38 (431)

38 (431)



'r


H i v r o ł i c


wizyjnym, na którym rozgrywała się barwna bitwa między potworami przedpotopowymi i jaskiniowcami.

Chłopiec wpatrywał się w ekran jak zahipnotyzowany, jego ręce naciskały klawisze, nie zatrzymując się ani na chwilę.

Gracjella pobiegła tymczasem do różowego kgcika lalki Barbie i zaczęła wyjmować z pudełek nowq kolekcję sukni wieczorowych i sportowych. Przy każdej sukni wydawała głośny okrzyk zachwytu. Potem poszła do domku Barbie. Istny cud z tworzywa sztucznego, wyższy od niej samej z wieloma pokojami i z pomieszczeniem dla kucyka pony.

Więźniowie

f

Dzieci były tak pochłonięte zabawkami, że nie zauważyły powolnej zmiany. Niebieskie światło rozpłynęło się niczym lekka mgiełka i tam, gdzie dochodziło to światło, wszystko ożywało w czarodziejski sposób. Pluszowy niedźwiadek, który przez cały dzień grzecznie siedział na półce, zeskoczył i zaczął prostować swe łapki. Dwa autka zaczęły się ścigać, w dziale spożywczym szynki zaczęły grać z żółtym serem w piłkę.

-    Magazyn jest zamknięty - powiedział ktoś przez megafon - nastał czas wolności dla wszystkich!

Janek obrócił się, by zobaczyć co się dzieje, ale potężny pazur, który wydostał się z telewizora, pochwycił go za bluzę i wciągnął do wnętrza telewizora. Chłopiec znalazł się w lesie przed paszczą wściekłego dinozaura.

-    Ratunku, ratunku! - krzyczał Janek i zaczął rozpaczliwie uciekać, ale wpadł w błotniste bagno. Udało mu się jednak wskoczyć na jakiś pień, lecz z przerażeniem zauważył, że ów pień był wygłodniałym krokodylem. Biedny Janek znów zaczął biec krzycząc, gdy tymczasem straszne ptaki przedpotopowe starały się go pochwycić ogromnymi, spiczastymi dziobami. Gracjella usłyszała krzyk Janka i biegła mu na pomoc, tymczasem zatrzymała jq jakaś lekka, ale zdecydowana ręka. To była Barbie, która urosła do normalnej wielkości, a może raczej Gracjella zmalała do tego stopnia, że mogła wejść do domu lalki.

-    O nie, kochana - powiedziała Barbie tonem słodkim, ale zdecydowanym - teraz musisz wyczyścić mi kozaczki, następnie wyczyścisz ubranie i wypastujesz podłogę w moich 14 pokojach. Zaraz polem pójdziesz do kuchni i przygotujesz mi kolację. Uważaj, żeby wszystko było zrobione dokładnie, w przeciwnym razie zasmakujesz mojej rózgi!



b A j K O V« ł SPOftfANtA Pi sqt«ni liijiM A f< U#d«i ii aftidkryi; u v: '•

Biedna Gracjella była przerażona i ogromne Izy zaczęły spływać na jej dres.

-    Oszczędź sobie płaczu - powiedziała Barbie - na nic to się przyda.

Dziewczynka zaczęła pracować w pocie czoła, a lalka nie spuszczała jej z oczu, uderzając niekiedy biczykiem w dłoń.

-    Mamusiu, tatusiu, przyjdźcie po mnie! - łkała dziewczynka, czyszcząc i pastując tak dobrze, jak jeszcze nigdy nie robiła tego w swoim życiu.

-    Mamusiu, tatusiu, przyjdźcie mnie uratować - krzyczał również Janek, którego nieustannie goniły okrutne potwory.

-    Jestem więźniem gry elektronicznej!

Ksiqżka z bajkami porzucona w kuchni

Po wyczyszczeniu kozaczków, uporządkowaniu sukien i pokojów Barbie, Gracjella zeszła do kuchni, aby przygotować kolację. Szukała książki kucharskiej, ale na półce zauważyła porzuconą książkę z baśniami. Była to historia Jasia i Grety (w Polsce - Jaś i Małgosia). Gracjella otworzyła książkę właśnie na stronie, na której mała Greta wpycha złą czarownicę do pieca, a potem biegnie wyzwolić Jasia, uwięzionego w klatce.

-    Dziękuję - wyszeptała.

W tym momencie Barbie, która właśnie malowała sobie paznokcie, powiedziała do niej:

-    Nim wyrobisz ciasto na ciastka, sprawdź, czy piec jest czysty. Mam nadzieję, że wiesz, jak się go czyści...

-    Nie wiem jednak, jak się go otwiera - odpowiedziała szybko Gracjella.

-    Głuptasie, popatrz więc! - Barbie dotknęła guziczka i piec się otworzył. Gracjella tylko na to czekała. Tak jak zrobiła Greta (Małgosia) z czarownicą, popchnęła mocno Barbie i ta głową w dół znalazła się w piecu, krzycząc ze złości.

Dziewczynka wyszła z różowego domu i natychmiast powróciła do swych normalnych wymiarów. Pobiegła szybko do działu zabawek elektronicznych i na jednym z ekranów zobaczyła biednego Janka, zupełnie bez sił, wydanego na igraszkę dwóch okropnych dinozaurów, nacierających właśnie na niego.

-    Co mogła zrobić? Zamknęła oczy i ...wyłączyła prąd.

Gdy otworzyła oczy, Janek stał przed nia bez tchu, ale zdrów i cały.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
28652 Slajd1 (38) Rynek finansowy to rynek na którym dokonuje się transferu kapitału od osób i insty
skanuj0004 (484) Wstęp Edukacja wczesnoszkolna jest to swoisty fundament, na którym opiera się całe
skanuj0017 (146) paradoksalny aspekt języka poetyckiego: dwuznaczność obszaru, w którym rozgrywa się
skanuj0004 (484) Wstęp Edukacja wczesnoszkolna jest to swoisty fundament, na którym opiera się całe
J Sławiński Wokól teorii języka poetyckiego (14) paradoksalny aspekt języka poetyckiego: dwuznacz
ekspert perswazji5 68 System reprezentacyjny, na którym koncentrujemy się w największym stopniu. na
kredytowych, jaka jest przypisana danym zajęciom. Jeżeli na kierunku, na którym odbywały się zajęcia
WPs KOŚĆ RAMIENNA • Posiada: - koniec bliższy, na którym znajduje się głowa
WP? KOŚĆ UDOWA - FEI • Jest kością i składa się z: - końca bliższego, na którym znajduje s
P1000155 Szkic połowy W czasie pomiaru sporządza się szkic połowy, na którym wykazuje się: -
Na terenie na którym odbywa się ruch pojazdów drogowych i nie ma dodatkowych zabezpieczeń, przewody
DSCN9714 uv RYM W .ŚLUBACH" „przysuwa”, „odsuwa35, na którym „opiera się” i „siada”, z którego

więcej podobnych podstron