■ogólnokształcących. Spotkaliśmy również młodych przedstawicieli wrocławskich zakładów przemysłowych, a więc Dołmełu, Mądro, PKP i innych (podobno byli oni na uriopach). Niektórzy witali w ten sposób wiosnę już nie po raz pierwszy. A witano śpiewem, przy ■dźwiękach gitar i fujarek. Palono ogniska, przy których piekło się również tradycyjne kiełbaski. Slęża przeżyła wczoraj inwazję młodości bujnej i szumnej. Na trasie spotkaliśmy także liczną grupę uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Sobótce. Na czele szła dziewczyna z kukłą Marzanny, którą, zgodnie z tradycją, utopiono w pobliskiej rzece” “.
Niezmiernie bogate młodzieżowe formy świętowania ■charakterystyczne są dla społeczności studenckiej. Niektóre z nich, jak „pasowanie na żaka”, mają odległy rodowód i stanowią ludyczne dopełnienie dostojnego aktu immatrykulacji nowych studentów. Takim nawiązaniem do dawnych tradycji żakowskich są święta młodzieży studenckiej, a więc wszelkiego rodzaju ju-venalia, agraria itd. W czasie ich trwania zamiera normalny rytm pracy uczelni, a niekiedy i całego miasta (jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnych juve-nalii krakowskich), na czołowe miejsce wybija się akcent ludyczny — igrce i swawole. Inny charakter mają święta stanowiące wyraz solidarności młodzieży całego świata (np. Światowy Dzień Młodzieży 10 listopada, Międzynarodowy Dzień Studenta 17 listopada) czy będące przeglądem dorobku kulturalnego środowiska studenckiego (np. Dni Kultury Studenckiej, Dzień Prasy Studenckiej itp.).
Na podstawie podanych przykładów można dojść do sprecyzowania wniosku, iż środowiska młodzieży szkolnej i akademickiej w naszym kraju wypracowując swoiste formy własnych świąt i związanej z nimi ■obrzędowości wnoszą konkretny wkład do kształtowali
nia nowego modelu naszej kultury obyczajowej. Z I drugiej zaś strony święta te wypełniają instrumentalną rolę w ogólnym procesie edukacji społecznej młodego pokolenia. Rola ta przejawia się zwłaszcza w I dziedzinie należytego przygotowania młodych do peł-I nienia określonych ról społecznych oraz wyrobienia w I nich poczucia odpowiedzialności za podejmowane dzia-| lania i poczucia szacunku dla pracy jako podstawowej | wartości samorealizacji jednostki ludzkiej i jej afir-macji w społeczeństwie.
W latach sześćdziesiątych zapoczątkowany został — w naszym życiu publicznym — proces kształtowania się świąt profesjonalnych (branżowych). Jest to zjawisko nowe w naszej kulturze obyczajowej, ale pewnych elementów jego rodowodu doszukiwać się można już w średniowiecznych świętach cechowych, ustanowionych ku czci patronów poszczególnych cechów. Były to jednak zupełnie inne święta. Przewodnią ich ideą było nie tyle kształtowanie poczucia satysfakcji i dumy 1 przynależności do określonej wspólnoty cechowej (profesjonalnej), ile umacnianie więzi łączących daną wspólnotę z instytucją Kościoła. Takim widomym symbolem tych więzi były postacie świętych patronów.
Ten stan rzeczy zachował się w Polsce do czasów drugiej wojny światowej z pewną tylko modyfikacją, iż miejsce cechów zajęły poszczególne grupy zawodowe. Patronowie pozostali, a nawet było ich coraz więcej. Dla przykładu wskazać można następujące postacie patronów profesjonalnych: św. Józef (19 marca) — patron cieśli, św. Kryspin (25 października) — patron szewców, św. Cecylia (22 listopada) — patronka muzyków, św. Izydor (10 maja) — patron rolników, św. Iwona (20 maja) — patronka prawników, św. Antoni (7 września) — patron tramwajarzy, św. Krzysztof (2 marca) — patron szoferów, św. Florian (4 maja) —
polski rok "\»sąędowy 145