41514 P6170040 (Custom)

41514 P6170040 (Custom)



52 PROCESY GRUPOWE

przyzwoitą rzetelność między sędziami, jak i spójność w czasie ponownego szacowania tego samego materiału (Bórgatta i Bałeś, 1953; Heinicke i Bałeś, 1953). Mann (1961) stwierdził, że zróżnicowanie aktywności grupy na związany z orientacją zadaniową problem o jednoznacznym rozwiązaniu i bardziej emocjonalną kwestię wymagającą sądów wartościujących oraz konsensusu rzeczywiście pociąga za sobą niewielkie, lecz istotne różnice w liczbie zachowań obliczonych dla kilku z kategorii IPA. To z kolei wskazuje, że system jest wrażliwy na przypuszczalne zmiany w zachowaniu grupy. Ostatecznie jednak wartość każdej innowacji metodologicznej tkwi w mniejszym stopniu w takich formalnych ocenach rzetelności i trafności niż w tym, czy rzuca ona nowe światło na badane zjawiska. Pod tym względem IPA odniosła imponujące sukcesy. Hare (1976) i McGrath (1984) podsumowali niektóre spośród najważniejszych konkluzji, jakie wyłoniły się z badań przy użyciu IPA: część członków grupy regularnie mówi więcej niż inni; ludzie, którzy mówią najwięcej, uzyskują zazwyczaj najwięcej uwagi ze strony grupy; tutaj rozbieżność między liderem grupy a jej pozostałymi członkami wzrasta wraz z wielkością grupy - większe grupy częściej są dominowane przez pojedyncze osoby; różni ludzie w grupie często mają skłonność dominowania w poszczególnych kategoriach kodowania, co wskazuje na pewną rolę specjalizacji (zob. rozdział 3); profil interakcji dla typowej laboratoryjnej grupy dyskusyjnej jest całkiem stabilny i składają się na niego w dwóch trzecich „akty” zadaniowe (zwłaszcza kategorie 4-6), w jednej czwartej pozytywne zachowania społeczno--emocjonalne (kategorie 1-3), a w pozostałej części negatywne zachowania spo-łeczno-emocjonalne. jednak inne grupy ujawniają bardzo różne wzorce; w grupach rozwiązywania problemów występują systematyczne zmiany w czasie, jeśli chodzi o przewagę różnych rodzajów aktywności - na przykład w czasie dyskusji zmniejsza się liczba „aktów” informacyjnych, natomiast liczba „aktów” spo-łeczno-emocjonalnych zazwyczaj wzrasta, zwłaszcza w fazie decyzji ostatecznej.

Wszystkie te uogólnienia opierają się na szczegółowej, obiektywnej obserwacji zachowania grupowego, która jest znakiem firmowym IPA. We wszystkich pracach prawie zupełnie nieobecne są bardziej subiektywne dane z „wnętrza” grupy. W swoich wczesnych pracach Bales świadomie unikał tego źródła informacji, ale później to nadrobił, zwracając uwagę na charakter stosunków we-wnątrzgrupowych, tak jak spostrzegane są one przez samych członków grupy (np. Bales, 1970; Bales i Cohen, 1979).

Spójność grupy

Powracającym wątkiem kilku poprzednich podrozdziałów był udział różnych strukturalnych cech grup i związanych z nimi procesów społecznych w rozwoju i utrzymaniu grupowej solidarności, lojalności, morale, esprit de corps - czy jak jeszcze się to określa. Ten zbiór terminów zwykle podsumowuje się pojęciem „spójność”, które jest tematem tego podrozdziału. Co dokładnie rozumiemy przez spójność? Jakie są jej źródła? I jakie są jej główne konsekwencje? Na te trzy pytania postaram się teraz odpowiedzieć.

Czym jest spójność?

W języku potocznym stwierdzenie, że zespół jest spójny bądź grupa robocza jest spójna, nie wymaga tłumaczenia: członkowie takiej grupy trzymają się razem i chcą w niej pozostać. To zdroworozsądkowe rozumienie spójności odzwierciedla jedna z pierwszych definicji tego terminu:

„cement* wiążący ze sobą członków grupy i podtrzymujący ich wzajemne stosunki (Schachter i in., 1951, s. 229).

Trudnością związaną z tym wczesnym sformułowaniem jest jego metaforyczność - z czego ów „cement” miałby się składać? Z dalszych badali wyłoniło się przeświadczenie, że za spójność należy uznać sumę wzajemnej atrakcyjności interpersonalnej członków grupy (np. Lott i Lott, 1965). Innymi słowy, grupą spójną byłaby taka, w której każdy lubi wszystkich innych, a stopień spójności można zmierzyć poziomem tego „lubienia się”. Jak się przekonamy, utożsamienie spójności ze wzorcami przyjaźni wpłynęło silnie na badania dotyczące źródeł spójności grupowej przeprowadzane przez trzy dziesięciolecia.

Traktowanie spójności i pozytywnych stosunków interpersonalnych jako synonimów charakteryzuje się prostotą i z pewnością ułatwiło życie zorientowanym empirycznie badaczom grup. Dzięki temu wydało się możliwe uzyskanie ilościowego wskaźnika spójności wprost, z syntezy socjometrycznych preferencji członków grupy. Niestety, jak zwrócił uwagę Hogg (1992), interpretacja ta była nadmiernym uproszczeniem. Po pierwsze, redukuje ona zjawisko grupowe do prostego zbioru właściwości indywidualnych, co zakłada, że grupa nie jest niczym więcej (i niczym mniej) niż sumą swych części składowych (Gross i Martin, 1952). A jak zauważyliśmy w rozdziale 1, taki redukcjonistyczny punkt widzenia budzi wątpliwości. Po drugie, pojawiły się problemy na poziomie empirycznym, ponieważ niektóre wskaźniki atrakcyjności grupy wydawały się niezwiązane ze wskaźnikami preferencji socjometrycznych (Eisman, 1959). Jeszcze bardziej kłopotliwy był fakt, że, jak się wkrótce przekonamy, grupa może pozostać spójna, nawet jeśli jej członkowie nie lubią się nawzajem! Po trzecie, interpretowanie spójności w kategoriach zakładających stosunki „twarzą w twarz” wyklucza stosowanie tego terminu w wypadku dużo większych grup, w których większość członków może się w ogóle nie znać. Takie grupy tworzą na przykład kibice sportowi lub pracownicy wielkich firm, w odniesieniu do których można (i warto) mówić o spójności.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
55077 P6170042 (Custom) 56 PROCESY GRUPOWE bardziej zwarta. Ten związek między konfliktem a spójnośc
31521 P6170044 (Custom) 60 PROCESY GRUPOWE grupy niż dzięki większej wzajemnej sympatii. Po trzecie,
P6170042 (Custom) 56 PROCESY GRUPOWE bardziej zwarta. Ten związek między konfliktem a spójnością zos

więcej podobnych podstron