76964 P1020968 (3)

f c pracy

Maszyna do zbioru bawełny pojawiła się na Południu w

zrywały bawełnę z krzewów, potem przez rurę bawełna dostaw,, się do drucianego kosza zamontowanego na górze maszyny".

Tłum widzów oniemiał na ten widok. W ciągu godziny jm robotnik mógł zebrać 9 kg bawełny. Maszyna w tym czasie L? w stanie zebrać ponad 450 kg, czyli tyle, co 50 ludzi³.

porę. Wielu czarnych żołnierzy zdemobilizowanych po wojnie, zac^l kwestionować obowiązujące tu ustawy o segregacji rasowej, praktycznie oznaczały zniewolenie czarnych od czasów tzw. re^ strukcji po wojnie secesyjnej. Żołnierze, którzy walczyli za sw<J ojczyznę, a w innych częściach Stanów Zjednoczonych nie sty^jj się z segregacją rasową, nie chcieli już dłużej akceptować statj quo. Jedni tylko kwestionowali istniejący stan rzeczy; inni zacM działać. W Greenville w stanie Mississippi czterej czarni weteraJ udali się do sądu, by zarejestrować się na liście wyborczej. Qj im odmówiono, złożyli skargę do FBI, które z kolei wysłało s\voiJ agentów do Greenville, by pomogli tym czterem zarejestrować J jako wyborcy w stanie Mississippi^{1 2}.

Biali w Mississippi i innych stanach Południa zaniepokoili siJ Groźne pomruki zachodzących zmian stawały się coraz głośniejsi zapowiadając ostateczne podkopanie słabnącego układu, który tai długo podtrzymywał system plantacji. Pewien znany plantator z deltyi rzeki Mississippi wystąpił do lokalnego Stowarzyszenia Producentów Bawełny z sugestią niezwłocznej akcji wszystkich białych właścicieli' ziemskich na całym Południu. Nazywał się Richard Hopson i byl! bratem Howarda Hopsona, na którego polu zademonstrowano „m. downą" maszynę do zbioru bawełny. W swoim piśmie Hopson i odniósł się do wzrostu napięć rasowych na obszarze delty i napisał* „Wiem, że zdajecie sobie sprawę z powagi problemu rasowego/ który stoi przed nami teraz i który z czasem może się jeszcze; bardziej zaostrzyć [...] Zdecydowanie doradzam wszystkim farmerom z delty Mississippi, aby jak najszybciej porzucili stary systemt dzierżawy ziemi za udział w plonach i przeszli na całkowirit zmechanizowany sposób uprawy roli [...] Taki sposób wymajgj niewielkiej liczby robotników rolnych w porównaniu z systememj

³ Tamże s. 5.

I Tamże s. 48-49.

dzierżawy, a więc liczba ludności białej i czarnej wyrówna się ułatwiając nam uporanie się z problemem rasowym"³.

W 1949 r. zaledwie 6% bawełny na Południu zbierano mechanicznie; w 1964 r. już 78%. Osiem lat później całą bawełnę zbierały wyłącznie maszyny³.

Po raz pierwszy od czasów, gdy pierwsi niewolnicy zostali sprowadzeni do pracy na polach Południa, czarne ręce i grzbiety nie były już potrzebne. Nowa technologia szybko sprawiła, że system dzierżawy okazał się przestarzały. Plantatorzy wyrzucili ze swojej ziemi miliony dzierżawców pozbawiając ich pracy i dachu nad głową. Inne okoliczności przyśpieszyły ten proces. W latach 50. programy federalne wymusiły 40-procentową redukcję areału uprawy bawełny⁴. Wiele tej ziemi przeznaczono do zalesienia lub na pastwiska, co nie było bardzo pracochłonne. Po wojnie przestały obowiązywać ograniczenia w produkcji traktorów, dzięki czemu szybko znikała z pola ludzka siła robocza. Wprowadzenie chemicznych środków chwastobójczych jeszcze bardziej zmniejszyło zatrudnienie 1 czarnych robotników zatrudniano tradycyjnie do pielenia. Kiedy rząd federalny objął wymogiem płacy minimalnej również robotników rolnych, większość plantatorów z Południa uznała, że lepiej opłaca się stosowanie chemicznych środków chwastobójczych niż ręczne pielenie i pozbawiła czarnoskórych zatrudnienia⁵.

Jednoczesny napór mechanizacji rolnictwa na Południu oraz wzrostu płac na uprzemysłowionej Północy stworzył sytuację, którą Nicholas Lemann nazwał „jedną z największych i najszybszych wędrówek ludzi w historii jednego państwa". Ponad 5 milionów czarnych mężczyzn, kobiet i dzieci powędrowało na północ w poszukiwaniu pracy w latach 1940-70⁶. Szlaki tych migracji prowadziły z Georgii, z obu Karolin i Wirginii, wybrzeżem Atlantyku do Nowego Jorku i Bostonu; z Mississippi, Tennessee, Arkansas i Alabamy na północ do Chicago i Detroit; z Teksasu i Luizjany na

1

Tamże s. 49-50.

2

i Wills Peterson, Yoaw Kislev, The Cołton Hamster in Retrospect: Labor Displacemenł

3

or Replacemenł?, St. Paul: University of Minnesota, wrzesień 1991 s. 1-2.

4

Marcus Jones, Black Migration in the United States with Emphnsis on Selected Central Cities, Saratoga, CA: Century 21 Publishing, 1980 s. 46.

5

i Lemann, dz. cyt. s. 50, 287.

6

Tamże s. 6.