Oprócz zamku wielką atrakcją Goluchowa jest hodowla żubrów prowadzona od 1977 r. na terenie przylegającym do rozległego, największego w Wielkopolsce parku krajobrazowego.
Zamek w rzadkim na naszych ziemiach stylu renesansu francuskiego, jakby żywcem przeniesiony znad Loary. Swój dzisiejszy kształt zawdzięcza przebudowie dokonanej w latach 1872-1885. Poprzednia rezydencja, pierwotnie własność Leszczyńskich, przechodziła z rąk do rąk, aż w końcu popadła w ruinę. W 1853 roku nabył ją Tytus Działyński, właściciel Kórnika. Kilka lat później w niewielkiej, odrestaurowanej części zamku zamieszkał jego jedyny syn, Jan Kanty, ożeniony z księżniczką Izabelą Czartoryską, córką wielkiego polityka i dyplomaty, Adama Jerzego. Gdy w 1863 roku miody Działyński przyłączy! się do powstania, a po jego upadku musiał wyemigrować,
Gołuchów przeszedł na własność jego żony. Izabela Dziaiyńska, osoba o rozległych zainteresowaniach artystycznych, sprowadziła z Francji znakomitych architektów, rzeźbiarzy i dekoratorów. Pod jej czujnym okiem odnawiali oni zamek, uzupełniając fragmenty pochodzące jeszcze z czasów Leszczyńskich (m m. kominki) oryginalnymi detalami renesansowymi zakupionymi przez właścicielkę we francuskich i włoskich antykwariatach. Wytworne wnętrza stanowiły wspaniale tło dla kolekcji dzieł sztuki z niezwykle cennym zbiorem 259 antycznych waz.
Powołane przez Dzialyńską prywatne, lecz ogólnie dostępne muzeum przetrwało do roku 1939. Podczas okupacji większość eksponatów została rozgrabiona, a wnętrza zniszczone. W 1951 roku zamek przejęło Muzeum Narodowe w Poznaniu, które po przeprowadzeniu niezbędnych remontów wyposażyło go na nowo i w roku 1962 otworzyło dla zwiedzających. W 1956 roku Związek Radziecki zwrócił część zbiorów bezprawnie przejętych na terenie Niemiec, w tym słynne wazy, które jednak trafiły nie do Golucho-wa, lecz do Muzeum Narodowego w Warszawie. Dopiero od niedawna 56 z mch można podziwiać tam, gdzie umieściła je ręka Izabeli Działyńskiej.
32