19 Marzec 1997r.
DO: Zarządu Mississippl Coast Coliseum, c/o dyrektor Bill Holmes
Drodzy członkowie zarządu:
Brosze o odwołanie koncertu Marylin Manson w sali Coliseum.
Uważam, że pojawienie sie Mansona i pozwolenie mu na szerzenie jego filozofii pełnej jadu i nienawiści nie leży w interesie społeczności Mississippi Coast.
Uważam, że podobne ekscesy w okresie najważniejszych świąt chrześcijaństwa - Świąt Wielkiej Nocy, stanowią afront wobec płacących podatki obywateli miasta, którzy zbudowali i wspierają działalność Coliseum.
W interesie jedności i spójności naszej społeczności, proszę Panów o podjęcie akcji w celu odwołania koncertu!
Z poważaniem,
(podpis)
Ken Combs Burmistrz
Dzisiaj były moje urodziny Jestem zbyt zmęczony żeby wdawać się w szczegóły powiem tylko, ic akurat dzisiaj, jak na ironię, ukazał się Rolling Stonr, więc wciągaliśmy kokę z mojej twarzy na okładce, podczas gdy Dc. Hook leciał z hi-fi nastawionego na cały regulator. Tb nie jest bujda.
Znowu próbowałem zadzwonić do Trema. Podali nam jakąś kiepską wymówkę, tego samego rodzaju, jakie Trem kazał nam dawać, gdy dzwonił ktoś kogo nic cierpiał.
Gówniane hotele, gówniane prochy gówniane koncerty z jeszcze bardziej gównianymi przyjęciami, gówniane rozmowy gówniane obciąganie, gówniane autobusy gówniana jazda autobusem, gówniane bójki, gówniane pojednania, gówniana telewizja z gównianą Spectra-rision, gówniane bary gówniane wywiady gówniane fotografie, gówniani chrześcijanie, gówniani ateiści, gówniane taśmy demo, gówniane nastroje, gówniane jedzenie, gówniane gówno.
Jimmy ma kurzajlci.
Dzisiejszej nocy - albo raczej dziś rano - nic mogę zasnąć, jak zwykle, i jestem szczęśliwy Trcnt zaskoczył nas wszystkich i pokazał się na koncercie. Nic rozmawialiśmy z nim —albo raczej to on nic chciał z nami rozmawiać—od czasu kiedy skończyliśmy nagrywać album. Zaraz po koncercie brałem prysznic i Trcnt pojawił się w garderobie. Było tak jak dawniej. Uściskaliśmy się, żartowaliśmy Byliśmy na totalnym haju i zaprosiliśmy Quict Riot na nasze przyjęcie w Dragonfly Wydaje mi się, ic dzięki nam ponownie zeszli się razem, tak jak W.A.S.R Ponosimy całkowitą odpowiedzialność za odrodzenie starego heavy metalu i bardzo się tego wstydzę.
Ale dość tych dygresji Stało się tak, ic Trem i ja wyszliśmy później w hotelu na balkon i powiedziałem mu: „Co się stało, to się nie odstanie, ale ja się tym nic przejmuję. Zapomnijmy o tym." A potem on powiedział: „Co do płyty, to ja nic..." Bronił swoich racji około godziny, ja broniłem swoich przez godzinę. Potem powiedzieliśmy sobie, ic to nie ma znaczenia, ic już jest po wszystkim i że nie będziemy więcej o tym mówić. Naprawdę tak myśleliśmy Wszystko, co się zdarzyło, było konieczne dla narodzin Aniichrist Superstar. To był trudny poród, ale było warto. A więc teraz przypuszczalnie wszystko jest w porządku. Mam taką nadzieję.
29 STYCZNIA 1997, SAN DIEGO, 7:00 RANO
Straszna noc. Wieczorem do drzwi mojego pokoju zapuka! Daniel Ash z Bauhausu i Love and Rockers, i chciał z nami posiedzieć. Było to dość dziwne, bo nigdy przedtem nawet ze sobą nic rozmawialiśmy Twiggy trzymał u mnie na wierzchu kilka działek koki, a Ash przyszedł z kilkoma osobami i żaden z nich nawet nic tknął prochów Stawiali swoje drinki na stoliku obok koki. jak gdyby nigdy nic. Robiło mi się niedobrze, bo właziłem Ashowi w dupę, mówiąc mu. jaki to wielki wpływ wywarła na mnie jego gra na gitarze, a on właził mi. opowiadający ic chciałby zrobić remix utworu Mariłyn Manson. Nagle, ni z tego, ni z owego, napadł na mnie.
Syknął coś w rodzaju .Nie wierzę w to, co robisz. Uważam, ic to stek bzdur. Nic chodzi mi o twoją muzykę, ale o przesłanie — pracowałem z kimś, kto dębie zna i powiedział mi jaki jesteś!" Reszta zespołu zachowywała sic całkiem w porządku - perkusista Kcvin Hasluns poprosił mnie o autograf, a David J. przypomina dziwną, straszną jaszczurkę. Dziewczyna Daniela próbowała go uciszyć, ale on nic przestawał. „Kiedyś sam byłem na twoim miejscu i me chciałbym się tam więcej znaleźć. To śliska droga do nieba. O tym właśnie mówi mój ostatni album. W ten sposób nigdzie nic dojdziesz." Odniosłem wrażenie, ic wierzył w te brednie rozpowszechniane w fałszywych oświadczeniach — żc czcimy diabła i namawiamy do gwałtu, całą noc nas opieprzał i ciągle wzywał kelnerów do pokoju. Kompletny schizol i kolejny idol, który mnie na zawsze rozczarował.
Trudna Droga z Piekła