich sięga do wysokości 2020 m npm. Ogólny zasięg limby w Tatrach został znacznie uszczuplony. Współcześnie porasta nie więcej niż czwartą część swych siedlisk (My-czkowski i in. 1971). Według słowackiego autora Kovuljaka, gatunek ten miał rosnąć na Orawie. Wskazuje na to nazwa Orawa, która miałaby się wywodzić od niemieckiej nazwy Arve. Jednak podobieństwo nazw nie wystarcza do wyciągnięcia wniosku o dawniejszym występowaniu limby na Orawie (Paryski 1971). Sztucznie została wprowadzona m.in. na Babiej Górze (Zientarski 1987) i w masywie Śnieżnika Kłodzkiego. Limba podlega ochronie gatunkowej.
2. Wymagania siedliskowe
Światło
Limba wymaga dużo światła, ale mniej niż modrzew i sosna (tab. 4). Limba może odnawiać się pod osłoną modrzewia. Duże usłonecznienie miesięcy letnich wpływało stymulująco na proces tworzenia się słojów rocznych limb z Tatr (Bednarz 1976).
Temperatura
Pod tym wględem limba ma bardzo niskie wymagania. Cechuje ją niezwykła mrozoodporność; decyduje o tym wyjątkowa lepkość plazmy, która powoduje, że treść komórek w igłach limby nie przymarza nawet przy stopniowo obniżonej temperaturze do -60°C (badania w fitotronie). Dla porównania warto dodać, że igły świerka marzną już przy temperaturze -35°C. Limba rośnie przy średnich temperaturach rocznych wynoszących około 0°C i znosi bardzo niskie temperatury zimowe. Procesy fizjologiczne przebiegają w sposób niezakłócony przy skokach termicznych. W skrajnych warunkach siedliskowych w sposób maksymalny wykorzystuje światło i ciepło (Myczkowski i in. 1971).
Na dużą odporność limby na mrozy wskazują także badania dendroklimaty-czne. Przeprowadzone analizy wykazały, że nawet wyjątkowo niskie temperatury