ar lwia* Ttfo (cdnak Ntaiach* «»« M« •*>yttaMI mmu
•vy»iliv co prtfdłiiwll w trakcie całego twego twórczego tycia l'i/>
tynt w ogóle niemal tię nie Inn/nyl o In, co dla nat |m> antropologie/' nym liikicm fumłamcntnlnym I n w&zystkich ziemskich faktów najbar-daej zdumiewającym: oto )nl w iwiccic Itloli, która świat poznaje jako świat. pmlnrA jako pr/citr/eń. c/at jako cza* i nmą siebie w tym wszystkim jako istotę poznającą. Nie oznacza to wcale, że świat istnieje ..raz jeszcze" w świadomości człowieka, lecz te Jwlał w naszym lego słowa znaczeniu, a więc jednolity, c/nsowo-pr/cstrzcnny świni zmysłów istnieje dopiero dzięki człowiekowi, ponieważ dopiero osoba ludzka jest w stanie złączyć w kosmiczną jedność własne dane zmysłowe z danymi dotyczącymi całego rodzaju. Naturalnie, gdyby Nietzsche wziął ten zasadniczy fakt pod uwagę, przywiódłby go on do tak pogardzanej przezeń socjologu, a konkretnie mówiąc socjologii poznania i socjologii tradycji, do socjologii języka i socjologii pokoleń, jednym słowem: do socjologii ludzkiego zbiorowego myślenia, na które z takim naciskiem wskazywał już Feuerbach. Człowiek, który poznaje świat, to człowiek r człowiekiem. Jednakże ów pominięty problem, że laka mianowicie istota istnieje, w ujęciu Nietzschego zostaje przesunięty ze sfery bycia gatunku w sferę stawania się tego gatunku Jeśli ze świata zwierząt wyszła jakaś mota. która wic o bycie i o swoim własnym byciu, to faktu tego wyjścia i sposobu tego wyjścia nie da się zrozumieć wyłącznie w perspektywie świata zwierząt ani ująć za pomocą pojęć przyrodniczych Tak naprawdę to dopiero dla filozofii poniet/scheańskicj człowiek nie jest już tylko gatunkiem, lecz kategorią. Wysiłki antropologiczne Nietzschego stawiają przed nami w sposób jeszcze bardziej naglący Kaniowskie pytanie „czym jest człowiek". Wiemy, żc aby znaleźć na nie odpowiedź musimy zwrócić się nie tylko do ducha, lecz i do przyrody, by powiedziała nam lo, co ma do powiedzenia; wszakże wiemy leź. ze o pomoc możemy prosić też. Inną moc — wspólnotę.
Mówię ..wiemy", choć oczywiście współczesna antropologia filozoficzna me /realizowała jeszcze lej wiedzy nawet w dziełach swych najwybitniejszych przedstawicieli Bez względu na to, czy zwracała się bardziej ku duchowi czy ku przyrodzie, nie zwracała się ku mocy wspólnoty. Poznanie zaś, które lę wiedzę omija, jest nie tylko fragmentaryczne, lec/ / konieczności samo w sobie niedostateczne