ECHO
80
ECHO mm6 lasów i źródeł. Liczne mity
tłumaczą powstanie echa. Jedna wersja podaje, że Echo odayii miłość Pana. ogarnięta namiętnym uczuciem do pewnego satyra, który jej unikał. Za karę Pan nasłał aa ruą pasterzy, którzy ją rozszarpali. Według innej kochara bez wajemaaśd pięknego Narcyza. W każdej woąi nimfa znika pozostaje jedynie jej glos powtarzający osłarr.ie sylaby wymówionych wyrazów, an
Cda rv 5 <f \ 2T: Mo**. (-5Stofc- ŁXm29) myd. UpaW L I.ł mo*. MA l)ft nM Mcjk VL h*. I. Hntr. Dm Edm ■ SZA* 1935. s. 262-2 • 5. S52-M2: W
EDYP (Oiftaotę)- heros jednej z najsławniejszych, poza cyklem trojańskim opowieści w literaturze greckiej. Nie dochowały gę poematy epickie zrodzone z tej opowieści, ale wiemy, że takie istniały. Losy Edypa są dobrze znane, głównie przez twórczość tragików.
Edyp należał do rodu Kadmosa (tab. 3). Jego pradziad Polydoras. byi jednym z synów Kadmosa. Dziadkiem Edypa by? Labdakos. syn Połydorosa i Nykieis, która pochodziła poprzez swego ojca Nykteusa od —Chtomosa. jednego ze _Spanów-“. łudzi zrodzonych z zębów smoka. Lgot, syn Labdakosa, był ojcem Edypa. Wszyscy przodkowie Edypa panowali w Tebadi z pewną przerwą, wedle ogólnie przyjętej tradycji. przypadała ona na ma? oi etnosć Lajosa (— Ly-kos). Maćka Edypa odgrywała ważną rolę w micie. Jej unię podawano bardzo rozmaicie; w Odysei zwie się Fpłńlą, u tragików Jokastą. Zwykle łączono ją z Penceasem i przez niego z — Lchionem. jednym ze Sportów. Qjoem jej by? Menojkeus. a dziadkiem OUa-sos (tab. 29 i. W werśi epickiej cyklu Edypa matka herosa zwała aę Euryganeją łub Euryanassą i była córką Hyperfasa łub Perifiua (Lapity). bądź też Teutrasa. Inny wariant daje jej unię Astymedusy i czyni z niej córkę Stcnriosa. Ta wersja ma na celu włączenie Edypa poprzez jego matkę do cyklu beraklesowego.
Wśród rozmaitych tradycji dotyczących matki Edypa istnieją i takie, które je mieszają razem, posługując się tuta dowolnie, ażeby rozwiązać sprzeczności istniejące wewnątrz samej opowieści łub pomiędzy jej różnymi wersjami.
Już od urodzenia Edyp był obciążony przekleństwem. W tradycji prezentowanej przez Sofokłem jest mowa o wyroczni, która orzekła, że dziecko noszone przez Jokaśtę „ma być zabójcą ojca”. U A. sdiyiosa i Eurypidesa wyglądało to inaczej. Podają oni, że wyrocznia ostrzegła Lajosa, jeszcze przed poczęciem dziecka, ażeby zabronić mu spłodzenia go, przepowiadając. ze jeśli będzie miał syna, to syn ten zabije go, a pońdto stanie się powodem całego szeregu straszliwych nieszczęść, które spadną na ród. Lajos jednak zlekceważył tę przestrogę wyroczni i spłodził Edypa. Został później za to ukarany.
