bardo Ph. G.: Psychologia i życie, PWN Warszawa 1996 r., s. 419]. W 1970 r. psychologowie Geis, Christie i Nelson przeprowadzili eksperyment, którego celem było sprawdzenie, czy na podstawie wyników w skalach Mach można przewidywać czyjeś manipulacyjne zachowanie wobec partnera interakcji. Wybrali oni dwie kilkunastoosobowe grupy studentów, przy czym jedna z grup charakteryzowała się WM, a druga NM. Zadaniem każdej z osób było przeprowadzenie badania testowego z inną osobą. Wybór takiego zadania podyktowany był następującymi względami:
- można było stosunkowo łatwo zasugerować badanym studentom, iż eksperyment ma na celu zbadanie ich przydatności do roli przeprowadzających badania i zakamuflować tym samym prawdziwy cel eksperymentu
- rola prowadzącego badania eksperymentalne czy testowe stwarza możliwość manipulowania innymi; powierzając więc badanym takie zadania, można było sprawdzić, w jakim stopniu wykorzystują oni tę możliwość i ile satysfakcji z tego czerpią. Rezultaty przeprowadzonego eksperymentu pozwoliły stwierdzić, że:
- osoby o wysokim wskaźniku makiawelizmu znacząco częściej niż osoby o niskim wskaźniku korzystały z możliwości manipulowania „osobą badaną”, wykazywały większą pomysłowość w tym zakresie i deklarowały większy stopień zadowolenia z pełnienia roli, która umożliwia tę manipulację
- osoby z grupy WM w znacząco większym stopniu niż osoby z grup NM zniekształcały podawane „badanym” informacje, wygłaszały znacząco więcej przykrych dla „badanych” komentarzy
- osoby z grupy WM znacząco częściej niż osoby z grupy NM żywiły podejrzenia co do różnych elementów eksperymentu. Wyniki badań potwierdziły więc słuszność przyjętego założenia, że zachowanie badanych koresponduje z deklarowanymi przez te osoby poglądami. Osoby, które uzyskały wysokie wslca-źniki na skali Mach, wykazywały w stopniu większym niż osoby o niskim wskaźniku skłonność clo zachowań manipulacyjnych, łamały pewne normy moralne (np. zasadę prawdomówności), wykazywały podejrzliwość, w czym zgodne były z deklarowanymi przez siebie poglądami, że nie należy ufać innym, a także były bardziej efektywne w rozgrywkach z partnerem. Za pomocą kolejnych eksperymentów próbowano ustalić związek między stopniem makiawclizmu a efektywnością realizacji własnego celu. Na przykład stwarzano sytuacje (najczęściej w formie gier, w których uczestniczyły osoby o zróżnicowanych wskaźnikach Mach) spełniające określone warunki:
- drogą do wygranej było namówienie jednego z partnerów do uformowania koalicji
- można było koalicje dowolnie zmieniać, by zapewnić sobie wyższą wygraną
- zdolności manipulacyjne danej osoby mogły przejawiać się w tym, jak dalece udało jej się uzyskać korzystne warunki podziału nagrody. [Osobowość a społeczne zachowanie się łudzi, red. J. Reykowski, Ki W, Warszawa 1980, s. 296].
Rezultaty tych eksperymentów wskazują na to, że osoby o wysokich wskaźnikach Mach uzyskiwały lepsze wyniki w sytuacjach wieloznacznych niż w jednoznacznych; osoby te wygrywały przede wszystkim wtedy, gdy kontrola ich poczynań przez partnerów była utrudniona. Poza tym okazało się, że osoby o różnych wskaźnikach Mach zrywały koalicje równie często, ale tylko osoby o wysokich wskaźnikach zrywały je w dobrym momencie i to po to, aby utworzyć koalicję jeszcze bardziej dla nich korzystną.
Jednocześnie można było przypuszczać, że gorsze funkcjonowanie osób o niskich wskaźnikach Mach spowodowane było konfliktem pomiędzy dążeniem do maksymalizacji celu z chęciąprze-strzegania pewnych norm współdziałania z partnerem.
„Wyniki badań wskazują także, że:
- dla osób z grupy WM własny sukces w rozgrywce z partnerem jest celem o dużym znaczeniu w indywidualnej hierarchii