i „uczony”1 Kto ma zatem rację: artysta czy uczony, utalentowany nauczyciel czy pedagog, poeta czy profesor? Na taki ciąg pytań odpowiada Kampmann: „Obie z wymienionych stron mają rację, lecz w odmienny sposób, obie strony wzajemnie się potrzebują i od siebie zależą”2
W tym kierunku idzie opinia np R L Ackoffa, który uważał, że „nauki czyste” i „stosowane” znajdują się na dwu końcach tej samej skali A Siemianowski natomiast sądził, że wszystkie nauki empiryczne mają jednocześnie charakter teoretyczny i praktyczny, w zasadzie zawsze pełnią funkcje poznawcze i praktyczne3
Właściwie trudno przeprowadzić pomiędzy tymi rodzajami aktywności ludzkiej jakąś wyraźną linię demarkacyjną Jeśli przez „teorię” rozumielibyśmy jedynie „kontemplację”, w dodatku niezaangażowaną i wolną od jakichkolwiek zainteresowań praktycznymi implikacjami, bądź też jeżeli uznamy ją za „medytację” czy zbieranie razem (jak chciał K Jaspers), to byłoby trudno utrzymać taki stan rzeczy w odniesieniu do „medytowania nad wychowaniem”.
Wracając zaś do historycznego uwypuklania się tego kontrastu, należy stwierdzić, że byłoby błędem mówić w tym wypadku o jakichś specyficznych epokach czy też o wyraźnie wydzielonych okresach formowania się pedagogiki Niemniej warto dokonać próby ukazania pewnego schematu, przydatnego dla celów akademickich, który mógłby nam dopomóc w zrozumieniu struktury „wiedzy pedagogicznej” i jej rozwoju w kierunku „teorii naukowej”.
Samo pojęcie „teoria” pochodzi od języka greckiego („theórra”) i oznacza tyle, co „oglądanie”, „medytowanie”, „rozważanie” Arystoteles, ok. 350 r przed Chrystusem podkreślał, że chodziłoby w tym pojęciu („theorern”) o przyglądanie się, o myślowe ujmowanie rzeczy i o całościowe obejmowanie ich swoją myślą Jako „rzeczy” Arystoteles rozumiał „fakty”, „zjawiska przyrody”, „fenomeny natury” Człowiek może je kontemplować, „zamyślać się” nad nimi i zastanawiać, starając się przy tym o wielostronne i dogłębne ich wyjaśnienie4
leśli tym aiystotelesowskim pojęciem „izeczy” obejmiemy także fakty, zjawiska i zdarzenia pedagogiczne, otrzymamy pierwsze ujęcie „teorii pedagogicznej” rozumianej właśnie jako medytowanie i rozważanie nad faktami i zjawiskami dotyczącymi wychowania człowieka Fakty zaś dotyczące wychowania człowieka to m in : chwalenie i nagtadzanie wychowanka, stwierdzanie i osądzanie, szkolenie i przyuczanie, wspólna zabawa i wspólna praca, udzielanie pomocy bądź pozostawianie samemu sobie, kooperacja i konkurencja, pośredniczenie przy przekazie wartości i uczenie wyborów, przyjmowanie norm i wartości oraz aktywne ich realizowanie, podejmowanie przedsięwzięć i przyjmowanie ich następstw, zamierzony i faktyczny stan w zakresie działalności wychowawczej
Wszystkie te fakty, rzeczy i zjawiska od początków egzystencji człowieka łączono z „wychowaniem” O nich rozmyślano i nad nimi się zastanawiano Stanowiły one przedmiot medytacji Faktycznie więc, podobnie jak w wypadku konkretnej działalności praktycznej pedagoga („pedagogicznej praxis„), od początków historii ludzkości mamy do czynienia ze specyficznie rozumianą „teorią pedagogiczną”.
Każdy zresztą człowiek, w zależności od stopnia świadomości, fazy swego rozwoju, środowiska kulturowego, wykształcenia, roli społecznej i stopnia odpowiedzialności zastanawiał się nad problemem swojego sposobu odnoszenia się do dzieci i młodzieży, myślał o swoich sukcesach i niepowodzeniach w tym względzie Te ostatnie zaś były widziane w relacji do zamierzonych lub uwzględnianych celów, wartości i norm społecznych W pewnym sensie można tu więc mówić o swoistej filozofii wychowania, o poszukiwaniu sensu, uzasadnianiu i wskazywaniu podstaw wychowania5.
3.1.2. Etapy formowania teorii w pedagogice oraz jej poziomy
„Wychowanie” jako jeden z rodzajów działalności (czy też twórczości) człowieka jest spotykane w każdej społeczności ludzkiej, jest „faktem powszechnym” Pójdźmy jednak za innym biegunem rozważanej dychotomii, za teorią w pedagogice i za jej rozwojem Rodzą się tu pytania: Jak przedstawia się problem globalnej refleksji nad wychowaniem? Jak przedstawia się całościowe ujęcie problemów wychowawczych? Jak konkretnie wygląda jego „teoria,,? Jak to jest, i jak było w przeszłości, z owym „medytowaniem” i z „zastanawianiem się” nad wychowaniem?
183
Tego rodzaju sytuacje występują ziesztą w wielu innych dziedzinach życia i dyscyplinach wiedzy, jak np w medycynie naukowej i znachorstwie, medycynie konwencjonalnej i niekonwencjonalnej, ale też zauważa się pewną wiedzę względnie trwałą (np koncepcja człowieka u Arystotelesa), jak też zmienną (metody leczenia stosowane przez Hipokratesa) Nie zawsze też „wiedza ludzka" (np. o świecie) dostosowuje się do odkryć nauki (np w potocznym myśleniu i działaniu pomimo dzieł Kopernika zostajemy w mentalności ludzi posługujących się systemem Ptolemeusza) (Zob I Pieper-H Raskop, Jotale Bildung, Paderborn 1935, s 37-40, 56nn)
50 Tb Kampmann. Erziehung und Glaube, s 125
Zob S Kamiński, Nauka i metoda Pojęcie nauki i klasyfikacja nauk, Lublin, TN KUL, 1992, s 195-196, 299, 301
Zob m in : M A Kr ąpiec, Metafizyka Zarys teorii bytu, Lublin, TN KUL, 1988, s 142-143; A. Grzegorczyk, Między dyskursywnym a kontemplacyjnym myśleniem, „Znak" Kraków, 10,1958, s 130-139
Zob. M A Ki ąpi ec, Realizm ludzkiego poznania, Poznań, 1959; G B oni, L'essere nella spontaneita creativa e nella riflessione razionale, Roma, 1953; oraz W F i i n e r, Da% Selbstverstdnd-ni\ der Erziehungswissemchaft, Paderborn, Ferdinand Schoningh, 1989, s 20-27.