Pragnąc uniknąć wypełnienia się przepowiedni, zaraz po przyjściu na świat syna. Lagos pozbył się dziecka Przekłuł mu pięty, aby nogi przewiązać rzemieniem, i od tych opuchnięć spowodowanych zranieniem, dziecko przezwano później Edypem (greckie Ojjdyas-Opuchnięta Nogaj. Istnieją dwie odmienne wenge tego epizodu: bądź podawano, że mały Edyp został umieszczony w koszyku i wrzucony do morza, bądź, że porzucono go na górze Kitajron, niedaleko Teb W wersji pierwszej miejsce porzucenia dziecka mato ponoć znajdować sę na północnym wybrzeżu
Peloponezu i był nim Sikyon bądź Korynt. Tam królowa Periboja. żona króla Polybosa. znalazła dziepa to, zabrała je i wychowała. Inna wersja podawała, że dziecko ułożono w garnku i porzucono w górach w środku zimy. Podobno znaleźli go pasterze kory nccy, którzy przebywali w tamtych stronach ze swoimi gradami, i zanieśli do króla, wiedzieli bowiem, że król nie ma potomstwa, a bardzo pragnie je mieć. W wersji podjętej przez Sofoklesa, sługa króla Lajosa, któremu pan rozkazał porzucić dziecko, sam oddał je w ręce obcych pasterzy. Jakkolwiek rzecz się miała, imię ojca-opiekuna Edypa pozostaje nie zmienione; jest mm zawsze Polybos. tyle że czyniono go królem Koryntu, bądź Sikyonu lub też Antedonu. bądź wreszcie Plate-jpw.
Przez całe dzieciństwo i młodość Edyp pozostawał na dworze Polybosa. którego uważał po prostu za swego ojca. Ale. gdy osiągnął wiek męski, opuścił swych przybranych rodziców. Co było tego powodem, różnie i mówią różni autorzy. Na najdawniejszą wygląda wersja głosząca, że Edyp udał się na poszukiwanie skradzio- . nycfa koni i wtedy nie domyślając się tego spotkał Lajosa. swego prawdziwego ojca. Później tragicy wprowadzili motywację psychologiczną bardziej skompltkch-waną. W czasie jakiejś kłótni, ktoś z Koryntu powiedział Edypowi, chcąc go znieważyć, że nie jest on synem królewskim, ale podrzutkiem. Edyp zapytał Polybosa, który choć wiele szczegółów przemilczał, wyznał na koniec prawdę. Wtedy Edyp, jak podają, udał się do wyroczni w Delfach, aby dowiedzieć się, kim są jego prawdziwi rodzice.
W każdym razie podczas podróży Edyp spotkał Lajosa. Miejsce tego spotkania zmienia się zależnie od autora. Niekiedy umieszczano je na Lafystion, na drodze wiodącej Edypa w poszukiwaniu koni do Orchomenos, bądź mówiono, że spotkanie nastąpiło na rozdrożu w Potniaj lub Fokidzie. na rozdrożu zwanym dziś Rozdrożem Megasa, w miejscu gdzie łączą się drogi biegnące z Daułis i z Teb, by odtąd tworzyć jedną drogę wiodącą w górę do Delf wzdłuż wąwozu. Droga zwężała się tutaj między skałami. Gdy herold Lajosa, Polyfontes (lub Polypojtes), kazał Edypowi ustąpić z drogi królowi, a Edyp nie kwapił się zbytnio, zabił jednego ż jego koni i wtedy uniesiony gniewem Edyp zabił Połyfontesa i Lajosa. 1 w taki to sposób wypełnił przepowiednię wyroczni. Wedle ostatniej wersji Edyp powracał z Delf, gdzie wyrocznia mu przepowiedziała, że zabije swego ojca i poślubi matkę. Przerażony tym Edyp, będąc przekonany, źe istotnie jest synem Polybosa, postanowił udać się dobrowolnie na wygnanie i dlatego właśnie znalazł aę na drodze wiodącej do Teb i tam Lajos dopuścił do znieważenia Edypa lub, jak podają inni, sam go znieważył i dlatego ściągnął na siebie jego gniew.
Po przybyciu do Teb Edyp zastał tam sfinksa. Potwór ten. pół kobieta, pół lew, zadawał przechodniom zagadki i tych, którzy nie potrafili odpowiedzieć, pożerał. Sfinks pytał mianowicie: „Co to za istota, która czasem chodzi na dwóch nogach, czasem na trzech, a czasem na czterech i wbrew prawu powszechnemu jest wtedy najsłabsza, gdy ma najwięcej nóg?". Była też inna zagadka Sfinksa: „Istnieją dwie siostry, z których jedna rodzi drugą, a druga z koki bywa poczęta przez pierwszą?". Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: „Człowiek” (ponieważ łazi on w niemowlęctwie na czworakach, później chodzi na dwóch nogach i wiesz-
EGERIA
81
cie na starość podpiera się laską). Odpowiedzią na drugą zagadkę jest: „Dzień i Noc” (w języku greckim rzeczownik dzień jest rodzaju żeńskiego; jest on więc ..siostrą” nocy). Nikt spośród Tebańczyków nie umiał rozwiązać tych zagadek i Sfinks pożerał jednego za drugim. A Edyp odgadł od razu i wtedy potwór pognębiony rzucił się ze szczytu skały, na której przesiadywał. Niekiedy mówiono, że to Edyp strącił go w przepaść. A oto jak jedna z wersji, być może najstarsza, podawała tę historię: Codziennie Tebań-czycy zbierali się na placu miejskim usiłując wspólnie rozwiązać zagadkę, ale nigdy im się to nie udawało, i codziennie w wyniku tej narady Sfinks pożerał jednego z mieszkańców. Podobno pożarł nawet, jak twierdzą niektórzy z mitografów, młodego Hajmona. syna Kreona.
