czy, czyli na lujkpjc) eksponowanej części rycerskiego ekwipunku.
Ponadto wojny można traktować juko wydarzeniu wymuszające kontakty między ry cerzami z różnych stron Europy. Gdy by udało się wy korzystać wyprawy krzyżowe dla poparcia omawianej tu teorii, byłby to bardzo silny argument za. Jednakże nie pozwala na *o chronologia Herby pojawiły się przynajmniej w dwadzieścia kilka lat po pierwszej krucjacie 11097-1100), a na kilkanaście lat przed wznowieniem działań zbrojnych w Ziemi Świętej, w ramach drugiej krucjaty (1147-1149).
Z całą pewnością istniała potrzeba ciągłej identyfikacji wojowników. Na pewno tarcza (obok proporca czy też. tuniki) była najlepszym miejscem dla umieszczenia znaku rozpoznawczego. Ale np. tarcze dwudzielne w słup mogły być w pełni czytelne tylko przy obserwacji pod określonym kątem. Ponadto, rysunki godła by ły całkowi-
Pieczęć Tomasza Beauchamp 1344 r.
Piyta nagrobna Gotfryda Plantageneta. diuka Normandii i hrabiego Andegawe-nii ok. 1160-1165
cie rozpoznawalne jedynie podczas pierwszego starcia. Później, wyszczerbione przyjmowanymi razami, zabłocone. czasem zakrwawione zamieniały sie w rysunkowe rebusy. Do tego dodać trzeba, iż bardzo wiele wczesnośredniowiecznych godeł herbowych by ło łudząco do siebie podobnych, co nie ułatwiało szybkiej ich identyfika-€JI.
W Polsce sytuacje dodatkowo utrudniała specyfika naszej heraldyki. Godło było tu symbolem całego rodu. 3 jego przedstawiciele pełnić mogli służbę pod różnymi chorągwiami, ba, nawet we wrogich sobie wojskach
O tym. iż godła heraldyczne jedynie w niewielkim stopniu ułatwiały rozpoznawanie rycerzy , świadczy rozkaz wydany przez króla Władysława Jagiełłę tuż przed bitwą pod Grunwaldem. Władca ten wprowadził dodatkowy element identyfikacyjny. Polecił rycerzom przepasać się słomianymi opaskami.
Co więcej, omawiana teoria nie tłumaczy zasady dziedziczenia znaku. Oczywiście, możemy przyjąć, że w grę wchodziły uczucia sentyment, szacunek. czy podziw nakazujące synowi przejmować tarczę, którą wcześniej ociec ozdobił rycerską sławą.
W bliskim związku z koncepcja militarną pozostaje turniejowa teoria narodzin herbów-. Regulamin rycerskich gonitw powodował, iż parady. prezentacje ubiorów i znaków stawały się elementem nie mniej ważnym od zbrojnego starcia. W atmosferze dworów monarszych lub możnow ład-czych, nastroju współzawodnictwa i święta, uczestnicy dążyli do wyróżnienia się pięknym . efektownym strojem, charakterystycznym zdobieniem tarczy i hełmu (tzw. klejnot). Na wielkich turniejach spotykali się rycerze z całej Europy. Rozjeżdżając się do domów lub podążając na następną gonitwę, przenosili om nowe idee w coraz to odleglejsze zakątki kontynentu.
Nasza wizja turniejów rycerskich zdecydowanie odbiega od rzeczywistości XII czy XII Iw. Ów-czesne gonitwy rycerskie dalekie były od prezentacji indywidualnej waleczności i opanowania rycerskiego rzemiosła. W trakcie „zabawy" ścierały się całe drużyny, występujące pod własnymi sztandarami. Były to przypadkowo zebrane zespoły. O ich współdziałaniu dccydow ał interes - pokonanie innych zawodników, by następnie wymusić od nich wysoki okup. Że
li