Cifić II ZaSIOSOWaKIA
pozwalające nu zarządzanie tempem pracy. Pomimo to po strome pracownika pozostaje pewna doza dowolności w stosunku do procesu pracy, a kapitalista jakoś musi się upewnić, że robotnik będzie pracował z maksymalnym wysiłkiem albo, jak niektórzy woleliby to ująć. nie będ zic ..bumclować'
Najprostszym sposobem narzucenia pracownikom takiej dyscypliny jest, zgodnie z tym tokiem myślenia, zmaksymalizowanie kosztów utraty pracy przez podniesienie pensji powyżej stawki rynkowej. Jeśli ktoś łatwo będzie mógł znaleźć inną pracę za to samo wynagrodzenie, to pcjspcktyw3 zwolnienia z dotychczasowej nie będzie dla niego groźna. Jednak ponieważ wszyscy kapitaliści robią to sumo. to w rezultacie ogólny poziom plac wypycha się powyżej poziomu „wy -równującego rynek* i powstaje bezrobocie.
Właśnie na podstawie takiego rozumowaniu Marks nazwał bezrobotnych rezerwową armią pracy, którą można pownlac w każdej chwili, jeśli zatrudnieni za bardzo wymkną się spod konsroli Na t«j podstawie Michał Kalecki (1899-1^70), polski ekonomista, który wymyślił teorię efektywnego popytu Keynesa przed Keynesem, iwie: d-ził, że pełne zatrudnienie jest nic do pogodzenia z kapitalizmem. Tę formę bezrobocia możemy nazwać bezrobociem systemowym
Różne rodzatf bezroboda wpółktniejg w różnych kombinacjach
wzakżnoź:: cni k/mtekslu
Wszystkie te rodzaje bezrobocia są rzeczywiste i współistnieją. Czasem dominuje jeden typ. natomiast w innych okolicznościach przeważa inny
Spora część bezrobocia w USA 1 w Europie lat 80. miała charakter „technologiczny' w tym sensie, że została spowodowana przez schyłek wielu branż wywołany konkurencją z Azji Wschodniej. „Systemowe" bezrobocie, juk sugeruje jego nazwa, zawsze było nieodłączną częścią kapitalizmu, jednak w jego złotej erze zostało w Europie Zachodniej 1 Japonii praktycznie wyeliminowane. Dziś wiele krajów cierpi z. powodu bezrobocia „koniunkturalnego”, wy-
jog
wołanego brakami popytu, choć nie było ono znaczące podczas boomu z połowy pierwszej dekady XXI wieku. Wciąż, istnieje bcztobuc .c .polityczne', choć jego rozmiar jest często wyolbrzymiany prze/ wol norynkową ortodoksję.
Kto rnoze prełcować. kto chce, a kto pracuje?
Definicja i pomiar bezrobocia
)akw praktyce mierzymy bezrobocie? Najbardziej oczywistą metodą może być obliczenie, jaka część populacji kraju nie pracuje:-Jednak tak nie definiujemy i me mierzymy bezrobocia w praktyce.
Są ludzie zbyt młodzi lub 2byt starzy, zęby pracować. Mierząc bezrobocie, bierzemy więc pod uwagę tylko ludność w wieku produkcyjnym. Wszystkie kraje wyłączają /, tej populacji dzieci, ale definicja dziecka różni się w zależności od kraju. Najczęściej stosowana granica ścieku to piętnaście lat, ałc bywa określana nawet na pięć lat (w Indiach i NepalużNiektóre państwa z grupy ludzi w wieku produkcyjnym wyłączają również starszych. Najczęściej stosowaną granicą wieku jest w tym wypadku sześćdziesiąt cztery i siedemdziesiąt cztery bu. ale bywa, ze to sześćdziesiąt trzy i siedemdziesiąt dziewięć.
Nawet spośród ludzi w wieku produkcyjnym nic każdy, kto nie pracuje, liczy się jako bezrobotny. Niektórzy, tak jak studenci albo ct. którzy zajmują się nieodpłatną pracą w domu lub opieką nad rodziną czy przyjaciółmi, czasem nie chcą mieć płatnej pracy. Aby zosuć zaklasyfikowanym jako bezrobotny, trzeba aktywnie szukać pracy", co definiuje się jako aplikowanie o płatne miejsca pracy w niedalekiej przeszłości - zazwyczaj w ciągu poprzednich czterech tygodni Gdy odliczysz tych, którzy nie szukają aktywnie pracy, od populacji w wieku produkcyjnym, otrzymasz grupę ludności aktywnej zawodowo. "tylko aktywni żaWodoWo (to znaczy aktywnie s/ukający pracy), ale niepracujący, liczą się jako bezrobotni.
W wielu biednych krajach pracują dneci poniicj otirtfonr? jyinlcywitku- li ii jairudnttflu eręsto nie uditoKiwuie rtę woficplnytJi itatyjtykAch dÓft*Wc)u-li laiiuilnicnia/bcnoboci.i
ł«W