Zatajając Sfinksa i uwalniając w ten sposób Tebańczyków od potwora, Edyp zaskarbił sobie względy całego miasta. Wdzięczni Tebańczycy oddali mu za żonę wdowę po Lajosie i obrali go swym królem. Niekiedy podawano, że Kreon, brat Jokasty, który sprawował rządy jako regent po śmierci Lajosa, przekazał dobrowolnie królestwo Edypowi w podzięce za pomszczenie śmierci swego syna.
Wkrótce jednak tajemnica pochodzenia Edypa wyszła na jaw. W jednej z wersji podania Jokasta rozpoznała Edypa po bliznach na jego stopach. Sofo-kles zmodyfikował tę wersję w swej tragedii Król Edyp, opartej na motywie rozpoznania Edypa. Zaraza nawiedziła Teby, Edyp wysłał więc Kreona, by zapytał wyroczni delfickiej, co jest przyczyną tej klęski. Kreon powrócił, przynosząc odpowiedź Pytli: Zaraza nie ustanie, dopóki śmierć Lajosa nie zostanie pomszczona. Edyp wówczas rzucił na mordercę przekleństwo, które w efekcie obróciło się przeciw niemu samemu. Wezwał też wieszczka Tejresjasa, aby zapytać go, kto jest tym winowajcą. Tejresjas, znając dzięki swej sztuce tajemnicę tego dramatu, usiłował uniknąć jasnej odpowiedzi, co nasunęło Edypowi podejrzenie, że właśnie Tejresjas i Kreon są sprawcami zabójstwa. Wywiązała gę sprzeczka między Edypem a Kreonem. Nadeszła Jokasta i chcąc ich pogodzić podała w wątpliwość dar jasnowidzenia Tejresjasa. Jako dowód przypomniała dawniejszą jego przepowiednię dotyczącą syna. którego miała z Ląjosem i którego to jej mąż porzucił w obawie, by go syn nie zabił. A tymczasem, mówiła dalej, Lajos został zabity na rozdrożu przez zbójców. Edyp na wzmiankę o „rozdrożu” kazał opisać sobie Lajosa i wóz, na którym jechał. Musiano też podać mu dokładnie miejsce, w którym dokonano morderstwa, i wówczas opadły go straszne wątpliwości: czy to nie on sam jest tym winowajcą. Rozkazał sprowadzić ze wsi jednego ze sług, który towarzyszył Lajosowi i który był świadkiem zabójstwa. Sługą tym był nie kto inny, tylko ów pasterz, który niegdyś na rozkaz Lajosa porzucił małego Edypa. W czasie gdy się to działo, przybył z Koryntu posłaniec do Edypa z wieścią o śmierci Polybosa i z prośbą, by zechciał wraz z nim powrócić do Koryntu i objąć rządy nad miastem. Edyp i Jokasta uznali, że groźba wyroczni już jest zażegnana. Polybos zmarł śmiercią naturalną. Pozostała jedynie druga część boskiej groźby: czy Edyp nie ryzykuje kazirodztwa z żoną Polybosa. Chcąc go uspokoić, wysłannik koryncki wyznał mu, że jest on podrzutkiem i że Polybos nie był jego ojcem. 1 tak zacisnęła się sieć wokół Edypa i musiał ostatecznie ustąpić wobec oczywistych faktów. Opowieść o znalezionym dziecku nie pozostawiała Jokaśde żadnej wątpliwości: jej własny syn zabił swego ojca, a ona sama popełniła z nim kazirodztwo. Schroniła się wewnątrz pałacu i popełniła samobójstwo. Wtedy Edyp wykłuł sobie oczy spinką z szat Jokasty.
