XL DZIEJE TWÓRCZOŚCI POETYCKIEJ
co skamandrycki program poezji codzienności!. Był to jednak niedługi epizod w poetyckim rozwoju autora ''Karmazynowego poematu. /r-
Już bowiem \y\Jacku Malczewskim, nieznacznie tylko późniejszym, romantyczny mit Derwida, rodem z Lilii Wenedy (choć bezpośrednio zaczerpnięty z obrazu Malczewskiego), zostaje przywołany przez Lechonia z pełną aprobatą. Powrót Derwida-żołnierza. „gospodarza”, do pustego domu - to poetycka wizja odrodzenia niepodległego bytu narodowego. Staje mu na przeszkodzie fantastyczny ś wiat chimer owo-fau niczn y Malczewskiego, przez który przezierają metafizyczne, złe siły natury, zwodnicze i obezwład-niające?|Czwarty utwór cyklu,(Sejm, z Zagłobą w roli głównej, to wprawdzie znów rewizja pewnego stereotypu myślenia, ale stereotypu o innej już, rniTrómanfyczriej"proweniencji. Zagłoba, tradycyjnie personifikujący warcholstwo i anarchię, występuje tu jako upostaciowanie wspaniałej, dawnej, szlacheckiej Polski i jej żywiołowości, która jednoczy - w' poetyckim widzeniu Lechonia -cały naród. Kult szlacheckości i spontanicznej emocji - tak można odczytać pozytywny program Sejmu?)
; Utwory Karmazynowego poematu powstawały w nieco innej kolejności, niż ta, którą wyznaczył im tomikTjNie objął on też wszystkich wierszy napisanych w latach 1916-1918. Ich wybór i kompozycja są więc rezultatem świadomego zamysłu autora. Po wymienionych czterech wierszach następuje w cyklu (Polonez artyleryjski, najwcześniejszy z wszystkich (napisany latem 1916 roku). Jedyny to utwór w tym zbiorku stanowiący oczywisty i bezpośredni komentarz do wydarzeń współczesności: jest poetyckim echem bitwy pod Kostiuchnówką (3—6 lipca 1916), kiedy to major Ottokar Brzoza osłaniał ogniem „artylerii naszej li-skie. Komedia Aleksandra Fredry (ojca), «Pro arte et studio» 1917, nr 2 (marzec); [Jan Lechoń] - jl -, Varia. [Nota o przekładzie Franęois Villona przez Tadeusza Żeleńskiego-Boya], «Pro arte» 1919, nr 1 (styczeń).
chej” odwrót I Brygady Legionów Polskich przed naporem carskich pułków39. Wiersz ten różni się znacznie od wszystkich pozostałych. Wyrażona w nim apoteoza wojennego trudu I Brygady (w węższym znaczeniu), walki orężnej o niepodległość (w rozszerzonej interpretacji) bliska jest w repertuarze motywów i symboli, w sposobie nawiązania do poetyckiej (romantycznej!) tradycji, we frazeologii wreszcie i wersyfikacji nurtowi poezji niepodległościowej lat pierwszej wojny. Bliska jest temu nurtowi, który sygnalizują nazwiska Edwarda Słońskiego, Józefa Re-lidzyńskiego, Józefa Mączki, Edwarda Ligockiego, Artura Oppmana i całego legionu innych poetów, wierszopisów i autorów pieśni żołnierskich.?
------------’ ------j........ ..... ’ .----- .------------
nie znał prawdziwego przebiegu koncertu; jego opis - to poety-
Polonez artyleryjski odcina w układzie Karmazynowego poematu dwa ostatnie i najznakomitsze utwory, wiersze: Mochnacki A i Piłsudski. Obydwa powstały jesienią 1918 roku, poTTOistopa1 7 da, już w Polsce odrodzonej40. Mochnacki osnuty jest na tle faktu historycznego: udziału tytułowego bohatera w publicznym koncercie, w lotaryńskim mieście Metz, w roku 1832. Lechoń
cka wizja autora, ukazująca improwizację pianisty, wbrew faktom, lecz zgodnie z tradycją romantyczną, która w seansie improwizatorskim widziała najwyższy akt twórczy i spontaniczny wyraz natchnienia. Osią konstrukcyjną tej wizji jest linia rosnącego napięcia dramatycznego pomiędzy wirtuozem i obcą mu, nie rozumiejącą salą francuskiego audytorium. Gra Mochnackiego ma wewnętrzną dramaturgię, ma swój scenariusz i w tym jest świadomym nawiązaniem do znanych w poezji polskiej opisów gry koncertowej - takich, jak koncert Jankiela w Panu Tadeuszu lub Koncert Chopina Artura Oppmana
Por. Józef Adam Kosiński, „To major Brzoza kartaczami...” •■Tygodnik Powszechny» 1983, nr 14/15.
111 W sprawie daty powstania Piłsudskiego inną tezę wysuwa Ireneusz Opacki; por. komentarz do tego utworu na s. 21.