4 (74)

4 (74)



Brandysa, lecz o łatwości natychmiastowego przystosowania się do przemian czasu odwilży w odgórnie wyznaczonych granicach. Jednocześnie w utworze zostało wyrażone wprost powszechne przeświadczenie, którym do dziś szermują dawni „budowniczowie socjalizmu”: „nie wierzyć można tylko z dala, ale skoro przyłożyłeś rękę, jej ślad staje ci się drogi, a rzecz, na której ów ślad widnieje, jest już twoją rzeczą” (s. 31).

Rozrachunek z systemem wykraczający poza partyjną solidarność zawarty został w wątku miłosnym opowiadania. Prywatna historia trojga ludzi, Piotra, kierownika zespołu „Grenady” i małżeństwa Glińskich, dobitniej niż główny wątek oskarża wynaturzenia rzeczywistości. W wątku miłosnym na plan pierwszy wysuwa się kwestia podwójnej, politycznej i małżeńskiej zdrady - Ryszard Gliński odsiaduje niesłuszny wyrok za zdradę interesów partii, a w tym samym czasie jego żona Julka i Piotr przeżywają narodziny miłości i jej żałosny koniec. Związek z żoną zdrajcy zostaje napiętnowany i zniszczony przez naciski otoczenia jako odstępstwo od zasad czystości ideologicznej. Po zwolnieniu Glińskiego dramat trojga komunistów kończy się dla najbardziej ideowego, Piotra, nieudaną próbą samobójstwa. Początkowo przekonany o słuszności wyroku Ryszarda, wobec braku dowodów' jego winy Piotr dochodzi do brzemiennego w skutki wniosku: „zdrajcą jest jeden z nich i jeden z nich musi ponieść konsekwencje do końca” (s. 47). Tak więc istotnie nową jakością pisarstwa Brandysa stało się przekonanie o indywidualnej odpowiedzialności człowieka i konieczności poszanowania praw jednostki. Odzyskanie podmiotowości umożliwiło człowiekowi rzeczywiste zaistnienie w świecie i wyzwolenie się z ram determinizmu społecznego.

Utwory rozrachunkowe rzadko przekraczały rozmiary opowiadania. Powieść o historii najnowszej, wydana wr 1957 roku od razu wywołała lawinę dyskusji, nie tylko krytycznoliterackich. Matką Królów oceniano różnie. Jak to często bywa, czytelnicy skłonni byli oceniać powieść pozytywnie, natomiast krytyka odniosła się do niej z dużym dystansem. Obie reakcje tłumaczy specyficzna rozrachunkowość utworu. Z jednej strony bowiem, Matka Królów dawała, ku satysfakcji odbiorców7, fragmentaryczny co prawda, obraz polskich losów współczesnych wyzwolony z wszechwładzy cenzury, z drugiej zaś raziła schcmatycznością i przerostem ideologicznych deklaracji, pisanych z perspektywy niezachwianej wiary (czy jeszcze możliwej?) w czystość idei i możliwość naprawienia wszelkich „błędów i wypaczeń”. Takie ujmowanie historii najnowszej spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem krytyków - w kraju Artura Sandauera. na emigracji Gustawa IIcflinga-Gm-dzińskiego, który' zresztą uznał utwór za pełną hipokryzji czysto osobistą ekspiację „za lata bezprzykładnego kłamstwa pisarskiego nagradzanego sowicie

-37-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0176 174 ■ czego obawiać. Lecz jeżeli ja odezwę się do pacholęcia: „Strzały leżą z tamtej strony
MIŚ USZATEK I PRZYJACIELE 4 ’ : V Chram, chram... Wszystko wygląda wspaniale! -1 natychmiast zabra
3 (201) Pielęgniarka pomaga rodzinom w przystosowaniu się do zmian wynikających z faktu choroby jej
•    Inteligencja to zdolność przystosowania się do okoliczności,
medsadowa9 Z kolei przystępuje się do oględzin odzieży, w którą zwłoki są ubrane lub która znajduje
P1000040 Organizm I Zdolny do przetrwania Przystosowujący się do
PODSTAWOWE POIECIA - INTELIGENCJA - ZDOLNOŚĆ PRZYSTOSOWANIA SIĘ DO OTOCZENIA - ROZWÓJ INTELEKTUALNY

więcej podobnych podstron