Powyższa wersja, unieśmiertelniona przez Sofoklesa, została zmieniona u Eurypidesa w jednej z jego zaginionych sztuk. W niej przydziela tragik Kreonowi »rołę znacznie ważniejszą. Kreon zawiązuje spisek przeciw Edypowi, którego uważa za uzurpatora. Potrafił przekonać go, że jest mordercą Lajosa, i kazał go oślepić. Później Periboja, żona Polybosa, przybywa z wieścią o śmierci swego męża. Z jej opowieści o znalezieniu małego Edypa na górze Kitajron Jokasta dorozu miewa się, że jej drugi mąż jest jej synem. Podobnie jak w poprzedniej wersji Jokasta popełnia samobójstwo.
W epickiej opowieści o Edypie śmierć Jokasty nie przerywa rządów Edypa. Pozostaje on na tronie, a ginie dopiero w czasie wojny prowadzonej z sąsiednimi ludami (-* Erginos i Minyowie).
U tragików Edyp - ofiara przekleństwa, które rzucił na zabójcę Lajosa, zanim jeszcze wiedział, kim on był - został wygnany z miasta i rozpoczął tułacze życie. Towarzyszyła mu córka Antygona. Dwaj jego synowie odmówili wstawienia się za nim i dlatego ich przeklął. Po długiej i uciążliwej wędrówce Edyp zaszedł do Attyki, do miejcowości Koło nos i tam umarł. Wyrocznia orzekła, że błogosławieństwo bogów spadnie na kraj, w którym znajdować się będzie grób Edypa. Kreon i Polynejkes usiłowali nakłonić umierającego Edypa, by powrócił do Teb. Ale Edyp, który zaznał gościnnego przyjęcia ze strony Tezeusza, odmówił i zażądał, by jego prochy pozostały w Attyce. mb
Od. XI271 o.«tdnL ad be; IIXXID 676 tu HdL V 59; PL 0.2.42 a.; Paiis. 128,7:30,4;D 20.5;36.8;IV 3.4;». 8. V 19.6; IX 2.4; 3.10 a:9.5: 18.3 n.:25,2;26,2:4;X 5,3 ł; 17.4: A. Th. 745 ł;S. 07’passan i seboŁ; OCpassim iscfcoL: E. Pk 7 o; 940 a; scboL ad v. 13:26; 28:50,53:61: 1760 esc.: Hyg. Fab. 66; 67; ScfcoL ia Stał. Tkeb 161: A*. X 456 b; Sir. Vffl 380; D.S IV 64 ł; Apd. BibL 10 5,7; MaL U 5& M. Dekowi. Ord** om b kgmde da CemjuAam, Legr 1944, por. C Robert. Oidipuś—, 2 tomy. Berlin 1915; 1_W Dały, an. Oedqms RE (1940).
EETION (Herfojv)-król miasta Tebe w Myąi, ojciec Andromachy. Wraz z synami zginął z ręki Achillesa podczas zagłady Troi. Achilles tak bardzo cenił jego męstwo, że nie zdarł zeń zbroi, lecz złożył go do grobu w pełnym rynsztunku, wyprawiwszy wspaniały pogrzeb. Na miejscu, gdzie został pogrzebany, nimfy zaradziły wiąz. Zonę wykupiono z niewoli, lecz wkrótce potem zginęła od strzał Artemidy, on
Apd. BibL ID 12,6: A VI395114 9v. XIII 595 n.
EFIALTES (Epu&nję)- imię dwóch olbrzymów. Jeden z — Aloadów. drugi występujący w gigantoma-chii, walczący przeciw bogom i powalony przez Apollom i Heraklesa, których strzały przeszyły ma oczy. an
Apd. BibL 16. 2.
• EGERIA - rzymska nimfa. Z początku prawdopodobnie boginka źródeł związana z kultem -* Diany leśnej z Nenii. Oddawano jej cześć również w Rzymie przy Porta Capena u stóp pagórka Caeli us. Egeria miała byćdoradczynią pobożnego króla Numy. Uważano ją za jego małżonkę lub przyjaciółkę i miała zwyczaj wyznaczać mu spotkania nocą. Pouczała go w sprawach polityki religijnej, podając skuteczne modlitwy i zakłę-