zasady mediacji. Nikogo nie osądza, nie decyduje, kto ma rację, spór pozostaje w ręku stron, założenie jest bowiem takie, że nikt nie oceni tak dokładnie własnych potrzeb i możliwości, jak sami zainteresowani. Niebłahą sprawą jest też "wentylowanie emocji", zadając kolejne pytania, specjalista od rozwiązywania konfliktów pozwala poczuć, co zabolało adwersarza. - Nie chodzi tylko o pieniądze, ale o to, że przeciwnik mnie lekceważy -myśli niejeden poszkodowany. Druga strona może wtedy wytłumaczyć, że nie chciała zlekceważyć partnera. - Im mediator mniej eksponuje własną osobę, tym lepiej.
- Efektem mediacji jest rozstrzygnięcie, które nie ma sankcji przymusowego wykonania.
- za mediację płaci się mniej niż za arbitraż, bo jest ona
mniej kłopotliwa. Jednak z ugodą będącą jej wynikiem nie możemy pójść do komornika.
Sąd arbitrażowy też nie może swoim wyrokom nadawać klauzuli wykonalności. Jednak kto w takim trybie wygrał sprawę, ma prawo zgłosić się do właściwego sądu państwowego o nadanie orzeczeniu klauzuli prawomocności i wykonalności, a następnie może oddać sprawę do komornika.
- Elementy mediacyjne, rozstrzygające i ugodowe często się
zazębiają w procesie przed sądem arbitrażowym.
Mediacje jako skuteczny sposób rozwiązywania konfliktów są coraz popularniejsze na całym świecie. w usa dotyczą głównie spraw rozwodowych, budownictwa, ubezpieczeń, spraw spadkowych, zawód mediatora wykonuje tam około 20 000 osób. Każdy może zatelefonować do centrum mediacji i opisać temat sporu, w ciągu kilku dni ustalany jest termin spotkania z mediatorem. Pozwala to na szybkie rozwiązanie konfliktu.
- Główną rolą mediatora jest poprawa komunikacji między
stronami, bo tylko wtedy powiedzą one wprost, co jest dla nich najważniejsze i co chcą osiągnąć. Musi więc umieć słuchać, powinien być ciekawy ludzi i nie bać się konfliktów, ważne jest, aby miał poczucie własnej wartości, ale nie eksponował swojej roli. Cały czas ma pokazywać: to wasz konflikt, a nie mój. Niekiedy bywa kozłem ofiarnym i musi to zaakceptować, w Polsce jest więcej chętnych do zdobywania umiejętności mediatora niż firm, które proszą o usługi mediacyjne. Może dlatego, że Polacy lubią się procesować, a może i z tego powodu, że niechętnie opowiada się u nas o konfliktach w firmie, traktując je jako rzecz wstydliwą, która może zaszkodzić reputacji.
Mediacje to dobra metoda zwłaszcza dla małych i średnich firm, które nie mają pieniędzy na przewlekłe procesy sądowe. Mediacja nie zamyka drogi do sądu, ale może ją wydłużyć. Daje jednak szansę na odciążenie z części spraw sądów gospodarczych.