TWfylnrj «nj
i«d9m«ur iMm«-j«> nur/nor I u tua mom
w »wir« i. wartośri". N
06tową taj odrobi -
f i innych las podobnych. 9 MwdnIna punkty olano-
Mrladal wyralnir. • -A ** AWItdoMOirl ani lady »łw«ifj, lacs (...) j—jwm*
•f fl^dkcmvj ittv
Zainirn więc tylko
vnkt rnmifckicgo. otóż nic przeczy on. tc do zaistnienia wartości konieczny jesl czyjś akt payckkny. Skłonny jest też przyznać, te wat (ość Jest tym bardziej realna, im liczniejsze i częstszo n jej aktualizacje psychiczne. Jego zdaniem, byłoby jednak błędem twierdzenie, te niemożliwe jest trwanie wartości poza momentom jej uświadamiania sobie przez ludzi.
Rozwaśając trwanie wartości poza ich psychicznymi aktualizacjami. stajemy wobec problemu, którego Znaniecki nie mógł w żadnym razie pominąć, a mianowicie problemu kultury. W filozofii wartości tego autora pojawia się on wprawdzie jedynie marginalnie, ale z czasem zyskuje na znaczenia. Kiedy mowa tu
0 kulturze, chodzi o te J~) zjawiska, które nie będąc metenalaymk są jednak wspólne wszystkim. da których odnosi stą świadomość każdego osobnika jako do czegoś pc zedmłotowego istniejącego niezależnie od indywidualnych wyobrażeń i chcea. zjawiska, które, zmieniając się. trwają jednak dłużej niż indywidualne cele
1 zamiary, dłużej nieraz niż życie osobnika, a nawet pokolenia; zjawiska, podlegające własnym swym prawom, innym niż prawa fizyczne, biologiczne, psychologiczne” **.
Oczywiście, świat wartości nie jest tożsamy z tak rozumianą kulturą. Znaniecki wyodrębnia początkowo wartości społeczne jako pewien szczególny rodzaj wartości, obok którego istnie-u F. Znaniecki. Znaczenie rozwoju.^, wyd. cyk, t. 2*7
jwiat* KaiMp (mmm, «*tux*. ftłmftt, rcligia). *f .kultury *p*»
t
IkMl*. Ca »yfJ. Ziwlwł rt>n się aklw. ii ■iflośrt ipOMOM (dopiero w Chłopie pol#fci*n wyrutnir lo aUne «ą poniekąd jawnym pleonazmrm). którym pnyd\a|Btt wyioM stopie n obMtywkscii c*y lat upnad miotowicnia, są bardziej oddalone od ideału twórczego rozwoju aniżeli wartości indywidualne. Zgodnie t duchem epoki modernizmu, jest on przekonany, te źródłem wszelkiej twórczości jest indywidualność, natomiast świat
społeczny w bezwiględme nowe treści wzbogacać się nie może" u. Z tego m.in. względu autor Humanizmu i poznanie odrzuca socjologizm Durkheima. utrzymując, iż trudno twierdzić, aby cale doświadczenie pojąć zię dało jako rzeczywistość społeczna..."
Z drugiej wszakże strony Znaniecki utrzymuje — podobnie jak Mead — że ..(...) nasza świadomość nie mogła istnieć nawet w najbardziej pierwotnej postaci bez tycia społecznego"**, a także dodaje, że ów człowiek, którego nowoczesny humanizm czyni miarą wszechrzeczy. U> „(—) historyczne indywiduum z jego określonymi, różnorodnymi, zmiennymi dążeniami i wierzeniami, to historyczne społeczeństwo z niemniej określonymi, różnorodnymi i zmiennymi potrzebami i instytucjami" n. Nie były to przy tym tylko ogólnikowe deklaracje. W ślad za nimi szły dociekania na temat stosunku jednostki i społeczeństwa, omijające zarówno socjologizm Durkheima, jak i społeczny atomizm w stylu Tarde’a *•. Krótko mówiąc,(indywidualizm Znanieckiego, polegający na przyznaniu jednostce
u F. Znaniecki, Znaczenie rozwoju..., wyd. cyt., s. 323. *» Ibid., 8. 321. 1
M Ibid., 8. 345.
” HP, ■- 10. Por. F. Znaniecki, WtUp do tocjolooiL Poznań 1922 (cytowane dalej Jako WS). U. 39—40.
" ERP, 88. 23 i nast.