nywano sekwencje ok. 20 różnych białek pochodzących od przedstawicieli zającokształtnych, gryzoni, naczelnych, kopytnych i drapieżnych (Kuma i Miyata 1994). Badania te sugerują, podobnie jak wcześniejsze analizy molekularne (Li i in. 1990), że zającokształtne, mimo wielu morfologicznych podobieństw do gryzoni, nie są filogenetycznie blisko z nimi spokrewnione, jak tradycyjnie utrzymywano (Novacek 1992), a nawet mogą być bliżej spokrewnione z naczelnymi niż gryzoniami. Wnioski takie powinny być potwierdzone, przez dalsze badania morfologiczne, które wyjaśnią czy podobieństwa pomiędzy zającoksztaltnymi a gryzoniami są konwergencjami. Podobnie zaskakujące wyniki uzyskano dla kilku grup ptaków, które badano metodą hybrydyzacji DNA (patrz wyżej).
Badania molekularne dostarczają nieporównywalnie większej liczby cech niż badania dotyczące morfologii, zachowań czy struktury chromosomów. Maksymalnie tę liczbę cech określić można jako liczbę par zasad całego DNA zawartego w komórce. Wynosi ona od 4 x 106 u Escherichia coli do 4 x 10u u niektórych Eukaryota (por. Tabela 2.2). Są to przy tym cechy znacznie bardziej od siebie wzajemnie niezależne niż cechy morfologiczne lub behawioralne. Można przyjąć z dużą pewnością, że struktura genu kodującego dehy rogenazę alkoholową muszki owocowej jest zupełnie niezależna od struktu: genów kodujących białka osłonki jaja lub genów kodujących rRNA. Jeś, w badaniach nad pokrewieństwami filogenetycznymi jakieś grupy taksonót uzyska się podobne wyniki opierając się na różnych, niezależnych fragmentac^ genomu, to jest to niezwykle silny argument za przyjęciem hipotetyczn| genealogii.
P Tak jak w przypadku innych cech, niemolekularnych, wyciąganie wnioskoi filogenetycznych tylko na podstawie badań niewielkiej liczby cech, a nierządy badanie takie dotyczą tylko jednej cechy, może prowadzić do tworzenia zupi fałszywych genealogii. Jeśli wyjściowa populacja była polimorficzna, tzn. J' w pewnym locus występował w tej populacji więcej niż jeden allel, i J1 następnie populacja ta uległa podziałowi na szereg izolowanych populacji,^ każda z nich mogła zachować przez przypadek allele badanego genu w rozn frekwencjach. Dalsze procesy losowe (dryf) mogą doprowadzić do utra| i utrwalenia odmiennych alleli w różnych populacjach. Jeśli jedna z nich uzysia status gatunku, tzn. zróżnicuje się na tyle, że będzie izolowana rozrodczo * pozostałych populacji, to może przez przypadek wykazywać w badanym geB| znacznie większe podobieństwo do jednej niż do innych z pozostałych popuk*-(ryc. 7.5).
Oczywiście takie podobieństwo nie jest wskaźnikiem genealogii nowo wstałego gatunku. Tego typu procesy dotyczą szczególnie genów zawa w mitochondrialnym DNA. Jako dziedziczone tylkojw linii matczynej n)4J3 znacznie większa szanse podlegania dryfowi genetycznemu niż geny J4 -(patrz ustęp 3.6.4). Łatwo sobie wyobrazić, że z tych samych powodów ro. polimorfizmu jakiegoś genu w populacjach (czy taksonach) nie musi O1 ciedlać genealogii tych taksonów. j
jtyc. 7.5. Wpi opulacji poli: gencje allei s pwodowanyc |orficzne (c). wo takk
Hipotez yskane r jposób wzi Bioskami gzęsto niez do poi Inych.
| Tylko c lrdzo dak |ałka i gei ffoślin, ale Sóre poro jfeporówny
|cznych pc g^stkiin i
|Szczegó |ym jest jewolui
298