- dostarczają analizy skał osadowych. Podczas powstawania tych skał drobiny ferromagnetyków ustawiają się zgodnie z liniami sił pola geomagnetycznego, po czym orientacja ta się utrwala. Badając własności magnetyczne warstw w tego typu skałach, możemy dowiedzieć się, jak zmieniało się pole magnetyczne w ciągu tysięcy, a nawet milionów lat. Właśnie dowody paleomagnetyczne pozwoliły ustalić, że w niektórych okresach pole zmieniało orientację nawet pięć razy w ciągu miliona lat, w innych zaś pozostawało stałe przez kilkadziesiąt milionów lat. Brak okresowości zmian wskazuje, że procesy zachodzące w jądrze zewnętrznym mają charakter chaotyczny.
Zmiany w ruchach konwekcyjnych w płaszczu zaburzają z kolei pole grawitacyjne Ziemi. Pomiary wartości tego pola i analiza ich zmian w czasie dostarczają cennych danych o dynamice skorupy ziemskiej i płaszcza. Badania takie przeprowadza się obecnie z orbity, za pomocą wyrafinowanej aparatury umieszczanej na sztucznych satelitach. Nie są to łatwe pomiary, gdyż na zaburzenia grawitacyjne spowodowane czynnikami z wnętrza Ziemi nakładają się inne, związane np. z sezonowym transportem wody w atmosferze czy okresowymi zmianami pokrywy śnieżnej i lodowej, poziomu mórz i oceanów itp. Na szczęście wpływ tych czynników, ze względu na ich powtarzalność i krótkookresowość, da się wyodrębnić i w rezultacie możemy śledzić dynamikę zmian w głębi Ziemi. Metodami grawimetrycznymi bada się przepływ materiałów w płaszczu i ich lepkość, tarcie między płytami tektonicznymi oraz inne zjawiska, na przykład subdukcję czy zmiany związane z transportem materii w obrębie superszybkich pióropuszy płaszcza - strumieni odpowiedzialnych za tzw. plamy gorąca.
Warto w tym miejscu podkreślić, że satelity są wykorzystywane również do bardzo precyzyjnych pomiarów temperatury oraz zmian geometrii i topologii powierzchni Ziemi. Dzięki nim dokładnie śledzimy dynamikę procesów tektonicznych i zdobywamy kolejne, tak potrzebne dane, pozwalające weryfikować teoretyczne modele budowy naszej planety.
Czy to wszystkie sposoby dotarcia do wnętrza Ziemi? Z pewnością nie. Przed geofizykami wciąż otwierają się nowe, niezwykle ciekawe możliwości. Jedną z najnowszych i prawdopodobnie najbardziej interesujących zawdzięczamy rozwojowi astronomii. Współczesne metody badawcze nie pozwalają bezpośrednio obserwować planet skalistych w innych układach gwiezdnych, wiemy jednak, że takie badania wkrótce staną się dla nas dostępne. W nadchodzących latach geofizycy będą więc mieli możliwość porównania modeli teoretycznych opisujących Ziemię z danymi obserwacyjnymi dotyczącymi ziemiopodobnych, obcych planet, wśród których z pewnością znajdą się obiekty w różnych fazach rozwoju. Dzięki analogicznym obserwacjom astronomowie mogli zbudować dobre modele budowy i ewolucji gwiazd, można więc przypuszczać, że podobnie będzie z planetami skalistymi. Droga do wnętrza Ziemi prowadzi więc wieloma ścieżkami, niekiedy przez zaskakująco odległe światy. C*
>1 JAROSŁAW CHROSTOWSKI jest redaktorem „Wiedzy i Życia".
Wiatach sześćdziesiątych ubiegłego wieku do działu sportowego nikara-guańskiego dziennika „La Prensa” wpłynął list, w którym proszono, aby redakcja pomogła ustalić, jak zakończył się czwórmecz rozegrany kilka lat wcześniej pomiędzy czterema drużynami piłki nożnej z miasta Matagalpa Drużyny te miały następujące nazwy: „Rapidas Aquilas”, „Sabios Toros”, „Locos Lobos” oraz „Quietos Gatos". Autorzy listu zdawali sobie sprawę z tego, że są to drużyny nieznane szerszemu ogółowi i dlatego przysłali tabelę rozgrywek, gdzie na 20 pól wypełnionych było zaledwie 5. Podane były stosunki łącznie strzelonych bramek do łącznie wpuszczonych przez każdą z drużyn, podczas rozgrywania wszystkich sześciu meczów. W tabeli uwzględniony był też fakt, że drużyna „Quietos Gatos”, która zajęła ostatnie miejsce, dwa mecze zremisowała Tabelkę, którą przesłano w liście, widzicie niżej.
Niestety, sekretarka redakcji - a były to czasy, gdy posługiwano się jeszcze piórami na atrament - otwierając list, zrobiła kleks i to tak nieszczęśliwie, że zakrył on łączną liczbę bramek strzelonych przez „Sabios Toros”.
Mimo to szef działu sportowego dziennika „La Prensa” nie tylko zdołał odtworzyć w pełni wypełnioną tabelkę rozgrywek czwórmeczu, który odbył się kilka lat wcześniej pomiędzy zupełnie mu nieznanymi drużynami, ale ponadto ustalił, jaki był stosunek bramek w każdym z sześciu rozegranych meczów (czwórmecz pomiędzy czterema drużynami polegał na tym, że każda z czterech drużyn rozegrała po jednym meczu z każdą z pozostałych drużyn - a więc odbyło się sześć meczów). Szef działu sportowego, wypełniając tabelkę rozgrywek i ustalając wynik bramkowy w każdym z sześciu meczów, posłużył się jedynie informacjami zawartymi w nadesłanej tabelce i wykorzystał to, co wie każdy kibic piłki nożnej, to mianowicie, że drużyna za wygraną dostaje 2 punkty, za remis 1 punkt, a za przegraną 0 punktów, zaś o miejscu w tabeli rozgrywek decyduje liczba zdobytych punktów: drużyna zajmująca w tabeli rozgrywek wyższe miejsce zdobyła na pewno nie mniej punktów od drużyny zajmującej dalsze miejsce. W przypadku gdy dwie drużyny zdobędą tę samą liczbę punktów, to o tym, która z nich zajmuje w tabeli wyższe miejsce, decyduje lepszy stosunek wszystkich strzelonych bramek do wszystkich puszczonych.
Te nader skromne informacje poddane dedukcyjnej obróbce pozwoliły nie tylko w pełni odtworzyć całą tabelkę rozgrywek, ale również ustalić stosunek bramek, jaki padł w każdym z sześciu meczów. A czy Ty także potrafiłbyś uczynić to samo? Spróbuj.
ITIATEmATYKI
Zadanie przygotował „Świat Matematyki" - jedyne w Polsce czasopismo matematyczne wydawane specjalnie z myślą o młodzieży szkolnej. Zapraszamy na naszą stronę: www.swiatmatematyki.pl
Zajęte |
Nazwa drużyny |
Liczba wygranych |
Liczba zremisowanych |
Liczba przegranych |
Łączna liczba zdobytych punktów |
Stosunek łącznie strzelonych bramek do łącznie puszczonych | |
1. |
Rżpidas Aquilas |
10 : |
2 | ||||
2. |
Sabios Toros |
6 | |||||
3. |
4 : |
4 | |||||
4. |
Quietos Gatos |
2 |
1 : |
5 |